FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2011 21:42 Re: Łódź 812+355 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

ale fajnie ze kotek juz w domku, mam nadzieje ze BALKON ZABEZPIECZĄ!!!
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 21:50 Re: Łódź 812+355 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

piątek, godzina 22:00, telefon o znalezionym piesku-suczce, nie znam się na rasach, ale wg Pani, która znalazła sunię to jest shih tzu, Obrazek

znaleziono SUCZKĘ shih tzu, na Bautach w rejonach ul. Julianowskiej, suczka czeka na właściciela kontakt: 880 136 407

SOBOTA RANO: suczka juz w swoim domu
Ostatnio edytowano Sob sie 27, 2011 10:09 przez bordo, łącznie edytowano 2 razy
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 7:25 Re: Łódź 812+338 - kociątko bez tylnych stópek szuka domu s.74

annskr pisze:
saskia pisze:Hej:)

Macie może jakies fotki trojki maluchów, które mają do mnie trafic we wrześniu? Te zabrane z Lutomierska- to już zacznę się rozglądać za domkami ;)
dzięki
Będziemy mieć za chwilę - dzięki za pamięć :1luvu:



się dopomnę, a co ;)
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 27, 2011 10:33 Re: Łódź 812+338 - kociątko bez tylnych stópek szuka domu s.74

saskia pisze:się dopomnę, a co ;)
Zadzwonię do Ciebie, są problemy komunikacyjno-internetowe
I wielkie dzięki za pamięć :1luvu:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2011 15:09 Re: Łódź 812+355 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

Proszę o dopisanie:
2 kotki z Marzenką B. Jedna ciężarna.
Czarny i bury - bandziory z Komendy Miejskiej
Czarna kocica z Komendy
Czarne z bielmem z Komendy- płeć nieznana
Feta od Oliwii
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 29, 2011 17:27 Re: Łódź 812+355 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

28 sierpnia 2011, godz. 5:00 zbiórka pod drewutnią (Anka, Marija i ja)

Tytuł: Trumf, trumf Misia bela...

zebrałyśmy się
zabrałyśmy klamoty (4 klatki + 3 kontenery) i idąc w ciemnościach poszłyśmy "na akcję"...
oj, akcja była!
prawdziwie policyjna akcja!
a więc, rozstawiłyśmy wśród powypadkowych części samochodowych klatki
i potem niewiele się zastanawiając wyciągnęłyśmy z Mariją aparaty fotograficzne
cyk, cyk, cyk
tak parę zdjęć do dokumentacji
jeszcze nie zdążyłam zapakować aparatu do plecaka a tu zjawia się bardzo groźnie wyglądający i kompletnie wyposażony Pan Policjant
- poproszę o aparaty
dałyśmy
- proszę wykasować zdjęcia
wykasowałyśmy
- proszę opuścić teren
opuściłyśmy
na szczęście Anka jest pracownikiem Policji i to ona, tak po prawdzie, odwaliła za nas całą robotę
a my stałyśmy za bramą
a my siedziałyśmy za bramą
i czekałyśmy
a Anka kursowała
do klatek
do nas
do klatek
i znowu do nas
pierwsze załapało się coś czarnego z bardzo uszkodzonymi po kocim katarze obydwoma oczami
Obrazek
już z daleka słychać było okrzyki Ani - mam, mam!
przepakowałyśmy do kontenera, i
stałyśmy za bramą
siedziałyśmy za bramą
czekałyśmy
a Anka kursowała
do klatek
do nas
do klatek
i znowu do nas
jako drugi złapał się jasnobrązowy pręgowany bandzior z uszami jak firanki
Obrazek
przepakowałyśmy do kontenera, i
stałyśmy za bramą
siedziałyśmy za bramą
czekałyśmy i z tych nudów zaczęłyśmy sobie przypominać dziecięce wyliczanki
...Misia, Kasia konfacela...
a Anka kursowała
do klatek
do nas
do klatek
i znowu do nas
i nagle Anka przybiega krzycząc:
mam, mam, złapałam go rękami (drugi czarny z bardzo uszkodzonym po kocim katarze jednym okiem)!
Obrazek
Obrazek
o Boże jak się bałam!
mam, mam!
podrapał mnie, ale to nic!
mam, mam!
...ufff!
no to mamy 3 sztuki
została jeszcze matka
matka była cwana!
krążyła cały czas wokół klatek i nie wchodziła, a my
stałyśmy za bramą
siedziałyśmy za bramą
czekałyśmy i z tych nudów zaczęłyśmy grać w kamyczki (znacie, pamiętacie jak się w to gra?)
...Misia a, Misia b...
a Anka kursowała
do klatek
do nas
do klatek
i znowu do nas
nasza koleżanka była już tak zdesperowana, że ściągnęła dresik i chciał się już rzucać na kocicę
a my
stałyśmy za bramą
siedziałyśmy za bramą
czekałyśmy i tak na zmianę to stare wyliczanki to gra w kamyczki
...Misia Kasia kon-fa-ce!
nagle przy murze budynku pojawia się facet i sika
wstaję i krzyczę: proszę nie obsikiwać nam kontenerówa z kotami!
a on: przepraszam, ale mogłem już wytrzymać
...i spakował się i poszedł
został tylko po nim mokry ślad na tynku
na szczęście trochę dalej od naszych kotów...
a Anka kursowała
do klatek
do nas
do klatek
i znowu do nas
i tak nam zeszło do 11:00
przyjechało auto
zabrało nas, koty i klatki
klatki do drewutni
koty do lecznicy
nas do domu
wśród samochodowych wraków Ania zostawiła dwie klatki
miałyśmy nadzieję, że po południu lub w nocy kocica wreszcie się złapie (nie jadła już od 3 dni)
złapała się dopiero rano
Marija mi potem powiedziała, że Anka zadzwoniła do niej parę minut po 6:00 i powiedziała:
- kocica weszła do połowy, więc rzuciłam się na klatkę żeby ją zamknąć
...pogubiłam przy tym klapki, ale mam ją, mam!
została tam jeszcze jedna klatka na kocura, którego jakiś czas temu przegonił Bandzior
może teraz kiedy jego już nie ma Fredek się pokaże...
wszystkie koty Ania zabiera na swoją działkę
na Sienkiewicza nie mogą zostać...
powody przemilczę...
działkę Ania ma koło domu, więc będzie jej łatwiej je doglądać
wszystko jest już przygotowane na przyjęcie kotów

ps.
między którymś tam refrenem a którymś postanowiłam skorzystać z toalety
jedynym rozsądnym wyjściem wydało mi się pójść do Komendy
na wszelki wypadek Ania poszła ze mną
i tu, seprajz!
mam zakaz wstępu, bo robiłam zdjęcia!
ciekawe czy zrobili mi portret pamięciowy, hih!
ciekawe czy wylądowałam w kartotece z dopiskiem: to ta, która robiła zdjęcia dowodom przestępstw (dla niewtajemniczonych: resztki z samochodów), hih!
nie do wiary!
a WC tuż za bramką i pewnie też z kamerą, hih!
na szczęście się udało
resztę postanowiłam już dowieść do domu...

...mrrr!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 8:59 Re: Łódź 812+355 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

Ale mialyście przygody :D :D :ok:
Zaraz dopisuję

A ja dziś o 7.30 rano ostałam tylko opr od pewnej pani - na klatkę schodową podrzucono trzy kociaki, mam natychmiast zabrać, pani śpieszy się do pracy, w schronisku telefonu nikt nie odbiera, więc mam zaraz przyjechać i zabrać te malce - mówię, że właśnie jestem w drodze do pracy, że nie mogę, że nie mamy gdzie zabrać, że wolontariat + normalna praca - agresywne "dziękuję za taką pomoc" i trzask słuchawki...

Jakoś mi dziwnie...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 10:25 Re: Łódź 812+361 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

ale tak serio, to jak bym była taką zwyczajną osobą co idzie do pracy na szpilkach i ma takie zycie z jedym jorkiem i męzem i świat zwierząt jest fajny ale w animal planet no i jeszcze w uwadze na tvn, to gdybym znalazła kilka małych kotków to dzwoniłabym do odpowiednich organizacji i oczekiwałbym ze na tym moje zadanie sie kończy, bo zauważyłam je, zareagowałam, nie przeszłam obojętnie - nie oszukujmy się- TAK POWINNO BYĆ

wiem ze realia są inne , ja to wiem, ale ludzie nie wiedzą i dzwonią z żądaniami i następnym razem kiedy widzą zwierzę w potrzebie - to wolą się odwrócic , bo u nas NIE MA RSPCA , u nas są wariaci co własne domy przekształcają w mini schroniska...
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 10:33 Re: Łódź 812+361 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

W STERYLKACH JUZ SIĘ POGUBIŁAM, te pamiętam bo z wczoraj

- pani z działek co pożyczyła klatki od p.Mieci -złapała 2 kotki i jednego kocura- sterylizacja w MAX-VECIE
- krówka z WAMU - sterylizacja w MAX-VECIE
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 12:00 Re: Łódź 812+365 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

Sterylki notuję na bieżąco, też się gubię :D

A co do pani z yorkiem i mężem - też rozumiem, jest problem, chce mieć go zaraz z głowy, ale dlaczego ta agresja? Dlaczego ...

Ech, bardzo dużo tych dlaczego, szkoda pisać..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 30, 2011 13:31 Re: Łódź 812+365 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

Prosze o dopisanie do ewidencji strylkowej:
Elvisia - moja ciagle chora tymczaska - w lecznicy przy Tesco (moze wreszcie zacznie miec futerko)

A do ewidencji kotow leczonych:
Kilus (kot narkoman) - wypuszcozny wrocil po 1-2 tygodniach, z na nowo ropiejacymi oczami i polozyl sie na moim tarasie... zakladam mu masc 2 razy dziennie, gdyby nie praca moglabym i 5 razy dziennie, bo on chyba postanowil ze bedzie mieszkal w moim ogrodku :(

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 31, 2011 11:07 Re: Łódź 812+366 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

Dzisiejsze łupy:
ciężarna z Żeromskiego
pingwin też stamtąd. Płci nie znam, dopiszę w pt, kiedy odbierzemy z Oliwią z lecznicy.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 31, 2011 11:46 Re: Łódź 812+366 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

Pięknie łupicie? łupiecie?
Grunt, że skutecznie :1luvu: :ok: .
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 31, 2011 12:54 Re: Łódź 812+366 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

Takie coś
Wczoraj przyczepiło się do nas na pracwym parkingu. Bardzo miłe i dość rozmowne,
Koleżanki nakarmiły.
Zabralam do lecznicy - wysteryizowana kotka, kilkuletnia, chuda, ale nie zcgłodzona, futerko raczej czyste..
Dostala na robaki, odwiozlam, to domki przy lesie, pewnie czyjaś wychodząca.
Ale to domki przy lesie, ktoś mógł wyrzucić z samochodu, bo da sobie radę....
Trochę się wahala gdzie iść, ale poszla.

Dziś wlasnie przyszła - brzuszek zapadnięty, nie wygląda, żeby jadla od wczoraj, rzuila się na puszkę...


Nie mogę zabrac do domu, mam za dużo... adopcje stoją...

Do schroniska? A jesli ma dom? Pewnie nie za dobry, ale jakiś.. A jak ne za dobry, to szukac nie będzie, a w schronisku przepełnienie...

Czekamy i obserwujemy, może jednak ma dom...

Obrazek Obrazek Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 31, 2011 18:18 Re: Łódź 812+366 - 6 kociąt i już ciężarna matka wyrzucone HELP!

:(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, niafallaniaf, puszatek i 65 gości