Ella ja tylko poprę moje poprzedniczki.
Kotka pcha się Wam do łóżka z potrzeby ciepła i stadności gatunku, nie ze złośliwości czy rozpuszczenia.
Wcześniej się tak nie zachowywała bo nie akceptowała Was do końca, teraz wreszcie zaczęła, doceń to

Receptą na Wasze problemy jest drugi kociak. Z początku miałam jednego, ale po pewnym czasie z przypadku trafił do nas drugi.. odkąd są dwa jest święty spokój, ba czasem nawet tęsknię za kocią zabawą, ale one wolą siebie

Teraz jak zaginął mi jeden z mruczków drugi dostaje szału i znów zaczyna nam dopiekać, ale wiem, że tęskni za "bratem".
Dlatego polecam drugiego kociaczka w podobnym wieku, z doświadczenia potwierdzę, minimalnie wzrastają wydatki, prawie w ogóle, problemu też maksymalnie 10% więcej (ach to sprzątanie kuwety).
Zachowanie Twojego mężczyzny nie pomoże wychować kici. Może zrobić się dla niego wybitnie złośliwa (Twoje buty zostawi w spokoju, ale jego mogą być regularnie obsikiwane

)
Przekonaj go do drugiego kotka i pod żadnym pozorem nie pozwól sterroryzować się facetowi w kwestii wymeldowania kotki na bruk ;/ Nie świadczy to niestety o nim najlepiej
Nasze koty regularnie śpią z nami i często na nas idzie się przyzwyczaić

To jest na prawdę piękne w kotach

też jak żaden do nas nie przyjdzie to wołam do łóżka bo jakoś tak dziwnie bez nich.
Uprzedzę też zarzuty Twojego faceta. Nie nie jesteśmy pieprzniętymi kociarami, które pozwolą kotu na wszystko.. Trzeba po prostu poznać kocią naturę i tyle

Każda z nas ma normalny dom i rodzinę, pamiętaj o tym
