pixie65 pisze:kamari pisze:(...)
- Heniu będzie prowadzony głównie przez mojego weta, do którego mam wielkie zaufanie i jego przede wszystkim będę się słuchać. Wątek dla nerkowców jest jak dla mnie przeliczaniem kota na tablicę Mendelejewa i nic z tego nie rozumiem, więc nie jest dla mnie żadną pomocą. Mój wet ciągle się dokształca i jest człowiekiem myślącym, cenię go bardziej niż specjalistów z dużych klinik (wynika to niestety z mojego doświadczenia w pracy z kotami).
Nie wiem, jak to lepiej napisać. Przyjmę Henia z dobrodziejstwem inwentarza i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby go ustabilizować i dać mu dobry dom. Ale ... w sprawę Henia jest zaangażowanych kilku forumowych ekspertów od pnn. Z wielką wiedzą i doświadczeniem. I to mnie w pewien sposób martwi. Bo to nie do nich, ale do mnie trafi Heniu.
Potrzebuję rad i pomocy merytorycznej, ale nie prowadzenia za rączkę i kontroli na każdym kroku.
Jeżeli mój wet powie coś innego, to jego będę się słuchać.
Nie chcę być niegrzeczna, tylko powiedzieć zawczasu jak jest.
Owszem czytałam to wcześniej, ale nie dotarło... do mnie...
Teraz wychodzi!