
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
anulka111 pisze:jaaana pisze:Dopiero przyszłam z załatwiania spraw różnych.
Teraz do ludzkiego weta, potem do kociego.
A w międzyczasie sąsiadka przybiegła do mnie z alarmem, że ma w piwnicy kolejnego, trochę większego.
Zaszła, złapała, przyniosła pokazać.
Już ją prawie ugadałam, żeby wzięła, ale mi coś nie pasowało. Bo spory, bo zadbany.
Przypomnialo mi się, kto w okolicy ma podobnego. No i faktycznie, koteczka 3 dni temu zginęła im.
Normalnie koci detektyw z Ciebie
Użytkownicy przeglądający ten dział: MAU i 142 gości