Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Bardzo słusznie!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Zofia&Sasza pisze:Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Ale rozumiem, że przekonywać wolno?
ewar pisze:Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Bardzo słusznie!
Greta_2006 pisze:Zofia&Sasza pisze:Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Ale rozumiem, że przekonywać wolno?
Pewnie tak, ale podejmowanie decyzji przez net, co do kotów, które mają stałych opiekunów/właścicieli wydaje mi się nieco... żenujące.
A potem na forum pojawi się watek - ratunku, kocaki szukają domów.ewar pisze:Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Bardzo słusznie!
sunsetka pisze:Greta_2006 pisze:Zofia&Sasza pisze:Greta_2006 pisze:A ja jestem zdania, że decyzja należy do opiekunów kotki.
Ale rozumiem, że przekonywać wolno?
Pewnie tak, ale podejmowanie decyzji przez net, co do kotów, które mają stałych opiekunów/właścicieli wydaje mi się nieco... żenujące.
Opiekunowie poprosili mnie o rozwiązanie tej sytuacji nie wiem co w tym widzisz żenującego?
najszczesliwsza pisze:Czyli nie rozumiem?
Ankieta?
Kto za uśpieniem, kto przeciw?
I szybkie głosowanie?
sunsetka pisze:najszczesliwsza pisze:Czyli nie rozumiem?
Ankieta?
Kto za uśpieniem, kto przeciw?
I szybkie głosowanie?
Nie ankieta,porada...na forum są doświadczone osoby który na pewno były w takiej sytuacji i zamiast się mądrzyć potrafią doradzić.
sunsetka pisze:najszczesliwsza pisze:Czyli nie rozumiem?
Ankieta?
Kto za uśpieniem, kto przeciw?
I szybkie głosowanie?
Nie ankieta,porada...na forum są doświadczone osoby który na pewno były w takiej sytuacji i zamiast się mądrzyć potrafią doradzić.
Betbet pisze:Sunsetak, powiem ci tak. Kiedyś też miałam taki dylemat. Hasło uśpij oznaczło, że wzięłam maleństwa do kartonika, pojechałam i uśpiłam. Potem płakałam całe dwa dni jak wariatka. potem miałam wyrzuty sumienia, a potem podrzucono maluchy z otwartymi już oczkami i było BAAAARDZO ciężko znaleźć im dobre domy. wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że gdybym całej gromady wczesniej nie uśpiła, a szukała im domów, to potem te kolejne i kolejne... to by się stale powiekszało...
Co nam nie pozwala ich usypiać? własny egoizm - bo będziemy się z tym źle czuć-my, nie one. Bo będzie nam smutno - nam, nie im. bo to takie straszne - dla nas, nie dla nich.
jasne, gdyby była opcja żeby swiat był piękny i bez wojen to też bym taką wybrała... ale mamy real life. Tabuny kotów rodzą się ciągle... niestety, nikt inny tylko osoby znające się na rzeczy, mające trochę pojęcia musimy podejmowac mądre decyzje. Nawet wtedy, gdy nas bolą.
najszczesliwsza pisze:sunsetka pisze:najszczesliwsza pisze:Czyli nie rozumiem?
Ankieta?
Kto za uśpieniem, kto przeciw?
I szybkie głosowanie?
Nie ankieta,porada...na forum są doświadczone osoby który na pewno były w takiej sytuacji i zamiast się mądrzyć potrafią doradzić.
Nie sądzę, byś znalazła kogoś kto był w TAKIEJ sytuacji, że wydał dorosłą kotkę niewysterylizowaną do DS i jeszcze DS zwala teraz problem na DT, który notabene zawalił sprawę.
Gdyby w moje ręce trafiła kotka ze ślepymi jeszcze kociętami, to bym je uśpiła.
sunsetka pisze:Opiekunowie poprosili mnie o rozwiązanie tej sytuacji
sunsetka pisze:nie wiem co w tym widzisz żenującego?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 354 gości