faktycznie... dawno żadnych quizo-zgadywanek nie było muszę coś wymyślić z tego gorąca mam zwoje w mózgu przegrzane i nic mi jakoś do głowy nie przychodzi...
selene00 pisze:Tak mu dobrze, że przeprowadzki nie są mu w głowie.
proszę nawet o tym nie myśleć... Filuś ma znaleźć cudowny dom i tam być szczęśliwy ja co prawda nie wyobrażam sobie rozstania z nim... ale cóż...
a w ogóle Filek ma podrapane ucho. chyba podczas "mordowania się" z Jamesem tak się załatwił... posmarowałam mu maścią z antybiotykiem - tak na wszelki wypadek. zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało
ucho filusiowe bez zmian... ale zaobserwowałam coś na jego nosie... na granicy gołej skóry i włosów pojawiło się coś jakby obwódka... jakoś mi się to nie podoba. jak myślicie, czy od antybiotyków może kot dostać grzybicy??? ludzie przecież dostają... hmmmmm