Fasolki wątek część 3. Zapraszam do nowego wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 24, 2011 9:45 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Czesc Fasolko
Szkoda ,ze Twoja Duza sie martwi przez te babe straszaca koty.
Niech Duza ja postraszy now austawa o zwierzakach,a nuz ona sie wystraszy?
U nas parapeting dzis uprawiamy-od strony balkonu na razie slonce.
Upal straszny
Gucio
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103166
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 24, 2011 10:01 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

L. dziś powiedziała, że tej kobiecie przyjemność sprawia także denerwowanie mnie.


wychodzi na to, że jedynie ignorowanie babiszona (żeby bardziej adekwatnie tego czegoś nie nazwać) jest jedynym sposobem. Są ludzie, którzy będą innym dokuczać tak długo jak jest reakcja, brak reakcji ich zniechęca nie maja czym żywic swojego chorego ja. Pytanie tylko jak olać takie coś jak się dba o koty?
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Śro sie 24, 2011 10:22 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

A może zamiast straszyć, wystąpić z czymś takim "o jak dobrze, że panią widzę, bardzo mi się pani przyda, boli mnie palec, więc może pokroi pani ten kilogram lekko nieświeżego wołowego na kosteczki, ale proszę, żeby były równiutkie i miały po 9 milimetrów, bo te koty podwórkowe są tak przyzwyczajone, no i wie pani, to jest taki optymalny rozmiar do kociego pyszczka, może i pani koteczka da się skusić...? Ach, przepraszam, jednak trochę śmierdzi, oj, dobrze byłoby jeszcze wymoczyć w mleku, no ale wiem że się pani dla kotków sama dałaby pokrajać" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Duzi dziś rano przeżyli szok
Duduś chciał od gołebia uczyć się latać
My na trzecim piętrze
Chyba byłby to jego ostatni lot :strach:
i po to właśnie jest siatka :|
Principessa

też by małpa latała, o ile ją znam - Duża
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 10:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

bagheera pisze:A może zamiast straszyć, wystąpić z czymś takim "o jak dobrze, że panią widzę, bardzo mi się pani przyda, boli mnie palec, więc może pokroi pani ten kilogram lekko nieświeżego wołowego na kosteczki, ale proszę, żeby były równiutkie i miały po 9 milimetrów, bo te koty podwórkowe są tak przyzwyczajone, no i wie pani, to jest taki optymalny rozmiar do kociego pyszczka, może i pani koteczka da się skusić...? Ach, przepraszam, jednak trochę śmierdzi, oj, dobrze byłoby jeszcze wymoczyć w mleku, no ale wiem że się pani dla kotków sama dałaby pokrajać" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Duzi dziś rano przeżyli szok
Duduś chciał od gołebia uczyć się latać
My na trzecim piętrze
Chyba byłby to jego ostatni lot :strach:
i po to właśnie jest siatka :|
Principessa

też by małpa latała, o ile ją znam - Duża


:twisted: :twisted: :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sie 24, 2011 10:38 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

U nas jedna baba uwazala ,ze siatka jest niepotrzebna 4letni jej kot wyskoczyl z 4 pietra :?
Powiedzialam ,co mysle ,w tym zapowiedzialam ,ze jak weznie nastepnego kota ,to podam ja do sadu o znecanie :evil:
Sa tacy ,co nigdy niczego sie nie naucza-ignor db pomyslem,albo zaangazowanie na zasadzie pytania ,czy pani przychodzi pomoc ,czy popatrzyc jak inni cos robia :evil:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103166
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 24, 2011 13:45 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Póki takie babony siatek nie zakładają - kichał michał, ten typ tak ma. Ale na maxa mnie wnerwiła karmicielka od lat zajmująca się kotami, mająca w domu trójkę rezydentów - bo ona uważa, że siatki na balkonie są niepotrzebne, a ja wydziwiam.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 24, 2011 14:07 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Dziewczyny, macie dobre pomysły, naprawdę :1luvu:
Zwłaszcza bagheera. Gorzej u mnie z ich realizacją, niestety.
No cóż, skoro pani lekarka nie przyjęła informacji (a słyszała ją dobrze, bo leżałam na jej podłodze, trzymając dziką kotkę): "jestem bardzo niedawno po operacji i bardzo silnych antybiotykach, nie mogę być podrapana do krwi", to jak myślicie, czy coś do niej trafi? Wątpię. Bardzo wątpię.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sie 24, 2011 15:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Ja wcale nie sądzę, że ona pomoże
Ja miałabym nadzieję, że po takim dictum to ucieknie, gdzie pieprz rośnie :mrgreen:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 15:31 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

bagheera pisze:Duzi dziś rano przeżyli szok
Duduś chciał od gołebia uczyć się latać
My na trzecim piętrze
Chyba byłby to jego ostatni lot :strach:
i po to właśnie jest siatka :|
Principessa

też by małpa latała, o ile ją znam - Duża

Dudusiu, na szczęście jest siatka :ok:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sie 24, 2011 18:48 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Cześć Wszystkim
Obrazek

Trochę mi dała spokój, korzystam z uroków balkonu, niestety, już jest dość ciemno.
Obrazek

Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sie 24, 2011 18:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Fasolko :1luvu:

Wygladasz uroczo :ok:
Gucio



Do rozmowy z babiszonem zdecydowanej chyba Ty musisz dojrzec-ja bym nie latala po jej mieszkaniu za kotka,tylko objechala z gory na dol.
Podobnie z tym karmieniem,raz a dobrze opieprzyc trzeba i juz,czasme warto sie znizyc do poziomu takiego babiszona ,by dotarlo :idea:


Mnie wczoraj lapnal ojciec nowego sasiada co sie remontuje i probowal mi z nim tlumaczyc ,ze drzwi do klatki wypaczone i trzeba by z tym zrobic porzadek :roll:
Budynek wspolnoty jest 100m od naszej klatki. Akurat latalam i podlewalam kwiatki .
Zapytalam tych facetow ,czemu z tym zwraca sie do mnie? Czy zamiast narzekac moga przejsc do czynu i cos z tym zrobic? Poinformowalam ,ze bylo naprawiane kilkakrotnie ,ale szkodnik z gory niszczy :evil:
Czy wie ,gdzie jest budynek wspolnoty?
Na koniec powiedzialam ,ze byloby fajnie ,jakby do tej klatki sprowadzil sie wreszcie, ktos kto ma jaja oprocz mnie- obu 8O facetow ciut przytkalo.
Dzis widzialam zmierzajacego sasiada nowego do wiadomego budynku :lol:
Nie odpuszczaj,moja kolezanka ma chamke sasiadke -terroryzowala cala klatke-dopoki sie nie postawila moja kolezanka-raz i drugi zrobila jej piramidalna awanture i babsztyl sie uspokoil i dostosowal.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103166
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 24, 2011 19:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

anulka111 pisze:Fasolko :1luvu:
Wygladasz uroczo :ok:
Gucio


Do rozmowy z babiszonem zdecydowanej chyba Ty musisz dojrzec-ja bym nie latala po jej mieszkaniu za kotka,tylko objechala z gory na dol.
Podobnie z tym karmieniem,raz a dobrze opieprzyc trzeba i juz,czasme warto sie znizyc do poziomu takiego babiszona ,by dotarlo :idea:
Mnie wczoraj lapnal ojciec nowego sasiada co sie remontuje i probowal mi z nim tlumaczyc ,ze drzwi do klatki wypaczone i trzeba by z tym zrobic porzadek :roll:
Budynek wspolnoty jest 100m od naszej klatki. Akurat latalam i podlewalam kwiatki .
Zapytalam tych facetow ,czemu z tym zwraca sie do mnie? Czy zamiast narzekac moga przejsc do czynu i cos z tym zrobic? Poinformowalam ,ze bylo naprawiane kilkakrotnie ,ale szkodnik z gory niszczy :evil:
Czy wie ,gdzie jest budynek wspolnoty?
Na koniec powiedzialam ,ze byloby fajnie ,jakby do tej klatki sprowadzil sie wreszcie, ktos kto ma jaja oprocz mnie- obu 8O facetow ciut przytkalo.
Dzis widzialam zmierzajacego sasiada nowego do wiadomego budynku :lol:
Nie odpuszczaj,moja kolezanka ma chamke sasiadke -terroryzowala cala klatke-dopoki sie nie postawila moja kolezanka-raz i drugi zrobila jej piramidalna awanture i babsztyl sie uspokoil i dostosowal.

Guciu :oops:
dziękuję :oops: :oops:
Fasolka

Moja Ewa z KZ mówi, że nie umiem robić awantur, choć przekonana jestem, że ze dwa razy zrobiłam. Zdecydowana rozmowa :? Nie wiem, jak ją przeprowadzić, kobieta w ogóle nie słucha, co się do niej mówi - nie słuchała nawet rozsądnego mężczyzny, a babole słuchają mężczyzn. Co to znaczy, że budynek wspólnoty jest obok Waszej klatki? Wspólnota to także Twój budynek, rozumiem, a ten wspomniany jest biurem?
Niestety, Twój - znakomity - argument z jajami nie wchodzi w grę w wypadku baby :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sie 24, 2011 20:02 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

Fasolko nie mogę się zdecydować, które zdjęcie jest fajniejsze :oops: Jak ziewasz widać jaki sliczny różowy jęzorek masz, a jak patrzysz tak uważnie to widać Twoje cudowne oczy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
TygRych
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Śro sie 24, 2011 21:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

urwiniu pisze:Fasolko nie mogę się zdecydować, które zdjęcie jest fajniejsze :oops: Jak ziewasz widać jaki sliczny różowy jęzorek masz, a jak patrzysz tak uważnie to widać Twoje cudowne oczy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
TygRych

Mnie się najbardziej podoba Fasolka ziewajaca :D :1luvu:
Sabcia zachwycona koleżanką
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69394
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2011 22:04 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 3.

MalgWroclaw pisze:
anulka111 pisze:Fasolko :1luvu:
Wygladasz uroczo :ok:
Gucio


Do rozmowy z babiszonem zdecydowanej chyba Ty musisz dojrzec-ja bym nie latala po jej mieszkaniu za kotka,tylko objechala z gory na dol.
Podobnie z tym karmieniem,raz a dobrze opieprzyc trzeba i juz,czasme warto sie znizyc do poziomu takiego babiszona ,by dotarlo :idea:
Mnie wczoraj lapnal ojciec nowego sasiada co sie remontuje i probowal mi z nim tlumaczyc ,ze drzwi do klatki wypaczone i trzeba by z tym zrobic porzadek :roll:
Budynek wspolnoty jest 100m od naszej klatki. Akurat latalam i podlewalam kwiatki .
Zapytalam tych facetow ,czemu z tym zwraca sie do mnie? Czy zamiast narzekac moga przejsc do czynu i cos z tym zrobic? Poinformowalam ,ze bylo naprawiane kilkakrotnie ,ale szkodnik z gory niszczy :evil:
Czy wie ,gdzie jest budynek wspolnoty?
Na koniec powiedzialam ,ze byloby fajnie ,jakby do tej klatki sprowadzil sie wreszcie, ktos kto ma jaja oprocz mnie- obu 8O facetow ciut przytkalo.
Dzis widzialam zmierzajacego sasiada nowego do wiadomego budynku :lol:
Nie odpuszczaj,moja kolezanka ma chamke sasiadke -terroryzowala cala klatke-dopoki sie nie postawila moja kolezanka-raz i drugi zrobila jej piramidalna awanture i babsztyl sie uspokoil i dostosowal.

Guciu :oops:
dziękuję :oops: :oops:
Fasolka

Moja Ewa z KZ mówi, że nie umiem robić awantur, choć przekonana jestem, że ze dwa razy zrobiłam. Zdecydowana rozmowa :? Nie wiem, jak ją przeprowadzić, kobieta w ogóle nie słucha, co się do niej mówi - nie słuchała nawet rozsądnego mężczyzny, a babole słuchają mężczyzn. Co to znaczy, że budynek wspólnoty jest obok Waszej klatki? Wspólnota to także Twój budynek, rozumiem, a ten wspomniany jest biurem?
Niestety, Twój - znakomity - argument z jajami nie wchodzi w grę w wypadku baby :(




Tak w podworku ,kawalek dalej jest "administracja ZBM" i "administracja -zarzad" Wspolnot :roll:
Jak nie wiesz jak rozmowe przeprowadzic ,to gdy przyleci ,gdy karmisz splaw ja natychmaist zdecydowanie :evil: Najlepiej mowiac wprost -pani mi przyszla przeszkadzac,czy pomoc?
Jak powie ,ze pomoc ,to daj jej cos fajnego do roboty ,jak nie to zniknie.Jak Ci przeszkadza ,to nazwij rzecz po imieniu,jak ploszy koty,to jej to wyraznie powiedz :roll: :roll: tak ,by dotarło. Jak nie dociera,to powied z,ze nie widzisz sensu rozmowy z nia i prosisz ,by Cie zostawila w spokoju. :evil:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103166
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 407 gości