Chester & Roman - pożegnanie Czesia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 16, 2004 16:58

Jestem w kuchni.
W zlewie odmacza się garnek.
Czesiul jednym zgrabnym susikiem umieszcza swoją osobę na skraju wyżej wymienionego (tzn. zlewu), frontem do mnie. Siedzi i się wybałusza (jak to Czesio :lol: ).
I przy tym wszystkim siakoś zupełnie nie zauważył, że koci kuper również zaczął się odmaczać :twisted: , że o ogonie już nie wspomnę...... :twisted: :lol:
No, musiałam zdjąć pierdołkę, bo by mi cały nasiąknął :wink:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt wrz 17, 2004 21:02

Na kanapie leży złożony koc.
Na kanapę whopsał się Czesiul i ..............ujrzał najgroźniejszą rzecz w swym życiu.............. kocyk :twisted:
Tu następuje błyskawiczny ciąg dramatycznych chwil.
Kot przypada brzuchem do kanapy.
Kocyk leży.
Kot wyciąga się na dwa metry – niucha.
Kocyk leży BEZCZELNIE :twisted:
Kot odskakuje – musi, że dostał bezczelnością po pysiu :lol:
Futrość zaczaja się starannie – niucha i obserwuje.
Kocyk leży EWIDENTNIE ZŁOŚLIWIE i WBREW :lol:
Powoli, milimetr po milimetrze – zostaje wysunięta łapka. Niesamowite emocje :!: Łapka dotyka kocyka – i natentychmiast się cofa.
Kocyk szczerzy NIESAMOWICIE GROŹNE FRĘDZELKI (no, postrzępiony troszku jest, no co :wink: :lol: )
I znów brzuszek rozpłaszczony na kanapie, rozuważane uszki nastroszone do przodu – no, czujność po prostu proletariacka :lol:
Tego już było za wiele – po wielu podchodach wróg został okrążony i spacyfikowany.....
Dzidzia poszła spać na kocyku :mrgreen: :lol: :mrgreen:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt wrz 17, 2004 21:13

:smiech3:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt wrz 17, 2004 21:18

:smiech3: :ryk: Brawo Czesiu, poradziłeś sobie po mistrzowsku z tym... kocykiem :lol: :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 19, 2004 21:38

Jak przystało na kota naludzkiego – Romutek ze mną sypia. Czasem budzę się, otwieram oczy, a tu nos w nos ze mną chrapie biała krówka :lol: W ogóle Romuś lubi być blisko twarzy :wink:..... a w szczególności: przy twarzy, obok twarzy, NA głowie, NA twarzy.... :twisted:
Najbardziej rozkoszne przebudzenie miałam kiedy.... coś miękkiego przybombiło mi w nos i rozległ się przedziwny warkot :twisted: . Otwieram oczy i – ciemność widzę, widzę ciemność :strach: Romuch wykonał fikołka z rozplaskiem na mojej twarzy..... :mrgreen: :lol:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pon wrz 20, 2004 12:07

Maraszek pisze:Jestem w kuchni.
W zlewie odmacza się garnek.
Czesiul jednym zgrabnym susikiem umieszcza swoją osobę na skraju wyżej wymienionego (tzn. zlewu), frontem do mnie. Siedzi i się wybałusza (jak to Czesio :lol: ).
I przy tym wszystkim siakoś zupełnie nie zauważył, że koci kuper również zaczął się odmaczać :twisted: , że o ogonie już nie wspomnę...... :twisted: :lol:
No, musiałam zdjąć pierdołkę, bo by mi cały nasiąknął :wink:


Czesiek pierdołka :D :1luvu:
już widzę te jego maślane oczęta :love: i minę "ale o co chodzi ??" :wink:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Pon wrz 20, 2004 12:30

Maraszku :smiech3:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2004 12:39

Rewelka! :ryk: Brawo Czesio pierdołka i "twarzowy" Romuś! :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30882
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon wrz 20, 2004 17:36

drotka pisze:
Maraszek pisze:Jestem w kuchni.
W zlewie odmacza się garnek.
Czesiul jednym zgrabnym susikiem umieszcza swoją osobę na skraju wyżej wymienionego (tzn. zlewu), frontem do mnie. Siedzi i się wybałusza (jak to Czesio :lol: ).
I przy tym wszystkim siakoś zupełnie nie zauważył, że koci kuper również zaczął się odmaczać :twisted: , że o ogonie już nie wspomnę...... :twisted: :lol:
No, musiałam zdjąć pierdołkę, bo by mi cały nasiąknął :wink:


Czesiek pierdołka :D :1luvu:
już widzę te jego maślane oczęta :love: i minę "ale o co chodzi ??" :wink:


Drotka - jakbyś tam była :wink: :D
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pon wrz 20, 2004 18:01

ja to bym chciała zdjęcia :roll: :wink:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Pon wrz 20, 2004 18:45

drotka pisze:ja to bym chciała zdjęcia :roll: :wink:


Oj, cicho, marudo :wink:
Bedom, bedom :D
Mam na płycie - tylko strasznie wielkie, a kiepsko mi idzie ich przerabianie :oops:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pon wrz 20, 2004 18:47

Ja rozumiem towarzyskość, ale to już chyba przesada :wink:
Czy Wy też macie koty, które ZAWSZE i WSZĘDZIE są w Wami, obok Was lub na Was? Romuch bije chyba wszelkie rekordy :lol:
Ledwo zdążę usiąść w fotelu – natentychmiast melduje mi się na kolanach biała kulka. Idę do łazienki – ledwo zdążę wejść, a już na pralce wdzięczy się biała figurynka. Wchodzę do kuchni – i 3 sekundy potem na blacie prezentuje się w całej okazałości śnieżnobiałe podwozie. Wychodzę do innego pokoju – „mrriuuu”’ „łoj” melduje się mała torpeda z toaletki :lol: No, pochlastać się można :lol: Tego, że jeśli tylko nie siedzę oparta – od razu z szyi, karku lub ramienia zwisa mi się w różnych konfiguracjach biały klusek, już prawie nie zauważam :lol: :mrgreen:
A gada!!! Na okrągło :D Nasz alfabet absolutnie nie daje możliwości zaprezentowania romuchowego repertuaru oraz skomplikowania jego wypowiedzi :lol: :D :lol:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pon wrz 20, 2004 19:26

czułościom nie ma końca :D

to dopiero kocia miłość :1luvu:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Wto wrz 21, 2004 8:44

Zwykła scenka – Romuch się miłośnie wdzięczy na parapecie, mruży ślepka, przekrzywia łepek i terkocze jak najęty.
W pewnym momencie mówię do niego – no i co powiesz, ty moja „hakuna mruczata” :lol:
Strasznie mi się to spodobało :mrgreen:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Czw wrz 23, 2004 17:19

Czesio ma drobne kłopoty z gruczołem u nasady ogona - w związku z tym ma codzienne smarowanko.
Pierwszy raz niezbyt mu się podobał - ale teraz za każdym razem jest w siódmym niebie :wink:
Wygląda to tak - ja łap za ogon i smyr, smyr wacikiem. Czesiul natychmiast - fajt i leży. :lol: Ostatnio zrobił fajt prosto do namoczonego w zlewie talerza :mrgreen: :lol: I oczywiście w ogóle tego nie zauważył :twisted:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, włóczka i 32 gości