Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 15, 2004 16:13

tęsknię za takim puchatym budzikiem :( mógłby być nawet rudy :wink:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57388
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro wrz 15, 2004 16:27

Sigrid pisze:Noc jeszcze ścieliła się gęsta, kiedy obudziło mnie niezbyt komfortowe uczucie wilgoci w uchu 8O Gdy otworzyłam z niechęcią jedno oko, wilgoć przeniosła się w pobliże dziurek nosa :? . Uniosłam sennie głowę, a wtedy ta małżowina uszna, która jeszcze pozostawała sucha, wychwyciła narastający odgłos terkotania. W tym samym momencie moja nocna koszula została przebita cienkimi szpileczkami małych pazurków, a ułamek sekundy później mała czarnobiała główka zaczęła mnie trykać w czoło :lol:
Alienowi zebrało się na pieszczoty.

Aha - pomyślałam sobie - Żryć chce.
Było to poniekąd jedyne nasuwające się wyjaśnienie, zwłaszcza w kontekście wielomiesięcznego współistnienia z Kitkiem, którem również zdarzało się zalewać mnie falą swoich czułości, po to by nieodmiennie, widząc, że już to i owo kojarzę, prowadzić mnie do kuchni.
Niechętnie opuściłam nogi na chłodną posadzkę, a wtedy Alien nieoczekiwanie zaprotestował. Nie trzeba mi było 2 razy powtarzać, grzecznie opadłam na poduszki. Terkotka włączyła się ponownie, a Alien rozpoczął wędrówki. Pod pachę. Nie... Może lepiej wyżej. Na biuście się ułożymy... Eeeeee, miękko, ale nie tak ciepło. Idźmy więc wyżej, śmiało. O! Tu dobrze. Między szyją a ramieniem. Świetnie. Tylko jeszcze miziaj mnie troszkę, ooooo tak dobrze. No nie zasypiaj! Miziaj. I wtul się we mnie mocniej... Noooo, teraz jak u mamy :lol:
I tak sobie spaliśmy aż do rana.

Cwany gówniarz. Wie jak podbijać miękkie serduszko pańci :lol:


Rozkoszny maluch :) Sigrid świetnie się czyta Twoje opowieści, pisz jak najwięcej no i oczywiście wymiziaj chłopaków :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 15, 2004 17:08

nefri pisze:a TZ sie nie obraził?

Alienik miał byc przecież jego koteckiem :wink:


Czego oczka zaspane nie widzą tego sercu nie żal ;)

Ale i tak podejrzewam Alienika o to, że próbował się wcześniej przymiziać do swojego Pana, tylko tego chrapiącego niedźwiadka należy budzić wrzeszcząc mu prosto do ucha ;) , a nie pomrukując delikatnie i obśliniając uszne mażowiny :lol: Kitek to wie, dlatego zamiast rozkosznie terkotać, okropnie skrobie pazurami po tapicerce :twisted:

Natomiast rudy dokonał dziś czegoś nieoczekiwanego. Czegoś niebywałego. I czegoś absolutnie imponującego ;)
Błysnął nareszcie majestatem :king: , zamiast bezproduktywnie rzucać się i histeryzować jak porzucona dziewica. Zdarzenie miało miejsce przy pełnej misce, a jakże. Na dźwięk otwieranej lodówki Kitek zmaterializował się natychmiast, obwieszczając swoje przybycie głośnym tętentem łapek. Tatadam tatadam tatadam...
MIAU!
Napełniłam jego miseczkę i postawiłam na podłodze. Rudy zwiesił łepek nad swoją porcyjką i .... No tak... Wtedy zmetrializował się Alienik. Bez tryumfalnego tatadam. Bez szumu i bez hałasu. Po prostu wyrósł między Kitkiem a jego miseczką. I wsadził w nią szchownicowate nienażarte pycho...
Wtedy Kiteczek spojrzał na niego chłodno i władczo. Podniósł łapkę i ... odsunął malucha stanowczo. Nie ruchem kocim, zrobił to jak matka odsuwająca natrętne dziecko. Spokojnym gestem wskazującym, że będzie konsekwentny. I Alien zrozumiał nareszcie kto tu rządzi :lol: . Usiadł spokojnie na boczku i czekał, kiedy jego guru się naje i czy zostawi mu choć troszeczkę :lol:
:catmilk:
Wygląda na to, że Kitek odzyskuje panowanie nad swoim królestwem :wink:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro wrz 15, 2004 17:10

Brawo Kitek!!! :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87948
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro wrz 15, 2004 17:17

Bosch, Sigrid, ja koffam twoje koty na odleglosc :love: tylko po cichu, zeby moje nie wiedzialy :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro wrz 15, 2004 22:09

Myszka.xww pisze:Bosch, Sigrid, ja koffam twoje koty na odleglosc :love: tylko po cichu, zeby moje nie wiedzialy :twisted:


Jestem skłonna utrzymać tę wiadomość w tajemnicy przed Twoimi kotami :lol: , jednak nic za darmo moja droga :lol:
Pamiętaj - ani pary z ust przed moim duecikiem, że to przy wątku Twoich futrzaków tak ryczę ze śmiechu, To co, mamy deal? :mrgreen:


A teraz wiadomość z ostatniej chwili (no, przedostatniej).
Alien okazał się histerykiem nie z tej ziemi. TŻ wyjeżdża, więc zmusiłam go do wykonania manicure kociastym.

Na pierwszy ogień poszedł Kiteczek. Zniósł tortury dzielnie z miną mówiącą wyraźnie: miejmy to już za sobą :wink: W tym czasie dzielny Alien asystował, ciekawie wsadzając czubek czarniutkiego noska pod ostrze nożyczek. Pewnie wyobrażał sobie, że jego to ominie... a figę! Alienowe pazury rosną szybko jak u strzygi i zakończone są ostro jak skalpelek. Wychodzi na to, że opłacają się długie minuty spędzone przy drapaku :twisted: Kiteczek został już naznaczony tymi szponami - nad samym okiem :strach: , trzeba więc było zapobiec nieszczęściu w przyszłości.
Tak więc za chwilkę Alienik zajął miejsce na kolanach manicurzysty ;)

Wije się malutek jak piskorz, zapanować nad nim trudno, ale wreszcie udało się. Pierwszy pazurek opada na ziemię - krystalicznie czysty głosik Aliena wybija się ponad wszystkie inne dźwięki. MIAUĆ! Drugi szpon ginie pod ciosami nożyczek. MIAUĆ!
Zaczynam podejrzewać, że TŻ za dużo przycina. Przyglądam się jego pracy z uwagą i co widzę? Profesjonalizm widzę. I kocią perfidię przy tym :? :twisted: .
Pazury przycięte wzorcowo. Malutek wydziera się na zapas 8O .
Jeszcze nożyczki znajdują się w odległości pół centymetra od palucha, a kocio MIAUĆ! MIAUĆ! MIAUĆ!

"Nonono, nie poznaję kolegi... Cicha woda!" - jak mawiał Stuhr w pewnej znanej komedii :wink:
Mówiłam - smarkacz jest zwyczajnie cwany 8O Kto by pomyślał!

Przy okazji wydało się. Niemowa umie miauczeć całkiem wyraźnie. I bez chrypki - ciekawe, ciekawe...

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob wrz 18, 2004 23:16

Kitek dostał w ucho :twisted: Czemu? Ano okoliczności zmusiły mnie do odegrania roli dominującej kocicy w stadzie 8)

Jak zwykle koty prały się po pychach aż "miło", gdy nagle rytualne piski Aliena przerodziły się w rozpaczliwy, błagalny wrzask.
Wpadłam na miejsce zdarzeń. W normalnych okolicznościach zastaję Aliena spokojnie wylizującego futerko i Kitka spoczywającego w odległości 1 metra z miną mówiącą wyraźnie: "Nie mam pojęcia o co te hałasy. Mnie proszę do wybuchów histerii smarkacza nie mieszać" :lol:

Nie tym razem. Na mój widok Kit zwiększył objętość, grzbiecik w łuk, ogon w "S", wzrok nieruchomy, uszy po sobie, mięśnie napięte - szykuje się do skoku. MÓJ UKOCHANY KOT. Na mnie :evil:
Wściekłam się. Dopadłam do niego prychając i sycząc i palcem wskazującym pacnęłam go w ucho.
Kit otrzeźwiał z nagła i prędziutko pojednawczo położył się na boczek. Wtedy zrobiło mi się go żal i ... wymiziałam drania. Potem wymiziałam Aliena. A na koniec napełniłam im miseczki - nic tak nie jednoczy jak wspólna wyżerka :lol:

Niecałą godzinę Kit przyszedł na kolana na mizianki. Za nim Alien - drep drep drep. No to koniec idylli - pomyślałam z głębokim westchnieniem, bowiem Królewicz nienajlepiej toleruje trójkąty w sprawach miziankowych ;) Zwykle oburzony ucieka, jakby mu sie kita paliła. I znów zaskoczenie... Oba ułożyły się w kłębuszki snu i przespały na moich wyciągniętych nogach godzinkę :lol:
Zwariowane kociambry :lol:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob wrz 18, 2004 23:45

Sigrid, opowieści rewelacja :lol: Turlałam się ze śmiechu przed monitorem. Ech, aż żałuję, że od razu zrealizowałam swój koci plan minimum oraz maksimum w jednym i dwa koty naraz wzięłam... Ominą mnie takie harce dwóch dopasowujących się charakterków :lol:

:ok: za dominującą kocicę w stadzie :wink:
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 19, 2004 12:20

Petroniusz pisze:Ech, aż żałuję, że od razu zrealizowałam swój koci plan minimum oraz maksimum w jednym i dwa koty naraz wzięłam... Ominą mnie takie harce dwóch dopasowujących się charakterków :lol:


Hm... zawsze możesz rozciągnąć pojęcie maximum :wink: :twisted: W końcu czego się nie robi dla nauk eksperymentalnych ;) :lol:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon wrz 20, 2004 11:16

to ze Kitek ma tabuny wielbicielek to wiadomo nie od dzis... To ze wielbicielki te wielbia Kita bez pamieci i granic rowniez nie jest tajemnica... Ale zeby az tak??! :roll: Jade ja ci sobie dzis do pracy komunikacja miejska sennie spogladajac w okno i co moje oczy widza 8O W Warszawie na glownych ulicach pojawily sie bilboardy z czerwnowym wielkim napisem KOCHAM KITKA! :mrgreen: No ktora to tak milosc wyznaje... ktora przyznac sie ktora :wink: :lol:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon wrz 20, 2004 11:19

Sigrid pisze:
Petroniusz pisze:Ech, aż żałuję, że od razu zrealizowałam swój koci plan minimum oraz maksimum w jednym i dwa koty naraz wzięłam... Ominą mnie takie harce dwóch dopasowujących się charakterków :lol:


Hm... zawsze możesz rozciągnąć pojęcie maximum :wink: :twisted: W końcu czego się nie robi dla nauk eksperymentalnych ;) :lol:

:twisted: :twisted:
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2004 11:24

Anusia pisze:to ze Kitek ma tabuny wielbicielek to wiadomo nie od dzis... To ze wielbicielki te wielbia Kita bez pamieci i granic rowniez nie jest tajemnica... Ale zeby az tak??! :roll: Jade ja ci sobie dzis do pracy komunikacja miejska sennie spogladajac w okno i co moje oczy widza 8O W Warszawie na glownych ulicach pojawily sie bilboardy z czerwnowym wielkim napisem KOCHAM KITKA! :mrgreen: No ktora to tak milosc wyznaje... ktora przyznac sie ktora :wink: :lol:

:smiech3: no prosze, wydalo sie :wink:

sigrid, ja chce wiecej opowiesci, wiecej zdjec, wszystkiego wiecej. kitka poprosze, raz,raz

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon wrz 20, 2004 13:05

Anusia pisze:W Warszawie na glownych ulicach pojawily sie bilboardy z czerwnowym wielkim napisem KOCHAM KITKA! :mrgreen: No ktora to tak milosc wyznaje... ktora przyznac sie ktora :wink: :lol:


8O 8O 8O
Nonono...Teraz tylko czekać, aż ktoś będzie wyzywał na udeptaną ziemię w imię urody imć pana Kitka z Krakowa :lol:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon wrz 20, 2004 14:00

Sigrid pisze:
Anusia pisze:W Warszawie na glownych ulicach pojawily sie bilboardy z czerwnowym wielkim napisem KOCHAM KITKA! :mrgreen: No ktora to tak milosc wyznaje... ktora przyznac sie ktora :wink: :lol:


8O 8O 8O
Nonono...Teraz tylko czekać, aż ktoś będzie wyzywał na udeptaną ziemię w imię urody imć pana Kitka z Krakowa :lol:


pozycze cyfrowke i dowod Ci przesle :mrgreen:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon wrz 20, 2004 17:11

Anusia pisze: pozycze cyfrowke i dowod Ci przesle :mrgreen:

tylko szybko, bo zdejma i dowód przepadnie

Ja też KOCHAM KITKA Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57388
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 35 gości