GLIWICE-DT Gosi B-POŁAMANA CZESIA Z WYPADKU - RATUNKU - s.43

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto sie 09, 2011 9:32 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Nosal, Mirka i Borówa

A tu jeszcze najbardziej aktualne zdjęcia maluchów:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 10, 2011 21:12 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa u mamy na DT / URLOP !!!

Jutro Borówa jedzie do mojej mamy a my wyjeżdżamy na weekend - to najdłuższy urlop jaki jesteśmy w stanie wygospodarować... Wracamy 15.08. Do zobaczenia.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 17, 2011 11:18 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa i Kasia Puchatka

Wróciliśmy z urlopu średnio wypoczęci - koty ścigały nas wszędzie i na każdym kroku. NA prawdę ciężko się wyłączyć na takie kwestie...
A tymczasem Borówa urosła jak na drożdżach - jest prawie dwa razy taka niż przed weekendem. Albo tylko mnie się tak wydaje... W każdym razie pobyt u mojej mamy dobrze jej zrobił. W przyszłym tygodniu czeka nas jeszcze jedno odrobaczanie, a potem szczepienie i szukanie domku :)

Z kolei aktualnie domu szuka Kasia Puchatka - piękna 3-miesięczna koteczka zabrana z ul. Daszyńskiego w Gliwicach. Przebywa obecnie u zaprzyjaźnionych Państwa w Stanicy pod Gliwicami - czasem wspierają mnie i przetrzymują kociaki.
Kasia jest tam od ok. tygodnia, ale już wie co to kuweta i drapak, jest zdrowa, odrobaczona, ma książeczkę. Czasami jeszcze czmycha pod łóżko, ale ciekawość jest silniejsza i zaraz przybiega zobaczyć co też ludzie robią ciekawego :) Wychowuje się z dorosłymi kotami i psami, więc nie boi się innych zwierząt. I teraz najlepsze - prawdopodobnie tatuś był persem - kicia ma jedwabiste półdługie futro i lekko spłaszczony pyszczek (choć na zdjęciach tego do końca nie widać). Kasia czeka na mądry i kochający dom :)
A tak wygląda kocina:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 17, 2011 11:23 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa i Kasia Puchatka

I jeszcze dodam, że Czupakabra w sobotę, po leczeniu, wrócił na swoje podwórko, natomiast jutro o 700 rano lecę na łapankę na Plac Piastów, złowić następnego kota z dawnego stada Pana Żula. Trzymajcie kciuki żeby coś się złapało ładnie...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sie 22, 2011 8:22 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa,Kasia, 2 Dziczki i mała Pestka.

Borówa już wcale nie jest małym kotem. To wielka rozrabiaka :) Dzisiaj w związku z tym jedziemy się szczepić. No i najważniejsze - jest już Domek dla Borówki :) Wczoraj Państwo byli całą rodziną żeby poznać malutką. Zamieszka w Gliwicach, więc będę miała blisko. Państwo przez 16 lat mieli pieska, który niestety tydzień temu odszedł na nowotwór serca. Teraz zamarzyła im się kotka. Jak tylko Borówka dojdzie do siebie po szczepieniu to leci do swojego nowego domku :)

A tak wygląda mała parówa na zdjęciach:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Prócz tego od zeszłego tygodnia w naszym DT są dwa 3-miesięczne kocurki zabrane z Daszyńskiego (ich mamusia została wczoraj złapana do sterylki) oraz malutka, około 4-tygodniowa czarna Pesteczka, którą przyniosła nam OlaLola z Tarnowskich Gór. Szczegóły opiszę w następnych postach.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sie 22, 2011 9:15 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa,Kasia, 2 Dziczki i mała Pestka.

Pestka przyjechała do nas w zeszły czwartek z Tarnowskich Gór - to tam mała została znaleziona na ulicy. Maleńki, nieporadny kociak, który jeszcze nawet dobrze nie potrafił chodzić, o samodzielnym jedzeniu nie wspominając. Malutka była zakatarzona, miała zaropiałe oczka i kłopoty z oddychaniem. Do tego nie chciała jeść. Zaczęliśmy do karmienia mlekiem i strzykawką, ale szło to bardzo opornie. W piątek okazało się, że Pestka to po prostu fanka pasztetu - kiedy odkryliśmy ten fakt karmienie stało się o wiele łatwiejsze. Od dziś malutka zajada też chrupki :)
Antybiotyk pomógł i malutka już nie choruje. Największa tajemnicą jest dla niej obecnie kuweta - o ile bowiem kupę robi do niej ładnie, to nie widz an razie potrzeby sikania do żwirku. Za to głośno domaga się wypuszczania s transportera. Zaczyna się bawić, chodzi też co raz lepiej. Borówka jest nią zachwycona - wreszcie ma w domu kogoś mniejszego od siebie :)

Na razie wklejam zdjęcia z piątku, niebawem dorobię aktualne. Za ok. 4 tygodnie mała Pestka będzie potrzebowała domu !!!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 24, 2011 16:18 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa,Kasia, 2 Dziczki i mała Pestka.

UWAGA !!! PILNIE SZUKAM DOMÓW DLA TRZECH BURYCH MALUCHÓW (2 m-ce) - 2 kocurki i koteczka.
Oto treść ich ogłoszenia:

Historia jakich wiele... Do starszych Państwa wprowadziła się kotka i w szopie z tyłu ogrodu powiła 4 maluszki. Jeden znalazł dom, pozostałych trzech nikt nie chce... To urocze, dwumiesięczne kocięta - 2 kocurki i 1 kotka. Są, zdrowe, odpchlone i odrobaczone oraz przyzwyczajone do człowieka - uwielbiają się bawić i brykać. Biegają po całym ogrodzie i wspinają się na drzewa, lecz niebawem wyjdą na ulicę, a tam czeka je śmierć pod kołami aut. Nie dajmy im zginąć !!!
Maluchy są w pełni samodzielne, pięknie jedzą mokre i suche jedzenie, kuweta nie jest dla nich problemem. Poszukują kochających ludzi, którzy je przygarną.

Kociaki znajdują się w Gliwicach (w dzielnicy Łabędy), gdzie można je odwiedzić i poznać.
Kontakt do opiekunki: p. Halina --> 608 504 598


W SPRAWIE ADOPCJI MOŻNA KONTAKTOWAĆ SIĘ RÓWNIEŻ ZE MNĄ !!! (tel. 606 250 315)

A tak wyglądają maluszki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 24, 2011 17:35 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa,Kasia, 2 Dziczki i mała Pestka.

Borówka właśnie pojechała do Domu Stałego. Proszę o kciuki za malutką - oby wszystko ułożyło się jak najlepiej :)

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 24, 2011 17:38 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Borówa,Kasia, 2 Dziczki i mała Pestka.

Gosia B pisze:Borówka właśnie pojechała do Domu Stałego. Proszę o kciuki za malutką - oby wszystko ułożyło się jak najlepiej :)

Dziękuję za wszystko w imieniu Borówki :wink: :1luvu:
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Pt sie 26, 2011 13:13 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Kasia, 2 Dziczki,mała Pestka i 3 whiskasy

Małej Pestki już nie ma z nami. Dostała porażenia nerwowego po podaniu Frontline'u (który, dodajmy, można podawać od 48h życia, a mała miała już 5 tygodni..). Kicia została dośpiona po tym jak wcześniej podawane leki, które miały zatrzymać wstrząs, nie podziałały. Przypuszczamy, że miała uszkodzony układ nerwowy (przenikalność błony neuronowej na poziomie krew-mózg), nastąpiła śmierć kory mózgu, brak odruchu źrenic, tam już nie było kota w kocie, czekała ją tylko agonia. Stąd taka decyzja. Dodatkowo kicia nie rosła, nie przybierała na masie, nie budowała tkanki tłuszczowej (leków dosłownie NIE BYŁO W CO PODAĆ), nie trzymała moczu bo najprawdopodobniej nie kontrolowała odruchów... Przypuszczam, że kotka celowo wyrzuciła ją z gniazda - wiedziała coś, czego my nie wiedzieliśmy do środy, że ta mała nie ma szans...
To jest zawsze takie przykre, kiedy się nie udaje... :(
Ostatnio edytowano Pt sie 26, 2011 13:17 przez Gosia B, łącznie edytowano 1 raz

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sie 26, 2011 13:16 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Kasia, 2 Dziczki,mała Pestka i 3 whiskasy

bardzo mi przykro
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt sie 26, 2011 13:17 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Kasia, 2 Dziczki,mała Pestka i 3 whiskasy

Boże, nie, takie słodkie maleństwo... :cry:
Bardzo współczuję, Gosiu... [*]

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt sie 26, 2011 13:21 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Kasia, 2 Dziczki,mała Pestka i 3 whiskasy

No nam też jest okropnie smutno, dlatego dopiero dziś o tym piszę, bo nie mogłam siępozbierać. Człwoiek walczy, stara się, robi co może, ale czasami natura jest silniejsza i nie da się pomóc :(

W naszym DT są nadal dwa urocze Kociambry czyli dwaj bracia zabrani z gliwickiego paskudnego podwórka - Baltazar Gąbka i Bazyli Bułgarobójca (imię na cześć Bizantyjskiego cesarza). Bazyli zasłużył na takie imię bo był bardzo bojowy i chciał mnie zabić niczym Bułgara, ale juz się fajnie oswoił. Za to Baltazar to straszny straszek i wszystkiego się jeszcze boi - siedzi głównie pod kanapą. Maluchy mają ok 2,5-3 miesiące, zostali solidnie odrobaczeni bo życie wewnętrzne mieli bogate, do tego mają leczone uszka. To piękne i kuwetkowe kociaki, które już niedługo będą potrzebowały domów. Postaram się jak najszybciej wkleić zdjęcia...

No i trzy "whiskasiki" też przypominają o sobie - czekają na domki bardzo bardzo bardzo !!!

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 27, 2011 21:41 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Kasia, 2 Dziczki, Pestka ['] i 3 whiskasy

Gliwiczanie.
Czy ktoś może pożyczyć klatkę łapkę?
viewtopic.php?f=1&t=132331&p=7887470&hilit=Gliwice#p7887470
viewtopic.php?p=7860961
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 27, 2011 21:44 Re: GLIWICE-DT Gosi B-Kasia, 2 Dziczki,mała Pestka i 3 whiskasy

Gosia B pisze:Małej Pestki już nie ma z nami. Dostała porażenia nerwowego po podaniu Frontline'u (który, dodajmy, można podawać od 48h życia, a mała miała już 5 tygodni..). Kicia została dośpiona po tym jak wcześniej podawane leki, które miały zatrzymać wstrząs, nie podziałały. Przypuszczamy, że miała uszkodzony układ nerwowy (przenikalność błony neuronowej na poziomie krew-mózg), nastąpiła śmierć kory mózgu, brak odruchu źrenic, tam już nie było kota w kocie, czekała ją tylko agonia. Stąd taka decyzja. Dodatkowo kicia nie rosła, nie przybierała na masie, nie budowała tkanki tłuszczowej (leków dosłownie NIE BYŁO W CO PODAĆ), nie trzymała moczu bo najprawdopodobniej nie kontrolowała odruchów... Przypuszczam, że kotka celowo wyrzuciła ją z gniazda - wiedziała coś, czego my nie wiedzieliśmy do środy, że ta mała nie ma szans...
To jest zawsze takie przykre, kiedy się nie udaje... :(

:(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości