dziękuję sunshine
A no bo mają i objawia się to formą leżenia

takie pozy jak teraz przybierają to nigdy wcześniej im się nie zdarzało, a że czasem te pozy są w słońcu to sama nie rozumiem
Byłam na spacerze w celu obczajenia kota, którego staram się wypatrzeć od jakiegos czasu-nie dlatego że poluję na rasowego kota, ale dlatego ze rasowy kot na wolności to:1)dziwne 2)niebezpieczne. Dzisiaj znów go nie wypatrzyłam, może na szczęście ma dom, a na nieszczęście ktoś go tak wolno puszcza
Znaleźliśmy natomiast dwa inne koty przypadkiem. H wypatrzył białą kulkę. Okazało się, że biało czarny, na moje niewprawione oko młody. Podeszłam na odległość dwóch wyciągniętych rąk

nie uciekał, przyglądał mi się, postawiłam jedzonko i widać było że strasznie ma ochotę, ale podszedł dopiero jak się oddaliłam. Potem nagle wylazła czarna piękna puma ze złotymi oczami. Większy kot. Długo mi się przyglądał. Oba koty niestety zniechęciły się jak H podszedł, no wystraszyły się

potem już z daleka je obserwowałam.
Ale o co mi chodzi... w ogóle się nie znam na dzikich kotach. Te wygladaja na zdrowe, chociaż ten biało czarny to albo młodziutki(mała główka, drobne kości) albo tak chudy. Tyle ze jak zobaczyłam go w ruchu to zobaczyłam też spory wiszący brzuch

i teraz się zastanawiam czy to tylko pusty worek, brzuch z głodu mu wywaliło, czy to kotka w ciąży

jajek nie widziałam więc jest to możliwe. Wszystko jest możliwe.Teraz się będę zastanawiać
Ale kurde żeby moja domowa nienażarta dzicz jadła tak ładnie z gracją jak koty podwórkowe...

az mi było wstyd przed nimi.
Bo moja trójca ostatnio wciąż drze się o żarcie. Jak kociaki. Ciągle głodne.