Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 21:45 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Ech dziewczyny a ja chcialam mieć męża księgarza("Masz wiadomość") i MAM...
I wiecie co? Trzeba było chcieć męża milionera...
Tylko skąd u licha mialam wiedzieć,że mi się spełni??
Jakbym wiedziała...:)

Rudy ma jakieś imię?
Proponuję Alfreda.Fred.Takie dostojne i zawsze może być Fredkiem,Fredziem albo Fredzinkiem:)
Tak na nowe życie:)

Zaproponowalam Neigh tzw.CZEIDŻ kotów,czyli zamianę.Popatrzyła na mnie przez telefon jak na rasową wariatkę.Pięknego Gada na Białą Nędzę (pamiętacie z "Przeminęło z wietrem"?!)??
Nieeee...Gadzior zasłużył na dom docelowy.

Jakby czlowiek nie miał Małża:
-nie musialby gotować obiadoe
-nie musiałby prasować koszul
-mógłby mieć cztery koty (...do roboty i dwie myszy dojne?!)
-mógłby mieć dwa jamniki...

Ech ja nie wiem czy jeden stfur co ma 190 cm jest lepszy od dwóch mówiących "miau"...
Jamnik ma 107 cm z ogonem...dwa jamniki (jeden krótszy) na Małża??

Stfur co ma 190 cm mówi,że trza nam kota z Warszawy zwieźć.
A koleżanka znowu mówi : jak ten kot warszawiak to może być wredny...Bo jak kot z Poznania to już wiadomo: skąpy.Nie podzieli się RC ani kuwetą.:)
Najlepiej jak kot " z miasta Łodzi pochodzi"...

(obiecuję już dziś żadnego więcej wina!!!!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 22, 2011 22:48 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Ja tam nie mam meza. To bardzo wygodne rozwiazanie:-)
Taki wybor. Malzenstwo przypomina mi bycie na pensji........zwiazek mojego typu bardziej na procencie.

Wcale sie na Ciebie Kotkinsie nie patrzylam jak na wariatke....Wcale. Z bardzo wielu powodow, ale nie bede o nich pisac tu i wprost. O tym pogadamy.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 23, 2011 18:39 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Czekaj,czekaj...na pensji mówisz?
Hmmm...powiem w tajemnicy: ślub wzięliśmy bo po nim zrobiliśmy fajną imprezę.Typu nie weselnego ale -ogóno-biesiadno-towarzyskiego.Pretekst był:)

Widziałm (przez telefon)!!!
Ja mam wyraźną dysfunkcję: biedny kotek?BIORĘ!!
To się leczy choć nie psychotropami.Raczej elektrowstrząsami...

W jakim stanie jest Żaba??Zdrowa aby??Bo może będzie dla niej dom.Warunek: 100% zdrowia.
Amelka nie spodobała się,Żaba -tak.
Dom myśli póki co.

Mam płytki na ścianach.Podłoga wylana.
Jest szansa na łazienkę!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 23, 2011 20:28 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Ja sie na temat Zaby nie bede wypowiadac.
Powiem tak - ja nie oddaje kotow ludziom, ktorzy mowia 100 % zdrowy. Bo to nie brzmi dobrze.
Koty choruja taki ich urok. U mnie taki wstep ma od razu 100 punktow do tylu. Bez wzgledu na powody. Nie masz czlowieku ochoty/ mozliwosci kota leczyc - nie bierz. Prosta zasada. I zawsze skuteczna. Nigdy nie wiadomo co sie moze wydarzyc. I nikt przy zdrowych zmyslach adoptujacego nie zapewni, ze kot jest 100 procent zdrowy.
Szczerze do bolu....




Sorry jestem padnieta. Dzis w nocy moj pies wpadl do szamba........cyrk trwal do 4 nad ranem. Uwienczony sukcesem.Ostatni raz tak spanikowalam jak moja corka odciela sobie palec.
Jak ochlone to opowiem....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 23, 2011 21:07 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Powiem tak:ja tę kobietę rozumiem.To działa tak- masz swoje koty ,zadbane,ukochane...swoje.
I z jakiegoś niewiadomego powodu ( głupota? dobroć?bóg wie co?)postanawiasz wziąść kota.I nie masz do tej" nówki" jeszcze stosunku uczuciowego.I wiesz,że Twoje koty nie przyjmą dobrze przybysza.
Więc myslisz: przyjedzie nowy kot i mi zarazi.
Ja myslę o grzybicy ale inni mają inne lęki.
I ja tę kobietę rozumiem.

A potem po kilku dniach/tygodniach/miesiącach okazuje się,że ten kot jest tak samo ważny jak tamte Twoje,ba-nawet ważniejszy..staje się TWÓJ!
I już go leczysz do upadłego i wydasz ostatni grosz na niego...

Chciałam oddać do kliniki Fionę jak mi zaraziła psa.Nie z zemsty ale z lęku o Felixa.Popatrzyłam na nią...kolejny stres(poszłaby do kliniki i siedziała w klatce do wyleczenia...a może śmierci?)...kolejna klatka...ubłagałam mamę i wzięła Felixa.Leczyłam i płakałam.
Kilka razy miałam w ręce słuchawkę...ale nie zadzwoniłam.
I wiesz Neigh ja tego kota kocham najbardziej.

To zwykła, normalna kobieta.
Może kiedyś będzie miała świadomość itp.
Teraz chce wziąść kota.
Dla kota to szansa.
To dobry dom,koty mają raj.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 23, 2011 22:11 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Wiesz, ze ja jestem czarno - biala.
Kurde nic nie poradze. Dlatego uparcie mowie, ze sie juz nie nadaje do adopcji.

Taka prawda. Niestety nie wierze ludziom. Wyroslam na podla babe. I z kazdym kolejnym kotem poziom podlosci mi wzrasta.

Dzis mnie tak wkurzyl jeden gosc z pracy mojego Tz, ktory polprzytomny do pracy pojechal i opowiadal akcje "Tola w szambie".

Nie jestescie sobie w stanie wyobrazic tej adrenaliny, kiedy szukasz psa po dzialce i go kurna NIE MA. I nagle sie okazuje, ze jest w szambie - zawinil ludzki blad, zle polozona pokrywa dolna.
Nasze szczescie, ze pies duzy. Ze nie wpadl kot. Ze szambo bylo swiezo wypompowane, ale pelne na tyle, ze spadajac te 4 m w dol nog nie polamala. Ze sie tam nie udusila. Ze ja znalezlismy i ze byla tak spanikowana, ze sie dalo ja wyciagnac.......ech

A wracajac i ten debil z pracy powiedzial "no przeciez to tylko pies". Czyli co k.....mielismy ja zostawic te 4 metry pod ziemia? Niech sobie tam poplywa az utonie?

Na co moj Tz powiedzial - nie rozumiesz........gdyby moja kobieta cokolwiek ratowala z plonacego domu to by byly dzieci i zwierzeta.

Tak ja juz wczoraj rozpatrywalam akcje pt "jak zmusic weta o 2 w nocy, zeby przyjechal dac psu zastrzyk........i ile zaplacic strazy zeby przyjechala pomoc. Ze ludzie tego nie rozumieja.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 24, 2011 6:43 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Po calej akcji, kiedy zuzywalam na Tole caly zapas psiego szamponu moj syn powiedzial "przciez mowisz, ze jej nie TAK nie lubisz"

Bo jej TAK nie lubie, ale to jest moj pies. Moim zdaniem to wyjasnia wszystko.
A nawet jakby nie byl, obcego tez bym wyciagala. Kurcze to takie oczywiste.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 24, 2011 7:16 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Neigh pisze:Po calej akcji, kiedy zuzywalam na Tole caly zapas psiego szamponu moj syn powiedzial "przciez mowisz, ze jej nie TAK nie lubisz"

Bo jej TAK nie lubie, ale to jest moj pies. Moim zdaniem to wyjasnia wszystko.
A nawet jakby nie byl, obcego tez bym wyciagala. Kurcze to takie oczywiste.

wyjaśnia wszystko
a jak się dziś czujecie?
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro sie 24, 2011 9:47 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Lepiej. Wczoraj nie wiedzialam jak sie nazywam. Poszlismy spac po 4 rano. Jak sie obudzilam to mialam wrazenie ze nie mam ramion. Tola wazy gdzies tak pod 60 kg......
Potem w zdumieniu ogladalam siniaki, krwiaki, zadrapania.

Ale jak sobie przypomne widok futra w laty 4 m nizej widziany w swietle latarki. Szok, ja nie wierzylam w to co widze. A goscia od szamba lepiej zebym w najblizszym czasie nie ogladala, bo go zabije.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 24, 2011 18:29 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Matko, zestresowałam się, że u nas to by się mogło zdarzyć :/ teraz to już nie wiem jak będę patrzeć na szambiarzy, chyba sama zacznę wybierać albo co... :|

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sie 24, 2011 20:56 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Neigh pisze:Lepiej. Wczoraj nie wiedzialam jak sie nazywam. Poszlismy spac po 4 rano. Jak sie obudzilam to mialam wrazenie ze nie mam ramion. Tola wazy gdzies tak pod 60 kg......
Potem w zdumieniu ogladalam siniaki, krwiaki, zadrapania.

Ale jak sobie przypomne widok futra w laty 4 m nizej widziany w swietle latarki. Szok, ja nie wierzylam w to co widze. A goscia od szamba lepiej zebym w najblizszym czasie nie ogladala, bo go zabije.

8O 8O 8O 8O Omamo.....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sie 24, 2011 21:24 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Jesssus...nie wierzę!
JAK to zrobiliście technicznie??Przecież to trzeba zejść i jakoś bydlątko przywiązać...KTOŚ musi zejść.Potem trzeba wyciągnąć...matko!
Tola pewnie w stresie nie pomagała...ona jest taka "alienowata" raczej?Jak to zniosła biedula?
A jak Maksio Kura?Przetrwał remont??

O głupich tekstach: kiedyś w sklepie zwierzęcym opowiadałam z przejęciem ulubionej ekspedientce ,coś co wysłuchałam w radio i mną wstrząsnęło.Pijany facet wyrzucił przez okno z 4 pietra jamnika.Pies zginął.To był jego jamnik...
Opowiadam a za mną stoi takie ciacho po czterdziestce- opalony ,siwiejące skronie,190 cm.
I to ciacho patrzy sobie z góry w moj dekolt i...zaczyna się śmiać.
"-Świetne!!!Zna pani jeszcze inne TAKIE historie?Może pani opowie??-
Nie wytrzymałam.
"-Mam nadzieję,że ten facet będzie umierał na raka trzustki.To długa i bolesna śmierć.I mam nadzieję,że będzie miał mnóstwo przerzutów!"
Facet oniemiał.
"-TO TYLKO PIES..."

Ciekawe czy jakby to był jego jamnik to by go to ciacho też wyrzuciło...just for fun?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 24, 2011 21:41 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Dobra opowiem już moge.

Tola jest zdecydowanie inna. Ona musiala byc potwornie bita w dziecinstwie, boi sie masy rzeczy np. podlogi. Zamknietych pomieszczen........to jest dziwne stworzenie. Trzeba poznac, zeby zrozumiec. Dodatkowo autystyczna. Oj dlugo by gadac. Wyglada jak niewyrosniety bernardyn.

Ja mam 1000 m2 ogrodzonej dzialki, tak?
No to wieczorem jak ja najdzie potrzeba - to sobie idzie "poszczekac" - godzinami sobie biega i jakby komus sie odszczekuje. Ok - czasem trace cierpliwosc jak nie chce na noc do domu wrocic. I mysle a marźnij cholero........po czym wstaje o 3 w nocy i wolam - Tooooola, Tolcia, Tolunia. Ona wchodzi tylko w okreslonym miejscu i sposob. Przesuniesz stolik o 5 cm - nie wejdzie!
Noo - i bylo tak. Wiem ze byla - wyszlam do wracajacego z pracy Tz - i ja zamykalam w domu, zeby przez otwarta brame dyla nie dala.... potem byla na kolacji. Pilnowac musze, bo jej Bromba usiluje wyzerac i sie dziewczynki tluka.

Potem slyszalam jak biegla z tylu domu i szczekala. Nie chodze z nia wieczorami na spacery - bo sa takie komary ZE SIE NIE DA
Potem gadalam z Kotkinsem.......i jak wchodzilam do domu ( wyszlam bo mi zasieg siadal ) pomyslam - "kurna ale jedzie zgnilizna.."
Najprawdopodobniej ona juz byla w szambie ......

Szambo ma ze 2,5 tys m3 - 3 ogromne baniaki wkopane sa gleboko pod ziemia. Widzialam je ostatnio jak je wkopywali.........siedza tak ze 4 - 5 m pod ziemia.
Pokrywa duza jest na poziomie trawnika. Potem jest jakby kominek szeroki - w ktorym tak z metr ponizej jest waski otwor - na czlowieka mniej wiecej .......TEORETYCZNIE k.....przykryty druga pokrywa. NO

W kazdym razie pogadalam z kotkinsem i wrocilam do porzuconego wsieklego TZ - meble na miejsce z Bartkiem ( dziecko starsze ) ustawiali.......to i jasne, ze pies na zewnatrz byl ( ona sie boi huku i generalnie jak sie cos dziwnie dzieje ).

Ok 22.00 zapytalam gdzie pies? Ano biega........no to otworzylam drzwi i dre jape - Tolciaaaaaaaaa, Toluuuuuuunia. NIC. A to dziwne, bo ona zawsze przybiega, tylko wejsc np. nie chce.

Ok - olalam - mysle i co sie bede z durna meczyc - wybiega sie to sama przyjdzie. O 23.30 doszlam jednak do wniosku, ze ide spac, wiec wypadalby, zeby pies tez wrocil. Otwieram drzwi......wolam - zero reakcji. Dziwne pomyslam - ale cos mnie tknelo - zaczelam jej szukac. Ciemno. Zero reakcji na wolania.......Hmm No przeciez nie zginela. BO JAK?!
Wchodze do domu - szukam. Moze gdzies pod lozko wlazla, wystraszyla sie tych hukow czy cus. Durna w koncu to ona jakby nie bylo jest.........
NIE MA
Wyszlam raz jeszcze - laze po tej dzialce - wolam, szukam. Kurna duze, biale - no nie jamnik przeciez.
Wchodze do domu i mowie : Kotek - jej NAPRAWDE NIE MA
No to Tz poszedl szukac ze mna - w tak zwanym miedzyczasie zrobila sie 0.30........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 24, 2011 21:54 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

W pewnym momencie - kiedy juz bylam bliska uwierzenia ze wyparowala albo przeskoczyla cudem jakims przez plot.....
Moj TZ rzucil tak bardziej mimochodem - Kotek pokrywa od szamba jest przekrecona.

Ja nie zareagowalam.......no bo w zyciu by mi do glowy nie przyszlo ze to moze miec jakis zwiazek z psem. DUZYM psem tak?!
Ale ten poszedl po latarke, Zdjal pokrywe i jak potem stwierdzil - dobrze, ze mnie tam nie bylo. Bo zobaczyl w dole futro. Nieruchome futro tak?
Nie mial zielonego pojecia czy ona zyje.

Do mnie rzucil - Tola jest w szambie.

Na co ja - zwiariowales??? JAK TOLA JEST W SZAMBIE?!!!!!
I tu o ile sie nie myle i dobrze pamietam zaczęlam sie ostro drzec.......Na tyle ostro, ze obudzilam dziecko starsze - ktore w pizamie przygalopowalo przed dom - nie w pelni swiadome o co chodzi.

Jatka musiala byc......skoro dziecko mi rzucilo "ZAMKNIJ SIE MAMO!". ( po czym dorzucilo nooo sorry) Bo ja sie chyba na przemian darlam O JEZUUUUUUU i ooooo Kuu...............z rowna werwa.
Dominik - powiedzial - opamietaj sie ona zyje. Bo zobaczyl, ze kawal futra ruszyl łbem.

Po kolejnych 5 minutach - dal mi do zrozumienia ze:
a. sami jej nie wyjmiemy. BO JAK? No jak wyciagnac niemal bernardyna 4 m do gory - przez otwor ktorym miesci sie czlowiek
b. wyjecie jej jest praktycznie awykonalne.

No to urzadzilam koncert pt. - a g.........mnie to obchodzi, co jest mozliwe a co nie. DZWON PO STRAZ!!!!!!!!
( mysle ze sasiedzi musieli miec niezly ubaw slyszac moje bluzgi - sluchajcie ja sie nigdy w zyciu tak nie darlam. A z cala pewnoscia nigdy w zyciu nie darlam sie tak glosno z uzyciem tego rodzaju slownictwa)

Moje posepne ooooooooo kuuuuuuuuuu ..........musialo sie dlugo odbijac echem w nocnej ciszy:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 24, 2011 22:05 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

c.d.n. :?: :evil:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], moniczka102 i 459 gości