
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Alienor pisze:Mała ma małą nadżerkę, miała też ponad 40C - dostała antybiotyk, odpornościowe i przeciwgorączkowe. No i kupiłam recovery bo do podania strzykawką wygodne. A jak przyjechałyśmy do domu i dałam dorosłym bozitę w sosie to podjadła im trochę. Strasznie przytulasta i wysokopienna - uwielbia wleźć na ramiona lub kark i mruczeć do uchaW czwartek kontrola, leki do domu dostałam.
Alienor pisze:Gorączka nadal nie wróciła (na szczęście), Frania je, ale pod warunkiem, że ciepłe - jedzenie o tzw. temperaturze pokojowej nie pasi królewniewoda może być chłodna na szczęście, choć też woli ciepłą. Biega, wspina się na człowieka i głośnym miaukiem domaga się więcej człowieka, więcej jedzenia, wejścia gdzie wzrok nie sięga etc.
Ale na wszelki wypadek kciuki się przydadzą - jeszcze jest chudziutka (to wrażenie puchatości to niestety futro dawało), momentami po jedzeniu (choć nie tylko) krztusi się jakby miała zacząć zwracać w każdej chwili a w poniedziałek spróbujemy się delikatnie odrobaczyć Pyrantelum - już się tego boję.
anita5 pisze:Trzymam za malutką!![]()
Z pozytywnych wieści, to jeszcze ostatnio Alinka6 znalazła domy dla 3 kotów z Rudy, które były u niej na dt, tzn dla Maszy i Kropka oraz Boryska. Chłopcy pojechali do swojego domu wczoraj, zamieszkali razem, z czego się ogromnie cieszę, bo byli zżyci z sobą.
U mnie nadal czeka na dom Kiwusia, zabrana wraz z Maszą, niestety o Kiwi nie było ani jednego zapytania...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 104 gości