dt Smarti 6

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 23, 2011 10:23 Re: dt Smarti 6

Gibutkowa pisze:Ja mam też 3 koty ale moje jedzą w tej chwili RC Young Adult 3,5 kg + Intense hairball 2x400g + Hair&Skin 2x 400g + British Shorthair 400g + Pure Feline 300g (3 rodzaje) - to wszystko mieszam, wrzucam do pudła szczelnego. Wychodzi kosmiczna cena i schodzi baaardzo szybko bo mam 2 chrupkożery (dwie kotki). Kocurek woli mokre - właśnie kurczaka, chrupki to dodatek.


Wszystko w małych opakowaniach. Cena musi boleć. :mrgreen:

Nie wiem dlaczego moje ostatnio też kręcą nosem na mokre. Niby zjedzą, ale bez entuzjazmu.
Ostatnio nawet mieloną wołowinkę potraktowały z rezerwą, kręciły nosem na gerberka ( drobiowego z serii "naturalnie proste ).
Za to suchą karmę jedzą aż im się uszy trzęsą.

Natomiast ogrodowa panienka zjada wszystko, jak odkurzacz. Dostaje to samo, co moje niewychodzące.
Nic dziwnego, że ma apetyt.
Zanim do nas trafiła chodziła głodna. Czasem litościwi sąsiedzi dawali jej - o zgrozo - chleb z wodą.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sie 23, 2011 10:26 Re: dt Smarti 6

Mulesia pisze:
Nie wiem dlaczego moje ostatnio też kręcą nosem na mokre. Niby zjedzą, ale bez entuzjazmu.
Ostatnio nawet mieloną wołowinkę potraktowały z rezerwą, kręciły nosem na gerberka ( drobiowego z serii "naturalnie proste ).
Za to suchą karmę jedzą aż im się uszy trzęsą.
.

Bosh, gdzie znajduje się takie koty? 8O
Moje to by woła z rogami i racicami pożarły :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 23, 2011 10:27 Re: dt Smarti 6

Gibutkowa pisze:Nie mają. Z resztą nic innego jeść nie chcą, wydłubują te chrupki co nie są RC i ich nie jedzą po prostu :roll: Już się poddałam, wypróbowała chyba wszystkie dobre marki karm jakie są na rynku :|

Upppsss :?
To faktycznie problem.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 23, 2011 10:27 Re: dt Smarti 6

Moja Sibel mięsa w ogóle nie toleruje. Miecio wołowiny nie lubi, tzn surową lubi ale nie może bo wymiotuje po surowym. Franka czasem je ale nigdy mielonego nie tknęła, muszą być kawałki.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 23, 2011 10:31 Re: dt Smarti 6

Erin pisze:
Mulesia pisze:
Nie wiem dlaczego moje ostatnio też kręcą nosem na mokre. Niby zjedzą, ale bez entuzjazmu.
Ostatnio nawet mieloną wołowinkę potraktowały z rezerwą, kręciły nosem na gerberka ( drobiowego z serii "naturalnie proste ).
Za to suchą karmę jedzą aż im się uszy trzęsą.
.

Bosh, gdzie znajduje się takie koty? 8O
Moje to by woła z rogami i racicami pożarły :roll:


W domkach tymczasowych. :mrgreen:
Ja moje brałam, kiedy były młodzieńcami ( 8 miesięcy ) .
Były już " dobrze wychowane " ( cokolwiek to znaczy :wink: ) i miały swoje nawyki kulinarne .
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sie 23, 2011 10:33 Re: dt Smarti 6

Przy okazji zaproszę na wątek Marzenki i poproszę o podrzucanie - banerek pierwszy w moim podpisie.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 23, 2011 10:41 Re: dt Smarti 6

casica pisze:
Krzysiekbolo pisze:
smarti pisze:
i bardzo dziękuję Wam za taką ilość kuwetek :1luvu: -jak wiesz u mnie zawsze kuwetki sa mile widziane :1luvu: przykro mi że tyle kłopotu z tym miałaś...


:( :( :( :oops: :oops: :oops:

Inny kwiatek:
"W toku działania wiele nauczyliśmy się o kocim zdrowiu. Mamy doświadczenie z kotami z niewydolnością nerek(...)
http://www.facebook.com/pages/Dom-Tymczasowy-u-Smarti/213693878650800?sk=info
Czyli, jeśli ktoś ma wątpliwości, jak podchodzić do leczenia kotów chorych na (z podejrzeniem) PNN, to po radę do DT Smarti się może kierować? Koty z PNN na tymczas do Smarti dawać?
O co chodzi w tym wpisie?
edit: literówka sid na się

Pisanie czegoś takiego jest bezczelnością. Efektem tych "doświadczeń" jest śmierć Carlito, który umarł z powodu beztroski, bezmyślności, braku wiedzy oraz arogancji. Twojej smarti. Dowody na to co napisałam są w Twoim wątku. Aż żal, że nie mam czasu ich teraz tutaj cytować, ale zrobię to.
Przeczytawszy taką bzdurę zwijałabym się ze śmiechu, ale niestety umarł młody kot. Prawdopodobnie mógłby żyć, gdyby nie odmowa współpracy i niczym nie poparte przekonanie o własnej wiedzy.

Dzięki Krzysiekbolo, że zacytowałeś ten fragment.

Erin pisze:c) interwencja u Admina - Smarti naprawdę radzę Ci to zrobić, bo to przekracza wszelkie możliwe granice :roll:

Interwencja u admina powinna mieć zupełnie inny charakter - świadome wprowadzanie w błąd czytających, polegajace na tym, że oferuje sie pomoc w kwestiach, o których nie ma się pojęcia.


Jeszcze raz - facebook to ja. Ja piszę na facebooku, tworzę wpisy, ja pisałam także info. Smarti nawet facebooka nie ma. To moja "samowola".

Dla mnie "mieć doświadczenie w jakiejś kwestii" oznacza, że spotkało się już z tą sytuacją. To nie jest "jesteśmy doświadczeni w opiece nad kotami nerkowymi". Chociaż według mnie spokojnie można i to napisać.
DT Smarti nie jest miejscem porad, bo nie jest weterynarzem.
Nie jest też miejscem do "dawania tam kotów" - jakichkolwiek, bo to Smarti decyduje, które koty u niej znajdą swoje miejsce. "Dać kota" to można do hoteliku, a i w hotelu właściciel ma możliwość odmówienia przyjęcia.

Casico - Twój osąd uważam za bezprawny i bezzasadny. Carlito umarł nie dlatego, że Smarti go zaniedbała. Umarł dlatego, bo był śmiertelnie chory.
Miał niemal codziennie weta, regularne badania krwi, leki, konsultacje z Neską, miał kroplówki. Miał wszystko, czego potrzeba kotu nerkowemu.
Ja bym nie umiała się nim zaopiekować tak dobrze. Myślę, że mało kto - i jeśli ktokolwiek mógł lepiej, to tych osób była garstka, a żadna z nich nie zgłaszała się, gdy dla kota liczyły się nie dni, a godziny.

Rzeczywiście, być może opieka ta przyszła zbyt późno - ale wydaje mi się, że bardzo wiele osób, których problem nerek dotyka po raz pierwszy, nie od razu orientuje się w sytuacji. Ja wydałam do DS kotkę, która była po przeglądzie u weta, teoretycznie zdrowa, a okazało się, że miała głęboko ukryty stan zapalny w zębach. W trzy miesiące jej się to rozwinęło do stanu makabrycznego niemal, siadło jej to na nerki i klapa, odeszła w kolejne trzy miesiące, mimo starań i walki.
Tak właśnie jest z nerkowymi, że pomoc przychodzi zbyt późno, bo to choroba, która działa błyskawicznie.


Szkoda, że mało kto z Was potrafi zauważyć, że potem Smarti zrobiła wszystko, co według niej samej mogła. Jej działania cechowała skrupulatność i troska o kota. Przyczepiliście się tego pierwszego tygodnia i lecicie na tym już zdecydowanie zbyt długo. I jesteście naprawdę okrutni i niesprawiedliwi w tym osądzie.
Nie jesteście wetami. Jesteście osobami bardzo doedukowanymi w kwestii nerkowców, ale nie wyroczniami. Nie sądem, nie prokuratorem, nie światowej sławy specjalistami w kwestii nerek. Możecie się starać pomagać innym, ale ja Wasze rady tutaj widziałam tylko przez chwilę - potem już była tylko wzajemna pyskówka.
Mało tego, wpadliście tu tylko na początek Carlita i jego koniec - w środku nikt z Was nie tłumaczył, nie doradzał. Żadne z Was nie potrafiło się wznieść ponad osobiste animozje i uprzedzenia, żeby zdobyć się na słowa nie podszyte szyderstwem, obrażaniem czy kpiną.

Równie dobrze mogę powiedzieć, że to Wy zabiliście tego kota. Bo Smarti dawała z siebie wszystko, co potrafi - a Wy tylko kłótnie i wybiórczą uwagę. Bądź cyniczne wtrącenia bez wartości merytorycznej.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 10:45 Re: dt Smarti 6

Równie dobrze mogę powiedzieć, że to Wy zabiliście tego kota. Bo Smarti dawała z siebie wszystko, co potrafi - a Wy tylko kłótnie i wybiórczą uwagę. Bądź cyniczne wtrącenia bez wartości merytorycznej.


A będąc sprawiedliwą - przez ten pierwszy tydzień - półtora było tu trochę Waszych porad, tak. Potem już tylko pyskówki.
Tylko że potem Smarti zajmowała się Carlitem jeszcze przez kolejne 4 czy 5 miesięcy. A może i sześć, wybaczcie, że już nie ogarniam dat.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 10:47 Re: dt Smarti 6

Mulesia pisze:
Gibutkowa pisze:Ja mam też 3 koty ale moje jedzą w tej chwili RC Young Adult 3,5 kg + Intense hairball 2x400g + Hair&Skin 2x 400g + British Shorthair 400g + Pure Feline 300g (3 rodzaje) - to wszystko mieszam, wrzucam do pudła szczelnego. Wychodzi kosmiczna cena i schodzi baaardzo szybko bo mam 2 chrupkożery (dwie kotki). Kocurek woli mokre - właśnie kurczaka, chrupki to dodatek.


Wszystko w małych opakowaniach. Cena musi boleć. :mrgreen:


Boli :roll: Ale my z TŻtem jesteśmy z tych co wezmą drugi etat żeby koteczki miały full wypas ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 23, 2011 10:53 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:
Równie dobrze mogę powiedzieć, że to Wy zabiliście tego kota. Bo Smarti dawała z siebie wszystko, co potrafi - a Wy tylko kłótnie i wybiórczą uwagę. Bądź cyniczne wtrącenia bez wartości merytorycznej.


A będąc sprawiedliwą - przez ten pierwszy tydzień - półtora było tu trochę Waszych porad, tak. Potem już tylko pyskówki.
Tylko że potem Smarti zajmowała się Carlitem jeszcze przez kolejne 4 czy 5 miesięcy. A może i sześć, wybaczcie, że już nie ogarniam dat.


8O
Jeśli do tej pory miałam Cię za osobę obiektywną i najbardziej wyważoną w tym wątku, to dochodzę do wniosku, że jednak mi się wydawało.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sie 23, 2011 11:03 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:
Casico - Twój osąd uważam za bezprawny i bezzasadny. Carlito umarł nie dlatego, że Smarti go zaniedbała. Umarł dlatego, bo był śmiertelnie chory.
Miał niemal codziennie weta, regularne badania krwi, leki, konsultacje z Neską, miał kroplówki. Miał wszystko, czego potrzeba kotu nerkowemu.
Ja bym nie umiała się nim zaopiekować tak dobrze. Myślę, że mało kto - i jeśli ktokolwiek mógł lepiej, to tych osób była garstka, a żadna z nich nie zgłaszała się, gdy dla kota liczyły się nie dni, a godziny.

Rzeczywiście, być może opieka ta przyszła zbyt późno - ale wydaje mi się, że bardzo wiele osób, których problem nerek dotyka po raz pierwszy, nie od razu orientuje się w sytuacji. Ja wydałam do DS kotkę, która była po przeglądzie u weta, teoretycznie zdrowa, a okazało się, że miała głęboko ukryty stan zapalny w zębach. W trzy miesiące jej się to rozwinęło do stanu makabrycznego niemal, siadło jej to na nerki i klapa, odeszła w kolejne trzy miesiące, mimo starań i walki.
Tak właśnie jest z nerkowymi, że pomoc przychodzi zbyt późno, bo to choroba, która działa błyskawicznie.


Szkoda, że mało kto z Was potrafi zauważyć, że potem Smarti zrobiła wszystko, co według niej samej mogła. Jej działania cechowała skrupulatność i troska o kota. Przyczepiliście się tego pierwszego tygodnia i lecicie na tym już zdecydowanie zbyt długo. I jesteście naprawdę okrutni i niesprawiedliwi w tym osądzie.
Nie jesteście wetami. Jesteście osobami bardzo doedukowanymi w kwestii nerkowców, ale nie wyroczniami. Nie sądem, nie prokuratorem, nie światowej sławy specjalistami w kwestii nerek. Możecie się starać pomagać innym, ale ja Wasze rady tutaj widziałam tylko przez chwilę - potem już była tylko wzajemna pyskówka.
Mało tego, wpadliście tu tylko na początek Carlita i jego koniec - w środku nikt z Was nie tłumaczył, nie doradzał. Żadne z Was nie potrafiło się wznieść ponad osobiste animozje i uprzedzenia, żeby zdobyć się na słowa nie podszyte szyderstwem, obrażaniem czy kpiną.

Równie dobrze mogę powiedzieć, że to Wy zabiliście tego kota. Bo Smarti dawała z siebie wszystko, co potrafi - a Wy tylko kłótnie i wybiórczą uwagę. Bądź cyniczne wtrącenia bez wartości merytorycznej.



Dokładnie tak :(
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 23, 2011 11:19 Re: dt Smarti 6

Szalony Kot pisze:Równie dobrze mogę powiedzieć, że to Wy zabiliście tego kota. Bo Smarti dawała z siebie wszystko, co potrafi - a Wy tylko kłótnie i wybiórczą uwagę. Bądź cyniczne wtrącenia bez wartości merytorycznej.

Piszesz nieprawdę. Doczytaj może, a potem pisz. Wiele osób mających doświadczenie z nerkowcami - także casica - udzielało bardzo merytorycznych rad. Do pewnego momentu były one nawet przyjmowane z wdzięcznością przez smarti.
Co do tego, że za Facebooka odpowiadasz Ty... Hmmm. Dostrzegam w działaniach smarti (oraz Marzeni11) ciekawą prawidłowość - ile razy coś jest nie tak, jakieś stwierdzenie nie pokrywa się z prawdą, zawsze winni są inni (Np. o śmierci/nieśmierci Carlita [*] pisała Marzenia11, więc smarti jest "czysta" w tej sprawie lub najświeższy przykład - magdajedral na wątku kociąt z Żyrardowa). Skoro uważasz Szalony Kocie, że warto "umierać za Gdańsk" - Twój wybór.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 11:22 Re: dt Smarti 6

Ty naprawdę masz jakąś fobię :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 23, 2011 11:23 Re: dt Smarti 6

Erin pisze:Ty naprawdę masz jakąś fobię :roll:

A mam. Brzydzę się kłamstwem i krętactwem.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 23, 2011 11:26 Re: dt Smarti 6

Zofia&Sasza pisze:
Erin pisze:Ty naprawdę masz jakąś fobię :roll:

A mam. Brzydzę się kłamstwem i krętactwem.

Szkoda, że bezpodstawnymi dowalankami już nie.
Wielka szkoda :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, puszatek i 77 gości