Przytrafiło się i mnie - zdrowiejemy! Dzięki wam!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 21:34 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Balkon :/ W dodatku zabudowany. Cholera jasna,te okna będą zamykane na kluczyki,które są w nich! :evil:

Wiesz my i tak jutro wsiadamy w taryfę,bo samochodu nie mamy. A że już i tak mamy zamówione rtg i usg na jutro to pojedziemy do hyraxu,przy okazji zamówiłam,żeby tamtejsza wetka go obejrzała.

Dzisiaj nocka będzie przy Salemku,posłałam sobie już wyrko obok niego i będziemy z mamą czuwać na zmianę.

Leży na podusiach i przewraca się z boku na bok. Zasypia jak go głaszczę,więc staram się nie odchodzić od niego.

Jeszcze pytanie: teraz poję go po kropelce na palcu,czy robić to przez noc?
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 8:36 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Salem noc przespał jako tako. Nadal nie je,nie robił siku i broni się przed wodą.
Co robić?
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 8:40 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Mam nadzieję, że wet coś podpowie.
Daj znać jak wyniki rtg i usg.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sie 23, 2011 8:40 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Nirris pisze:Salem noc przespał jako tako. Nadal nie je,nie robił siku i broni się przed wodą.
Co robić?


Przekazać to wszystko weterynarzowi :( mam nadzieję że to "tylko" z szoku i bólu!

Daj koniecznie znać jak wyniki badań
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 8:44 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Wizytę mamy dopiero na 16 :roll: Jak już coś będę wiedziała to wszystko tu opiszę.
Tymczasem Sali ostrzy sobie pazurki na obiciu mojego łóżka :)
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 10:23 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Skoczyłam po strzykawkę i zaczęłyśmy go poić nią. Łykał dosyć łapczywie,choć widać i słychać,że biorąc go na ręce coś go zabolało. Dostał około 4 jednostek strzykawki wody. Do dwóch godzin mam zamiar powtorzyć zabieg.
Z jedzeniem niech strajkuje,bo sadełka trochę ma,więc nie ejst to aż tak złe,ale pić musi,bo upały są.

Czy myślicie,że powinnam zapytać o jakiś lek przeciwbólowy dla niego,jeśli p. weterynarz nie wspomni o tym?
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 10:26 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Ja bym zapytała, jak już będzie wiadomo, co go boli. Na razie może to i lepiej, że reaguje na ból, przynajmniej widać, gdzie może być problem. Trzymam mocne kciuki za kociszcze :ok:

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 23, 2011 10:38 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Ok,dzięki brązowobiali za radę i za kciuki :) Mam nadzieję,że wyniki dzisiaj nie będą bardzo złe i weźmiemy się sprawniej za leczenie :roll: Przynajmniej jest spokojniejszy,pomimo bólu.
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 14:06 Re: Przytrafiło się i mnie - kot wypadł z 3 piętra. Kraków.

Przed wyjściem siknął sobie uf! Wprawdzie pod siebie,ale to nic,martwiłam się,że przez swoją schludność nie popuści. I dobra nowina: na poduszce,na którą nasikał nie było śladów krwi :)
A teraz zbieram się,bo od nas trochę się pojedzie :(
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 16:57 Re: Przytrafiło się i mnie - jesteśmy po rtg!

Tytuł zmieniony, a gdzie reszta sprawozdania? 8)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 17:01 Re: Przytrafiło się i mnie - jesteśmy po rtg!

Jesteśmy po wizycie :) Dziewczyny dziękuję wam po stokroć za hyrax! Cudowna pani weterynarz :D
Ale pokolei!
Najpierw był przegląd,wszystko opowiedziałam,Salemek został dokładnie obejrzany a rana z boku została starannie wypłukana rivanolem. Rtg zrobiłyśmy na zaś całego ciała. NIC NIE WYKAZAŁO :mrgreen: Oprócz pełnego pęcherza :wink: Wszystko jest w porządku :)
Salem dostał zastrzyk przeciwbólowy i z antybiotykiem. Nawet nie pisnął :) Do domu dostałyśmy te same leki tylko w tabletkach i convalescence,żeby chłopina sobie podjadł coś ;)

W piątek do kontroli. W przyszłym tygodniu morfologia. Ząbek do plombowania,ale to jak wydobrzeje :)

Nawet nie wiecie jak się cieszę! :1luvu: Dziękuję za kciukasy! I za rady! :1luvu:

Edit:
Już dodałam :mrgreen:
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 20:50 Re: Przytrafiło się i mnie - jesteśmy po rtg!

:ok: :ok: :ok: Będzie dobrze :mrgreen:

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 23, 2011 20:53 Re: Przytrafiło się i mnie - jesteśmy po rtg!

uff,kamień z serca...
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 23, 2011 21:00 Re: Przytrafiło się i mnie - jesteśmy po rtg!

Jasne,że będzie! :mrgreen: Dobrze,że siedzę tu na miau,bo przynajmniej w pierwszej chwili nie spanikowałam tylko od razu do wetki poleciałam :roll: No i dzięki Wam odkryłam naprawdę świetną lecznicę :D
Jeszcze raz ślicznie dziękuję,sprawozdania z "dochodzenia do siebie" będę zamieszczała w tym wątku,jeśli chcecie :oops: :)
My Little Coon :)
Salem i Dreamcia :)

Nirris

 
Posty: 1558
Od: Czw mar 25, 2010 12:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 23, 2011 21:09 Re: Przytrafiło się i mnie - jesteśmy po rtg!

Cieszę się ogromnie :D Niech sobie bieduś wypoczywa teraz i wraca do zdrowia.

Edit: A masz jakieś zdjęcie bohatera wątku? Fajnie byłoby zobaczyć za kogo kciuki ściskamy :D
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 169 gości