KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 21:57 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

uściski ślemy!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon sie 22, 2011 22:22 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

dagmara-olga pisze:uściski ślemy!

Dołączam się.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2011 9:44 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

i ja... :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 23, 2011 9:54 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

i ja :ok: :ok: :ok:
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Wto sie 23, 2011 21:26 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA PO OPERACJI, DOCHODZI DO SIEBIE, ANEMIA!

I my Was ściskamy wszystkie :1luvu:
pani Anna dzwoniła żeby karmić Czarnego, bo ona musi jechać do umierającej siostry nie wiadomo na jak długo...
Pysia ok, tylko sobie zwymiotowala wieczorem chyba za dużo zjadła
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 23, 2011 21:30 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

uściski i od nas :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro sie 24, 2011 10:13 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

i od nas... :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 24, 2011 16:16 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

oj ale jesteśmy wyściskane, :1luvu: :1luvu: dziewczyny, to dlatego Pysia dziś w nocy zadrapała mi łóżko, budząc w ten sposób i prowadząc do lodówki, dałam jej jeść, zmieliłam jej piersi z indyka i bardzo jej smakują, potem poszła do ojca pod biurko, zaczęła drapać, przewracać coś tam, ojciec się wystraszył, że jakiś szczur, sądząc, że Pysiulka śpi u mnie, potem znów Pysiulka pobiegała sobie po domu, na krótko usnęła, po czym znów mnie obudziła, do lodówki,.... a wczoraj wieczorem zasnęła leżąc sobie na mnie 3 godziny, a że teraz jest taka leciutka, to nawet nie poczułam.. 8O 8O ogólnie to dziś sobie była w ogródku, no i chyba troszkę czuje się lepiej, daję jej wit K, hepatiale forte, buraczki w kapsułce,
widziałam też jak Czarny od pani Anny chodzi po śmietnikach, muszę mu zaraz coś postawić do jedzonka...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 25, 2011 10:06 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

bardzo się cieszę, że Pysi znacznie lepiej.... :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 25, 2011 10:09 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

I żeby taki apetyt dopisywał :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sie 25, 2011 18:09 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

...dopisywał i już niezbyt dopisuje, Pysiulka wczoraj w jednym "gugielku" mięsnym dostała witaminę K no i niefortunnie ugryzła ją, a ma zapalenie dziąseł, więc tak zapiszczała, że odtąd nie bardzo znów chce jeść, smaruję jej Stomadinem, wtedy przynosi jej to ulgę, a potem znów ostrożnie ogląda to mięsko, czy nie ma tam aby podstępu, a mamy podawać ten Hepatil, wit K i koncentrat z buraczków, i nie ma jak... nie wiem co tu robić...Pysiulka cały dzień dziś przespała, nie chce nawet wyjść na podwórko, tylko leży sobie na kocyku, więc nie będę jej nakłaniać na żaden spacer....
Książe z Czarną Seniorką matką Pysi w ogródku razem zgodnie się posilają, Czarnemu pani Anny zaniosę potem trochę mięska, chrupki od Dolabry smakują jak nie wiem i pod blokiem i w pracy, znikają jak zawsze w tempie, przesyłka od pani Basi z karmą jeszcze nie doszła...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 25, 2011 21:08 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

szłam nakarmić bezdomniaki w swoim ogródku i Czarnego i się spotkałyśmy z babcią, ona też niosła mu wątróbkę... :catmilk:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 26, 2011 17:24 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

Pozdrawiam upalnie, po tygodniowej przerwie.
Jak dziś kondycja Pysi?
Cały czas trzymam :ok: :ok: za wyzdrowienie.
Obrazek------------------Obrazek------------------Obrazek
Kotek V.2004 - 26.07.2010 ------ Grzybek 1998? - 05.10.2016 ---- Tosia 2005 - 19.08.2019
Mój Pierwszy Koci Aniołek [*] -- -Śpij spokojnie [*]------- ----------Dziękuję, że byłaś [*]

Kotek&Tosia

 
Posty: 998
Od: Śro lut 17, 2010 16:16

Post » Pt sie 26, 2011 18:19 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

Pysiulka była dziś w ogródku oczywiście na smyczce, zjadła ładnie, ale ma taki stan zapalny tych dziąsełek, że jak śpi to ta ślina jej kapie o takim zabarwieniu brunatnym, mam nadzieję, że od tego żelu jej trochę przejdzie, ogólnie to dmuchamy na nią i chuchamy, mam nadzieję, że powoli dojdzie do formy moja biedulka,,, :kotek: :kotek: :1luvu:
Dziś doszła paczka od barbarak8 dziękujemy serdecznie, 2 ogromne paczki chrupków i 2 opakowania witamin...aha i puszka dla psa gratis....
zaraz idę karmić kotecki, łącznie z Czarnym, w pracy kotom stawiam chrupki, mokre czyli mięsko pani Ola, z bazarków mam nadzieję, że zakupimy choć ze 2 budki....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sie 27, 2011 20:12 Re: MOJA UKOCHANA PYSIA-WYNIK GUZA RAK GRUCZOLAKORAK!!!!

dziś jedyny w tygodniu dzień wolny, nie wiedziałam za co się złapać, byłam u marzenyb od której też dostaliśmy suchej karmy i kilka puszek, więc serdeczne dzięki kochana :1luvu: :1luvu:
sprzątanie, pranie, karmienie bezdomniaków, jutro znów do pracy, zawiozę suchej i puszki, a rano mam jechać do pani dr po kurację antynowotworową dla Pysi, i żel na dziąsła, hepatil udało mi się przemycić w jedzonku, rozkruszyłam z mięskiem polałam sosem z puszki, żeby pachniało i poszło, teraz to samo witamina K, mam nadzieję że się uda, kicia cały dzień siedzi u ojca na parapecie i podziwia swój ogródek, poza tym ok, w nocy drapie bardzo moje łóżko i dopomina się jedzenia, głaskania i kuwetki, więc muszę wstać i wstawić zapałki w oczy swoje rzecz jasna... :) nazbieraliśmy pieniążków już na jeden drewniany domek, ale napisałam e-mail do firmy, ponieważ chcemy np żeby otwór wejściowy był pod dachem i nie dostaliśmy odpowiedzi, więc nie wiem, co myśleć... 8O wczoraj wieczorem byłam też u dziadków, koty mają się b. dobrze, dziadkowie też, oby tak dalej...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 95 gości