ODESZŁA :( AMBER FeLV+ szczęśliwa w wymarzonym DS :)

[*anika*]

Amber była dzisiaj u weta. Skutek - 3 osoby podrapane i pogryzione. Jak wyście ją do tej pory leczyły????

grzeczna kicia

[Wielbłądzio]

Bambelku...

[jasdor]

Amber była dzisiaj u weta. Skutek - 3 osoby podrapane i pogryzione. Jak wyście ją do tej pory leczyły????

grzeczna kicia

No wiesz, do kota trzeba mieć odpowiednie podejście

[joshua_ada]

Ponieważ biegunka ciągle nie ustępuje, Amber była dzisiaj u weta. Skutek - 3 osoby podrapane i pogryzione. Jak wyście ją do tej pory leczyły????

Wetka kota obmacała, bo jakoś Amberce brzuszek dziwnie napęczniał. Ale brzuszek nie boli. Podejrzewa jakiś stan zapalny jelit. Amber dostaje co dwa dni zastrzyk - antybiotyk z dodatkami wzmacniającymi (dziewczyny w lecznicy wpisują się w grafik tak, żeby mieć dyżur, kiedy Amberki NIE będzie na zastrzyku) i do suchej karmy dosypujemy Enterofement (czy jakoś tak, niewyraźnie napisane). No i przechodzimy znowu na intestinal. Jak się trochę kupale ustabilizują, będziemy odrobaczać.

Poza tym kocica rządzi
Z MiNutką pełna sztama. Z Guzikiem też. Teraz próbuje mnie wejść na głowę, ale niedoczekanie, musi wiedzieć kto tu jest przewodnikiem stada

Rany, potwór nie kot.
Przy pierwszym teście FIV/FeLV była bardzo grzeczna, nawet sparaliżowana strachem. U dr Jagielskiego aniołek. Dopóki nie dostała sedacji, jak jej się nogi zaczęły uginać... o to wtedy się Ambiśka porządnie wkurzyła i zaczęła buczeć. Na szczęście zaraz zasnęła.

Trzymam za zdrówko księżniczki.

[anulka111]

I ja trzymam kciu ,bo tyle tylko moge za Czarna KSięzne

[Selenga]

Amberka wyraźnie lubi przystojnych wetów - w sobotę dyżur miał miły p. doktor i była jak aniołek. Co prawda pan doktor ostrzeżony nakrył ją ręcznikiem i tylko troszkę pisnęła przy samym zastrzyku. Dzisiaj panie powtórzyły akcję z ręcznikiem i tez było OK.
Kupencje nieco lepsze, ale jeszcze im trochę do ideału brakuje.
I bardzo mi jej szkoda, bo tak bardzo prosi o kawałek mięska, o mleczko, a na razie może tylko suchego indestinala - wzrok ma typu: "ile można jeść to samo????"

[*anika*]

Amberka wyraźnie lubi przystojnych wetów - w sobotę dyżur miał miły p. doktor i była jak aniołek.

Widać, zna się na rzeczy

Moja Sara też lubi przystojnych wetów, kiedyś takiemu jednemu wlazła na kolana i zasierściła dokumentnie na biało ubranie

[Wielbłądzio]

Ano ba. Taka przepiękna, rasowa orientka , miałaby gustować w byle kurduplach ?

[Selenga]

od dzisiaj obie panienki będą chodziły na zastrzyki
MiNutka jest chora na gardło

[joshua_ada]

Osz!

Selenga, pomóc jakoś (przenieść panny do kliniki itp.)
Dziś nie dam rady ale jeśli od jutra potrzeba pomocy - dzwoń, proszę.

[anulka111]

Amberka wyraźnie lubi przystojnych wetów - w sobotę dyżur miał miły p. doktor i była jak aniołek. Co prawda pan doktor ostrzeżony nakrył ją ręcznikiem i tylko troszkę pisnęła przy samym zastrzyku. Dzisiaj panie powtórzyły akcję z ręcznikiem i tez było OK.
Kupencje nieco lepsze, ale jeszcze im trochę do ideału brakuje.
I bardzo mi jej szkoda, bo tak bardzo prosi o kawałek mięska, o mleczko, a na razie może tylko suchego indestinala - wzrok ma typu: "ile można jeść to samo????"

Z doswiadczenia ,dobrze ,by ten intestinal jak najdluzej pojadla ,a co dostaje w zastrzyku?

[Selenga]

Selenga, pomóc jakoś (przenieść panny do kliniki itp.)

Jeśli masz ochotę nas odwiedzić to zawsze będziesz miłym gościem ale póki co to Jula chodzi z dziewczynami do lecznicy, blisko mamy

I bardzo mi jej szkoda, bo tak bardzo prosi o kawałek mięska, o mleczko, a na razie może tylko suchego indestinala - wzrok ma typu: "ile można jeść to samo????"

Z doswiadczenia ,dobrze ,by ten intestinal jak najdluzej pojadla ,a co dostaje w zastrzyku?

Byłoby łatwiej gdyby MiNutka też jadła suche, ale ona jest bez zębów i woli coś miękkiego

[Wielbłądzio]

Ja też zamierzam wkrótce być (miłym) gościem , bo stęskniłam się za moim Bambelutem.
W przyszłym tygodniu kończę codziennie o 16, dam jeszcze znać, ale z przyjemnością się wproszę

[joshua_ada]

Ja też zamierzam wkrótce być (miłym) gościem , bo stęskniłam się za moim Bambelutem.
W przyszłym tygodniu kończę codziennie o 16, dam jeszcze znać, ale z przyjemnością się wproszę

To może razem? Obiecuję - będę grzeczna i nie będę tym razem skakać po balkonie Wygłaskam Ambiśkę i Minutkę (jeśli Nutka się da)
Bo, że Guziczek się da - tego jestem pewna.

[Wielbłądzio]

Ciekawe, czy Bambel w ogóle nas pozna...