Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BOZENAZWISNIEWA pisze:Moje wnioski takie:
-wet wrózbita pewnie ze wsi, choc u nas do miasta wysyła jak sam nie wie
-opiekunka kota nie dosyc,ze nieodpowiedzialna to dla mnie wyzuta z jakichkolwiek uczuc...pisze"urwana nerka", przeciez to "zasrac sie moze człowiek z bólu, co dopiero kot.Biedactwo malutkie,pewnie juz nie zyje, bo z urwana nerka nie da sie zyć bez natychmiastowej pomocy.
Nie wiem skad tacy ludzie są....zakipiałam po przeczytaniu watku...ten lód to chyba sama kobieto stosujesz skoro na urlop czekasz, zamiast grzać po pomoc
Satoru pisze:ja w ogole jestem ciekawa w jaki sposob ten wet okreslil, ze nerki nie dzialaja. Moze to jakies magiczne rece, Kaszpirowski czy cos.
gerardbutler pisze:a jak na dotyk mozna stwierdzic urwana nerke?
ona sie przesuwa?
KOTEK1988 pisze:a ja myslę ,że wiele osób które na forum piszą a wet powiedział to tamto-to nawet u weta z kotem na odrobaczeniu nie byłoI niestety wiem to z doświadczenia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], szalucpol1970 i 80 gości