Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Nic tylko pozazdroscic cioci i wujkowi tych odwiedzin

Z Lajli rosnie maly diabelek :mrgreen:

a moze tylko skorzystala z okazji, zeby sie przespacerowac

popi pisze:Nic tylko pozazdroscic cioci i wujkowi tych odwiedzin

Z Lajli rosnie maly diabelek a moze tylko skorzystala z okazji, zeby sie przespacerowac

Również zapraszamy razem z Lajlą :ok:

Spacer do łazienki, w zasadzie ucieczka była już po wizycie.Siedziała tylko na rękach cioci i wiła się jak węgorz.Teraz śpi.Jej ulubionym miejscem to kuweta.

welina pisze:
popi pisze:Nic tylko pozazdroscic cioci i wujkowi tych odwiedzin

Z Lajli rosnie maly diabelek a moze tylko skorzystala z okazji, zeby sie przespacerowac

Również zapraszamy razem z Lajlą Spacer do łazienki, w zasadzie ucieczka była już po wizycie.Siedziała tylko na rękach cioci i wiła się jak węgorz.Teraz śpi.Jej ulubionym miejscem to kuweta.

przestań sprzątać kuwetę :mrgreen:

dorcia44 pisze:
welina pisze:
popi pisze:Nic tylko pozazdroscic cioci i wujkowi tych odwiedzin

Z Lajli rosnie maly diabelek a moze tylko skorzystala z okazji, zeby sie przespacerowac

Również zapraszamy razem z Lajlą Spacer do łazienki, w zasadzie ucieczka była już po wizycie.Siedziała tylko na rękach cioci i wiła się jak węgorz.Teraz śpi.Jej ulubionym miejscem to kuweta.

przestań sprzątać kuwetę

Jej nie przeszkadza jak jest siusiu,bo ma żwirek zapachowy.Gdybym nie sprzątała musiałabym sie wyprowadzić do piwnicy.Smród i muchy to nie dla mnie :mrgreen:

Lajla,Ty łobuziaku przesłodki,miejże litość nad swoja pańcią i nie uciekaj już :lol:

A jeżeli chodzi o leżenie w kuwecie,to może jest tam chłodniej niż w innych miejscach?

No, szkoda tej małej biduli, ona po prostu chciałaby sobie pobiegać, poszaleć.. a tu?
Może jeszcze ten tydzień poczekać?
Ale szkoda maleńkiej.
Ileż można w tej klatce?
Nie dziwne, że daje nogę.

Welinko,poprosimy o nowe wieści z królestwa małej czarnej :mrgreen:

BUSIO pisze:Welinko,poprosimy o nowe wieści z królestwa małej czarnej

Nie pisałam od niedzieli,bo wczoraj nie było mnie prawie cały dzień w domu.Byłam u WETA.po lekarstwo na odrobaczanie..Wpadłam do Banku (nic nie załatwiłam kolejki. ) Póżniej pojechałam do bratowej na Grochów po parę książek na bazarek.Mam jeszcze na koncie 400 zł Lajli,ale wydałam na leczenie dużo więcej i boję się ,że zabraknie na leczenie ortopedyczne.Wolę mieć więcej niż płakać,że nie mam za co zapłacić.Szukam bogatego chłopa :mrgreen:

Dziś była akcja odrobaczanie..Włożyłam daleko -przytrzymałam mordkę i jakoś połknęła.Udało mi się jej nawet nie udusić sztywnymi łapami :ok:

-żyje

Kopal jakiś wodnisty ,jakby ze śluzem i krwią ( już panikuję :strach:

) wyszły trzy glizdy.Teraz śpi.Nie podoba mi się jej jedno oczko-ropieje.Myślę że się zanieczyściło od zapachowego żwirku,bo w nim szaleje.Rudego Kacpra .akcja nieudana -zbyt krótko przytrzymałam pyszczek i nie połknął.Zmieszałam z dobrym jedzonkiem.Tylko polizał i poszedł spać.Jak nie zje za dwie godziny -trzeba będzie wyrzucić i na nowo odrobaczać. :roll:

Żona bratanka odrobaczyła swojego psa i jednego kota.Dwie dziewczyny troszkę zjadły.Więc towarzystwo odrobaczone pół na pół

Teraz siedzę i obserwuję

Dobrze,że diablica nie zwymiotowała to już chyba przeszło do jelit.Martwi mnie tylko ten kupas. :cry:

Też się czuję byle- jak mielonka ze sklepu ( chyba już do betonu :roll:

)

godz.14.10 Radość wielka Kacperek przed chwilą wstał i zjadł jedzonko z lekarstwem :dance:

i poszedł spać.
Lajla czuje się dobrze ,zjadła i się bawi.Czyli na razie :ok:

tylko ten kupal

To popularne na miau - kciuki za kupala :ok:

I za znalezienie bogatego chlopa tez :ok:

popi pisze:To popularne na miau - kciuki za kupala

I za znalezienie bogatego chlopa tez

Masz rację popi kupal temat prawie nr,1-w tej chwili znowu się martwię,że robi za mało pomimo podawania ciekłej parafiny.Busieńku rzeczywiście nie mam siły pisać.Postaram się wieczorkiem skrobnąć parę słów.Co do nóżki Lajli -bez zmian.Podpiera się delikatnie na chorej łapce,ale tylko podpiera.Niestety musimy czekać do pierwszego na ortopedę.Zrobię RTG i będzie wiadomo co w trawie piszczy.Bardzo mi jej żal,powinna biegać,cieszyć się z dzieciństwa,a drugi miesiąc za kratami.

Niestety to dla jej dobra.

Szkoda mi koteńki...

Przecież ona nie rozumie dlaczego musi być więźniem.
Trzymaj się welino, bo jesteś jej potrzebna :ok:

Chcę Wam przedstawić maluteńkiego kawalera.To kotek Asi.Ja mu nadałam imię Rafik i zostałam Ciocią Chrzestną :mrgreen:

.Przepiękny maluszek :1luvu:

Zdjęcia Lajli zza krat są w aparacie.Niestety nie potrafię obrabiać

Jak Młode będą mieli czas to zrobią. :ok:

Mam zamiar się tego nauczyć,ale wszystkie programy jakieś trudne :strach:

Najlepszy byłby taki program coby sam robił :mrgreen:

Namęczyłam się dziś od ch.......y.Już zaczęłam myśleć,że nie zeżarła tej tabletki ,tylko wypluła.Z drugiej strony intensywnie ją obserwowałam jak połykała.Poplątanie umysłu.Ponieważ nie uklęknę na same kolana,bo chore,pomogłam sobie pufem.Czyli uklękłam ,brzuch na pufie i jazda po pokoju odpychając się stopami. :mrgreen:

Tabletki nie znalazłam. Za chwilę wychodzi kupal książkowy z trzema zdechłymi glizdami-czy nie mogła kilka minut wcześniej.

Tak mnie wymęczyć-"niedobrota ": :roll:

**Adopcje: 9 >>**

niepotrzebnie się martwiłaś.Ale to ma sie we krwi.
Cieszę się,że juz dobrze.

Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Kto przegląda forum