Wypowiem się w kwestii Skarpetowej jako jej
trzymacz, rozdzielacz, rozliczacz
Otóż jeśli chodzi o taką sytuację:
pomponmama pisze:Czy nie było by zatem słuszne, żeby w sytuacjach awaryjnych, kiedy trzeba skorzystać ze skarpety wypowiedziały się te czarowne, które tam coś włożyły? Powiedzmy w ostatnim miesiącu Przecież Trinity wie dokładnie, kto i kiedy coś wpłacił. Uważam tak - wpłaciłaś - masz głos, nie wpłaciłaś, no cóż...
to się nie sprawdzi. Z prostej przyczyny : wpłaty są różne, w różnych terminach, jak tu teraz z całej kwoty, która miałybyśmy komuś przekazać wybrać z czyich to wpłat? I czy ten, kto wpłacił 1 zł ma taką samą siłe głosu jak ten co wpłacił 100 zł? Normalnie odpada.
Co do tego, że niektórzy mogą poczuć się gorsi (bo ich nie będzie w komisji skarpetkowej):
zapewniam, że podejmowanie decyzji w imieniu wielu osób, mając na karku fakt, ze nie każdemu się ona spodoba - nie jest proste. Wręcz stresujące - i to nieźle. Nie należy więc tego odbierać tak, ze to jakaś nobilitacja, lecz raczej dołożenie obowiązku - wcale nie łatwego. Oczywiście nie odbierajcie to jako narzekanie ile to z tym wszystkim roboty, bo tu nie chodzi o włożony wysiłek i czas a bardziej o kwestie emocjonalne. Decyzje podejmowane były do tej pory naprawdę po długich namysłach i rozmowach, byłoby bardzo miło, gdyby to rozmyślanie "za i przeciw i czy w ogóle" podzieliło się na więcej głów
Być może nie trzeba specjalnej komisji, być może wystarczy np. określona ilość głosów tu, na naszym wątku, ale zróbmy tak, żeby było nas np. co najmniej 5 i szybka decyzja w ciągu jednego dnia.
Swoją drogą w życiu by mi nie przyszło do głowy, że ktoś mnie w jakiś sposób wywyższy - bo podejmuję decyzję, gdyż dla mnie wiąże się to wyłącznie z większą odpowiedzialnością a nie z jakimiś specjalnymi względami

.