PRUSZKÓW - szylkretowa koteczka już w DS :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 11, 2011 19:29 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

jak dla mnie super,musi być dom najlepszy :D ustaliłyśmy z Carmen że Kicia posiedzi u mnie dopóki Osama :mrgreen: nie wróci z odwiedzin,tak chyba będzie najlepiej.Oczywiście jeśli ta cholerna astma nam na to pozwoli..na razie pojawiły się jakieś tam kichanki i lekkie ,pojedyncze krwawienia z nosa. Nie ma tragedii. Więc niech sobie u nas dochodzi do zdrówka. A ja zyskuję czas na dłuższy kontakt z tym cudownym kotem :1luvu:
Kicia właśnie wraca ze sterylki z Ma_go ,podróżują pociągiem :( oczekuję ich z niecierpliwieniem. Kicia podobno otumaniona ale przytomna i w dobrej kondycji.
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 12, 2011 7:11 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

Carmen201 pisze:Domek b. w porządku :)
Byłam osobiście i widziałam. Kicia będzie miała 11 - letniego Czarnego Osamę do towarzystwa który jest tak zadbany, piękny i elegancki, że każdemu Seniorowi tego życzę :) Oraz w dalszej rodzinie kuzynów: rudego Garfielda i szylkrecię z PKDT :)
Fajny Duży, fajne warunki lokalowe (a w przyszłości jeszcze lepsze bo nowe mieszkanie Dużego już się buduje, osiatkowanie balkonu obowiązkowe, póki co balkonu nie ma więc stresu mniej), książeczkę zdrowia Osamcia (hehe) nawet widziałam. Opiekun, choć młody wiekiem, to z dużym doświadczeniem w temacie Kotów (Kota ma przecież od 11 lat) i wiedzą, regularne wizyty u weta, dobre jedzenie, drapak do sufitu i zgoda na drapanie świeżo zakupionych fajnych mebli :)

Ponieważ DS będzie musiał zaopiekować się kocim Kuzynostwem przez jakiś czas od ok. 19 sierpnia to zastanowimy się, zależnie od sytuacji u Mani, czy Kicia poczeka tydzień po sterylce i pojedzie, czy też poczeka na powrót Dużego i Czarnego do własnego domu i dopiero wtedy. Decydująca będzie sytuacja u Mani.
Ale jak dla mnie DS bardzo w porządku :)

Super :piwa: :piwa: :piwa:
Kicia zasługuje na najlepszy domek ,oby tylko się w nim dobrze zaaklimatyzowała i pokochała rezydenta :ok:
Maniu jak dziś Kicia?
Anna Kubica
 

Post » Pt sie 12, 2011 11:07 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

Kiciusia powolutku wraca juz do siebie. z nia juz lepiej gorzej ze mną :mrgreen: Wczoraj było tragicznie mam na myśli jej upierdliwość ,moje sierściuchy pamiętam ze były senne po narkozie a Kicia na odwrót,łaziła całą noc jak pijany zając :mrgreen: wymiotowała, lulaliśmy jak dzidzię by tylko mogła zasnąć i nic..dopiero nad ranem usnęła na chwilę. troszkę je,widzę ze głodna i chce więcej ale boje się ze zwymiotuje więc z jedzeniem ostrożnie. Buntuje sie na kubraczek,dziś musiałam ją przebrać bo jeden zasiusiała ,to 3 osoby mało by ją przebrać :ryk: . w nocy wspierała mnie córa,niańczyła Kicie jak potrafiła -kocia mama mi wyrosła :D

co do sterylki nie wiem czy Ma_go cos napisze ale myślę że powinnam ten temat poruszyć tu na forum..

została odebrana na miejscu tak jakby chciała naciągnąć koterie na sterylkę,bo niby ten kot to kot udomowiony -owszem bardzo od początku to wiedziałyśmy ze ktoś ją wywalił albo zginęła- próbowali wymusić cegiełkę za tę sterylkę..bo skoro Kicia ma gdzie wrócić po operacji to znakiem tego ma dom..chyba lepiej dla kotki że nie siedzi sama w klatce tylko jest wśród ludzi którzy ją kochają...co za myślenie..powinni się cieszyć że kolejny kot znalazł dom, była by biedna na ulicy do tej pory,kociła by sie 3 razy w roku..jeśli wcześniej ktoś głowy by jej nie roztrzaskał.. :evil: jestem rozczarowana podejściem wetów w koteri,naprawdę. Ja ani Ma_go absolutnie nie próbowałyśmy podstawić czyjegoś kota do darmowej sterylki.. jest mi przykro naprawdę ,bo to że Kicia jest ładna,zadbana nie oznacza że nie moze być bezdomna...i naprawdę spięłyśmy się by nie była na ulicy a w zamian Ma_go została tak potraktowana...myślałam by zawieść tam kotki ze wsi od moich teściów(są 3),wszyscy je dokarmiają,wyglądają na zadbane ale nikt ich nie chce do domu,kocą się co chwila a mieszkańcy wsi jeśli wyłapią miot to maluchy lądują w szambie..ale po tym jak Ma_go przyjęli to aż strach je tam zawieść... a nie stac mnie samej na 3 sterylki...raz ludziom 200 zł zostawiłam, na wsi to myślę 2 by się załapały na zabieg..ale kasy niet i kotki rodzą dalej... :cry: ech..przepraszam ale mi się nazbierało...Ma_ go chyba nie gniewasz się że wywaliłam to z siebie widziałam wczoraj jak byłaś przybita tą sytuacją, pędziłaś na łeb na szyje by kicie odebrać na czas i by nie spędziła nocy w osamotnieniu..dziękuję Ci.

teraz najważniejsza jest dla mnie Kicia,by jak najszybciej doszła do siebie.
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 12, 2011 15:52 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

ehhhhhh :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

bardzo nieladnie, bardzo nieladnie - niby takie symaptyczne wpisy na FB blogi itd, a tu takie zachowanie WSTYD :evil: :evil:

W zeszlym tygodniu corka mojej kolezanki Agi tez z Wawy, znalazla na parkingu kotke w fatalnym stanie (bieda okropna) oczywiscie wiela ja do domu, obmyly , nakarmily, pozwolily zanocowac :1luvu: ale na nastepny dzien cos trzeba bylo postanowic kotka ewidentnie byla chora, a w domu zakocenie i zapsienie, a mieszkanie niestety wielkoscia apartamentu nie przypomina :mrgreen: . Tez polecilam zeby zadzownila do Koterii to jej kazali dzwonic na EkoPatrol, zeby kota zawiesc na Palucha :evil: :evil: bo oni nie maja miejsca :evil:

Na to Aga oczywiscie sie nie zgodzila i sama zawiozla zwierza do weta, teraz mala sie leczy a Aga juz przebakuje ze jej nie odda :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

takze tez nie mam najlepszego zdania :evil: :evil: :evil: NA PALUCH CHOREGO KOTA!!!!!!!!!!!!! BOSZEEEE :evil: :evil:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 12, 2011 16:43 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

a kuku :1luvu:
Obrazek
w oczekiwaniu na sterylkę
Obrazek
nie wyjdę z kuchni dopóki nie dasz mi jeść :mrgreen:
Obrazek
już po wszystkim
Obrazek
a dziś czuję sie już znacznie lepiej i pogrzebię w kwiatkach mani :ryk: (patrzcie uważnie ,gdzie jestem :mrgreen:
Obrazek
teraz odsypiam nockę :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 12, 2011 17:17 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

Obrazek
Obrazek
to na tyle :)
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 12, 2011 19:31 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

pójdzie do adopcji w pakiecie z kwiatkiem :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 12, 2011 21:07 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

próba zdjęcia koteczki skończyła sie tak :mrgreen:

Obrazek
to chyba kara dla mnie za ten kubraczek.. :P
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 12, 2011 21:57 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

Co też ona umyśliła sobie z tym kwiatkiem? :flowerkitty:
Maniu, mam nadzieję, że dzisiaj się wyśpicie :D
Ma_go

Obrazek

Ma_go

 
Posty: 138
Od: Pt cze 12, 2009 13:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw sie 18, 2011 15:20 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

Jakieś nowe wieści u Laluni?? A synek ?mam nadzieję że zdrowiutki jak ryba :ok: innej opcji nie biorę pod uwagę :D
Anna Kubica
 

Post » Czw sie 18, 2011 18:04 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

Anna Kubica pisze:Jakieś nowe wieści u Laluni?? A synek ?mam nadzieję że zdrowiutki jak ryba :ok: innej opcji nie biorę pod uwagę :D


jak ryba to niestety nie...ciągle ma katar,zapchany nosek bez przerwy i krwawienia z noska..ale tragedii nie ma. Jakoś wytrwamy do końca :wink:
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Czw sie 18, 2011 21:40 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

mania1979 pisze:
Anna Kubica pisze:Jakieś nowe wieści u Laluni?? A synek ?mam nadzieję że zdrowiutki jak ryba :ok: innej opcji nie biorę pod uwagę :D


jak ryba to niestety nie...ciągle ma katar,zapchany nosek bez przerwy i krwawienia z noska..ale tragedii nie ma. Jakoś wytrwamy do końca :wink:

Z krwawieniami z nosa też swoje przeszłam jak syn budził się w nocy i biegiem do łazienki,chociaż nie jest żadnym alergikiem ,po prostu tak miał,od pewnego czasu już spokój ,chyba z tego wyrasta,za to ma inne przypadłości ( pyskowanie) :wink:
Maniu trzymam za Kicię i za Twojego synusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Anna Kubica
 

Post » Pt sie 19, 2011 10:25 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

potrafię panować nad tymi krwotokami,tyle ze są właśnie męczące nocami i bardzo intensywne, mój syn tak reaguje na kocią sierść. Co do pyskowania...nieraz mam chęć uciec z domu i zaszyć się gdzieś na bezludnej wyspie tylko ze zwierzakami :kotek:
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 19, 2011 12:28 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

najprawdopodobniej w przyszłą sobotę Kiciula jedzie do swojego domku :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

mania1979

 
Posty: 146
Od: Pt maja 13, 2011 13:49

Post » Pt sie 19, 2011 12:30 Re: PRUSZKÓW - Pilnie potrzebny DT dla szylkretowej kotuni

mania1979 pisze:najprawdopodobniej w przyszłą sobotę Kiciula jedzie do swojego domku :1luvu: :1luvu:

HURRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAA :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 84 gości