Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 22:03 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Ezzme masz wspaniele kocie nazwisko!:)
Za pierwszego męża nazywałam się Futro...
Futrzasta mówiły o mnie przyjaciółki:)

Niektórzy myśleli ,że to tylko pseudo...artystyczne??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 18, 2011 22:06 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

:D dlatego jak już weźmiemy ślub :roll: (tu przewracam oczami) to zostaję przy swoim :mrgreen:
Futrzasta fajnie :)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt sie 19, 2011 6:29 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Nazwisko masz branżowe - ceramiczne pudelko jest hmmmm - zadze posiadania sie obudzily:-) Ja jestem byk to wiecie musze miec - korzystac juz nie, ale miec tak. Jak sie mnie ktos pyta "a po co ci to" to zawsze odpowiadam "dla miecia albo do kochania" I juz.

Kotkins - sama na to wpadlam - rzeklam wczoraj do Tz - rob Bialej zdjecia to jest nikla szansa, ze hurtem wyjada.

Zuzka sie wczoraj przynala, ze celowo robi dziwne rzeczy przy Gadzie, bo on sie wytrzeszcza :-) podla zmora'
Natomiast jej zdaniem Amelka - jest normalna. Poza tym, ze zamecza o glaskanie, ociera sie o nogi.......To jest przeraźliwie normalna.
Doobra zbieram sie do weta.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 19, 2011 7:54 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Zuzka trenuje Gada przed przyjazdem do Kotkinsów,tu wszyscy robią dziwne rzeczy (siedzą w gipsie do gładzenia ścian np...)(...a potem trzeba kąpać rudzielca...)(...a POTEM pacjenci pytają,czy ktoś mnie napadł!)

Amelka jest typem "miłej kici".
To takie bezproblemowe kotki co to nie widać ,że chore czy nieszczęśliwe.Mój Fel to przeciwieństwo Amelki: drze twarz dla zasady ("MIAUUU...krzywdzą kota...MIAUUUUU!!")Wystarczy,że firanka jest inaczej ułożona i nie można polować na kulki wiszące z drapaka drąc tę firanę,już jest straszne MIAU.
Z bezproblemowymi kotkami jest ten problem,że NIE WIDAĆ czego chcą.
Choć to się w kotach zmienia: Fiona już się nauczyła pokazywać,że coś jest nie tak.Amelka też się nauczy.
Tej koteczce potrzeba wiele miłości.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 19, 2011 9:53 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Gabinet zablokowalam na rowna godzine. A co:-)

Gad - utyl, jest przeraźliwie zdrowy. I moja p. wet powiedziala, zebysmy juz jej daly spokoj. JEST ZDROWY. KONIEC
Ja se chcemy to mozemy sobie ta jedna jedyna widoczna wsrod morza futra zmianke smarowac clotrimazolem. Prosze bardzo - nie zaszkodzi.......Ale generalnie - to dajcie juz spokoj kobiety........tak to brzmialo - mniej wiecej


Amelka - do oczu atecortin. Do uszu oridermyl ( i przez bite 3 tyg i mam sie nie wyglupiac. ) Owszem sa niemal idealne, ale to dziadostwo lubi miec nawroty. 3 tygodnie i bez gadania.

Utyla:-). Wazy tyle ile wazyla z 4 kociakami .........czyli utyla. Ostatni supelek szwu zdjety.

Zostala pobrana krew do badania. Nie wiem co bedzie tam badane, ale p. wet wie. Krew byla rzadka.......co oznacza anemie. Moze byc po ciazy. Moze byc ogolna. Bo umowmy sie, ten kot jest wyniszczony.
Zrobione zostaly testy ( o bialaczke podejrzewana byla).UJEMNE UFFFFFFFFFFFFFF

Kiel jest oczywiscie do usuniecia. Ale nie w tej chwili. Po szczepieniach, odkarmieniu, za jakis czas. Tragedia to nie jest. Ale zrobic trzeba bez gadania. Oczywiscie jest tam stan zapalny, ale nie wymaga podawania antybiotyku teraz. Owszem wymaga 3 - 5 dni przed zabiegiem.

Zostala zaszczepiona. Dostalam srodki na odrobaczenie - do podania we wtorek.Acha zostala zaszczepiona tricatem - bo :
- im mniej chorob do zabezpieczenia tym szybciej dziala - a generalnie chodzi o to, zeby ona przynajmniej podstawowe miala. Potem sobie mozna do upojenia doszczepiac.
Potem zostanie jeszcze raz odrobaczyc i zaszczepic 2 raz.
Nooo to trzymac kciuki za wyniki. To ze bedzie bez rewelacji to jakby jasne. Chodzi o to, zeby nic strasznego nowego nie wyszlo.

Na moje oko, to ona jest po prostu zaniedbana koszmarnie. I przyznac musze, ze jakby lepiej wyglada.
Jezdzic autem nie lubi ( troche sie drze, ale w porownaniu z moja Andzia to jest nic), pobierania krwi tez nie lubi.

Zaplacilam dzis za nia 184 zl.Mam rzecz jasna kwitek. Amelka ma bardzo ladna ksiazeczke z wszystkimi wpisami.
Gad za darmoche mial kontrole.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 19, 2011 9:57 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

A moja p. wet ma przepieknego rudzielca do oddania. Przyszli go uspic.......bo im sika po katach. A ze ma krwotoczne zapalenie pecherza ( bo NIE bylo leczone ) to ich huk obchodzi. Sie popsul to uspic.

No to klasycznie odmowione zostalo i kot zostal w lecznicy. Moja p. wet nie usypia kogos kogo wyleczyc mozna.

Wiecie co.......ludziom trzeba robic badania mozgu - serio powinny byc obowiazkowe nim sie bierze kota.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 19, 2011 13:47 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Usypiać takich razem ze zwierzakiem, którego przynoszą :evil: :evil: :evil:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sie 19, 2011 17:38 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Mam wyniki, ale nie umiem ich tu wkleic. Moze moj Tz poradzi - w kazdym razie dodatkowe info jest takie: Podsyłam wyniki Amelki.
Tak jak sadziłam ma niedokrwistość i zmieniony obraz krwinek białych.
Tak jak wygląda to teraz zapewne jest kwestią ciąży.
Jednak dobrze, że testy ma zrobione, bo na pewno widząc niedokrwistość i zwiększoną ilość limfocytów nie dałabym z testami spokoju... I musiałaby Pani przyjeżdżać ponownie.
A tak spokojnie może szukać nowego domu jako "zabiedzony kot, wymęczony ciążą".
Powinna mieć zrobione powtórne badanie krwi przed zabiegiem usunięcia zęba, nie wcześniej niż za 6 tygodni.
Pozdrawiam,
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 19, 2011 19:19 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Limfocytoza i eozynofilia są przy zarobaczeniu.
Nie wiem jak ciąża zmienia obraz krwi bo rzadko mam ciężarne w gabinecie.

To czekamy na zdjęcia.
A rudy wychodzący??

Ludzie mają jakieś uczucia??Bo ja czasem myślę,że nie.Tak oddać kota ,nie walczyć...niesamowity jest ten brak emocjonalny!!W sumie żal mi tych ludzi.Jakie oni muszą mieć puste mózgi.Ciekawe.To są tacy tatusiowie co to zostawiają żony jak się okazuje,że dziecko np.jest przewlekle chore.
Dostalam dziś maila:Edyta opisuje cudowne życie z małym(dużym!) ruskiem.O dziwo kot spokojny,żadnego ADHD:)
A jamnik u ciotki.Zastraszony jeszcze jest.Ciotka ma mu szukać domu.Ale jakoś nie szuka:)

Kupiłam ciotce wór RC dla jamników.
Jamnik rezydent natychmiast wydrapał dziurę w worze.Jedli aż się uszy trzęsly,tylko ogony chodziły(ciotka kupuje im Animonę w puszkach).
Ja odciągałam jamniki,ciotka walczyła z rozsypana karmą.Wujek krzyczał,że krzywdzimy jamniki!!!

Dwa jamniki to straszna potęga!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 19, 2011 19:51 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

kotkins pisze:To czekamy na zdjęcia.

czekamy 8)
kotkins pisze:Kupiłam ciotce wór RC dla jamników.
Jamnik rezydent natychmiast wydrapał dziurę w worze.Jedli aż się uszy trzęsly,tylko ogony chodziły(ciotka kupuje im Animonę w puszkach).
Ja odciągałam jamniki,ciotka walczyła z rozsypana karmą.Wujek krzyczał,że krzywdzimy jamniki!!!

Dwa jamniki to straszna potęga!!!

chyba największe wrażenie zrobił na mnie wujek :ryk:

miałam dziś propozycję domu dla mojej znajdy, u babci TŻta, jego mama i siostra ja namawiały. ja byłam nastawiona sceptycznie (nie chcę jej oddać czy co?!), ale jak TŻ stwierdził, że to głupi pomysł to się uspokoiłam. prawie wazun przez to spieprzyłam.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt sie 19, 2011 19:55 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

TZ obiecał zdjęcia - na razie po raz 3 szlifuje pękającą farbę - jest szansa, ze zwariujemy.....

A moze ja tak którejś wyślę te wyniki na maila, to se sama wstawi, co?

Ezzme - tak Ci powiem jak starsza młodszej - jeśli masz kota do oddania i jakoś tak czujesz, ze nie należy go oddawać. TO NIE ODDAWAJ. Ufaj swojej intuicji....Też czasem zawodzi. Nie wiem czemu, ale czasem tak mam......ze WIEM, ze ten dom nie jest dla TEGO kota. Zwykle kurcze mam rację.

Chociaz teraz jestem w desperacji adopcyjnej fakt.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 19, 2011 19:55 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

Dubel mi się zrobil
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 19, 2011 20:01 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

możesz mi zdjęcia wyslać to zaraz wstawię
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt sie 19, 2011 20:11 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

ezzme pisze:możesz mi zdjęcia wyslać to zaraz wstawię

Zdjec to ja jeszcze nie mam.......mam wyniki.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 19, 2011 20:16 Re: Plaskate Gęby:-) czyli Wytrzeszcz i Mała Brzydulka

niedoczytałam :oops:
wyników chcesz skan wstawić? czy znów czegoś nie załapałam? :D

jak ona dłużej u mnie posiedzi to może być problem z oddaniem :|
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 56 gości