Socia-Psocia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 19:44 Re: DTciaki w nowych domach :D

Dzięki za radę! Octu co prawda nie mam, a o praniu pościeli w domestosie nawet bym nie pomyślał, ale fakt, coś z tym muszę zrobić, bo zasikają mnie we śnie :P

Togo faktycznie wygląda jak MCO, albo - jak zauważyła Klaudia - norweski leśny. Tai to typowa europejka :wink:

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Czw sie 18, 2011 19:55 Re: DTciaki w nowych domach :D

z tym domestosem to tylko uprzedzam, bo spotkałam się z czyszczeniem podłogi w ten sposób ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sie 18, 2011 20:04 Re: DTciaki w nowych domach :D

Oj nie nie, domestosu to ja tylko do odkażania muszli używam :wink:

Playful kitties!

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Pt sie 19, 2011 9:36 Re: DTciaki w nowych domach :D

jaki norweg! toż to jakieś MCO jest przecież :)
Rozkoszne są!
A nie tak dawno pojechałyśmy z klauduską do lecznicy a tam pudełko po butach z kociakami wielkości kciuka leżało

śliczne są! :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob sie 20, 2011 15:06 Re: DTciaki w nowych domach :D

a ja napisze tylko:
moje dzieci :1luvu: :1luvu:

;)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2011 18:27 Re: DTciaki w nowych domach :D

Powiem Wam, że ancymony z nich niesamowite! Trzecia prawie nieprzespana noc za mną, choć z dnia na dzień jest coraz lepiej. 2h temu Tai domagała się pieszczot, więc zafundowaliśmy sobie wspólną popołudniową drzemkę. Zastanawiam się tylko w jakich przypadkach kociakom zdarza się pomiaukiwać. Jeść dostają, pić dostają, z kuwetą problemów nie mają (ani razu nie narobiły poza nią! :1luvu: ), bawią się do upadłego, a mnie traktują jak matkę tuląc się wieczorami do twarzy, lekko przygryzając, podlizując i ugniatając łapkami. Jakie mogą być więc przyczyny tego, że Tai (głównie ona) chodzi i od czasu do czasu pomiaukuje? Często jednocześnie mruczy, więc zastanawiam się, czy to pomiaukiwanie to inna oznaka zadowolenia?

anoter muwi :wink:

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Sob sie 20, 2011 20:24 Re: DTciaki w nowych domach :D

opowiada Ci co robi ;)
albo zaczepia brata do zabawy ;)
Albo opowiada bratu co by teraz porobiła ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob sie 20, 2011 20:33 Re: DTciaki w nowych domach :D

Maruda po prostu! :P Na szczęście nie ma żadnych oznak niezadowolenia, więc chyba nie ma się czym martwić :) A zastanawiałem się nad tym, bo na początku były milczące aż do przesady.

Zauważyłem, że Tai łamią się wąsy. Kupiłem więc dziś kociakom witaminki z tauryną. Myślę, że 1 drops na dzień wystarczy..? Na opakowaniu podają, że od 1 do 4 dla dorosłego kota.

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Sob sie 20, 2011 20:49 Re: DTciaki w nowych domach :D

witaminki nic nie pomogą na zabawy z bratem ;) który pewnie jest głównym sprawcą łamania wąsideł ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob sie 20, 2011 21:07 Re: DTciaki w nowych domach :D

Oj to na pewno. Trochę jej nawet współczuję, bo większy i silniejszy brat w ogóle jej nie oszczędza :P

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Pon sie 22, 2011 8:53 Re: DTciaki w nowych domach :D

z mojej obserwacji wynika, że dziewczynki są sprytniejsze 8) więc pewnie nie raz brata zaskoczy ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sie 22, 2011 10:15 Re: DTciaki w nowych domach :D

Tai już zaskakuje! Jest od brata sprytniejsza od dawna, tylko wie co to umiar :wink:
A ja muszę przystąpić do wychowywania kociaków, bo od kilku dni budzę się bardziej zmęczony niż byłem kładąc się spać. Z tego co czytałem na forum, nie tylko ja mam problemu z kocimi harcami po godz. 4.00 rano.. Może ma ktoś jakiś pomysł na to, jak oduczyć je galopu po łóżku, a w szczególności po mojej głowie? :x Zamknięcie ich w innym pomieszczeniu nie zda egzaminu, bo mieszkam w kawalerce :roll:

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Pon sie 22, 2011 10:30 Re: DTciaki w nowych domach :D

Ja zdejmowałam uparcie koty z łóżka.
Jednej nocy naliczyłam podnad 100 prób ;)
Czyli: kot wskakuje - łapiesz go, zdejmujesz z łóżka, nie mówiąc nic, nie prowokując zabawy.
Wskoczy na pewno jeszcze kilka razy - cały czas robisz to samo

Po x razach załapią :)
ja po 3 nocy robiłam to właściwie przez sen - po prostu sięgałam kota, zdejmowałam z siebie i stawiałam na podłodze i szłam spać dalej.
Działa :) Ale trzeba być konsekwentnym.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sie 22, 2011 10:36 Re: DTciaki w nowych domach :D

Tak też będę musiał robić, choć ciężko będzie je tego nauczyć, skoro przez jakąś część dnia jestem poza domem, a łóżko wręcz zapraszająco "stoi otworem" :?

MrTom

 
Posty: 71
Od: Pt lip 22, 2011 21:10

Post » Pon sie 22, 2011 16:01 Re: DTciaki w nowych domach :D

Ale to zdejmowanie uskuteczniasz w nocy ;) jak ci przeszkadzają :)
No chyba, że mają mieć całkowity zakaz spania na łózku?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości