OTW4-Żuczku,Żuczku ...:( Nowe foty od 96

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 10:38 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Asiu pozdrawiam po wakacyjnej przerwie.
Nie mieszkam teraz u siebie, a i tak się już dorobiłam dwóch tymczasów. Więc nie pomogę domem. Bardzo mi przykro z tego powodu, co się u Was dzieje z tymczasami. Nawet ogłoszeniami nie wspomogę, bo nie mam w domu netu. :(
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14768
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 18, 2011 10:49 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Witaj Małgosiu.
Oj,dzieje się dzieje. I nie mamy na to wpływu. A raczej mielibyśmy. Zamykając oczy.
Ogłoszenia (cytata) heroicznym wysiłkiem :wink: mam aktualnym kotom porobione.
Ale jakby ktoś coś chciał pacnąc to chętnie, chętnie... teksty do kolejnych są napisane. Mnie czasu mocno brakuje. Ale jeszcze do ludzi jestem podobna.

Kocia dzięki Halince pojechała już na sterylkę do Koterii.Więc mamy kilka dni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 18, 2011 11:35 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Agneska pisze:Asiu, nie da się ukryć, że macie ich za dużo. I te pozorne dylematy - kogo nie wziąć, kogo nie leczyć... Pozorne, bo jak Wam "coś" ląduje na progu, to się nawet nie zastanawiacie i nie zostawiacie za drzwiami.
Nie pocieszę Cię dziś, bo sama jestem w kiepskiej formie, zresztą z tego samego powodu. :?
Ale... moje dwa tymczasy pojechały do domów dzięki Twoim ogłoszeniom, więc i u Ciebie MUSZĄ już niedługo ruszyć adopcje.

Kto może pomóc dając DT? Przecież nie wszędzie jest aż tak pełno. :(


Pochwalę się,że do DS pojechał rudy Imbirek i...cukrzycowy Kostek :1luvu: Moja miłośc i mój wyrzut sumienia.Proszę o kciuki. Mocne, nieustające aż do odwołania!!!

A wracając do koteczki? Mała jest zabiedzona .Jest bardziej niż szczupła.Musiała sie tułać chyba jakiś czas.
Bardzo, bardzo proszę o DT! Kto może dać koci DT?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 18, 2011 13:49 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Asiu,moja kochana blondyno :wink: zawsze chętnie służę ci pomocą ale na tę chwilę mam nieznane na razie choróbsko :? no i wróciła jedna z szylek :cry:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Czw sie 18, 2011 13:52 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

J.D. pisze:Asiu,moja kochana blondyno :wink: zawsze chętnie służę ci pomocą ale na tę chwilę mam nieznane na razie choróbsko :? no i wróciła jedna z szylek :cry:

jaka szylka?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 18, 2011 14:05 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Kciuki som :ok: :ok: :ok:
i za więcej adopcyj :ok: :ok: :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 18, 2011 14:06 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

ASK@ pisze:
J.D. pisze:Asiu,moja kochana blondyno :wink: zawsze chętnie służę ci pomocą ale na tę chwilę mam nieznane na razie choróbsko :? no i wróciła jedna z szylek :cry:

jaka szylka?

no wiesz -od twojej znajomej zbieraczki...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Czw sie 18, 2011 14:10 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

J.D. pisze:
ASK@ pisze:
J.D. pisze:Asiu,moja kochana blondyno :wink: zawsze chętnie służę ci pomocą ale na tę chwilę mam nieznane na razie choróbsko :? no i wróciła jedna z szylek :cry:

jaka szylka?

no wiesz -od twojej znajomej zbieraczki...

o cholera :cry:
Jakoś pomyślałam o tych starszych, co ogłaszam.
Z jakiego powodu?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 18, 2011 14:11 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

O cholera :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 18, 2011 20:20 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

co robić?płacze dziewczyna w klatce...chyba wypuszczę ją...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Czw sie 18, 2011 21:44 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Asiu a co u Twoich dzieciaków Lili,Igiełek i innych. :kotek:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt sie 19, 2011 7:13 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Dziś w nocy dopadła mnie totalna załamka. Panika co dalej i jak dalej. Myślę,ze powrót do pracy po urlopie, mało wypoczynkowy urlopik i nie dające się ukryć menopauzowanie :mrgreen: miało swoją przyczynę w tym. Jak postanowiłam się zabarć w garść to o godzinie 3 Funia postanowiła udowodnić mnie i całemu światu jaki to niej miziak i przylepa. Leżała jak etola na mej szyi.Wszelkie otwory miałam zapchane kłakami.Mruczała mi prosto w ucho.O 4 zrezygnowałam i wstałam. Ku uciesze mocno już zniecierpliwionych kotów.
W łazience spotkała mnie niespodzianka. Igunia, która przyszła z resztą kociarstwa dotknięta przeze mnie zaczęła mruczeć. Głośno, całymi zdaniami. Potem zrobiła obrót i...wywaliła brzuszek. Cuda panie od rana.
Ignaś uszyska ma lepsze. I pysio zagaja się. Po ivomaku pomyślimy o kastracji.Zaczyna capić facetem. Ignaś to mami synek co to od cyca by nie odchodził.Nastka matkuje mu ciągle. Ignaś wolniej czyni postępy oswojeniowe ale wiem,że wszelkie zabiegi przy nim czynione nie pomogły nam.
Jagódka to słodzik i rozrabiaka. Potrafi juz postawić na swoim.Potrafi dotrzymać kroku pozostałym kotom i tak szybko się nie męczy. Nie urosła jednak prawie wcale. Będzie takim mikrusikiem z popapranym oczkiem. Bo oczko też chyba już jej zamglone zostanie. Uwielbia szynke i śmietankę. I to nie ja podtykam jej te przysmaki. Obie z Lilą uważają,że nasze talerze to ich talerze. I jak są w ich pobliżu inne kociarstwo się nie zbliża.
Lila robi się kocio ksztautna. Nie ma już takich patyczków zamiast nóżek.Brzunio też okrągły. Ale dzieciak z niej straszny. Do snu to tylko we własnym łóżeczku u Mamusi Danusi.Całuski, miziaczki i przytulanie musi być. Grzybek schodzi dzięki cudowi jaki nam DS Mani przywiózł na próbę.A ranki wydrapane dzięki drugiemu specyfikowi goją się wprost w oczach.I tylko raz dziennie smaruje się. Mimo to Lila stawia zdecydowany opór.Słowny i czynny.
Fuksik jest największym miziakiem świata.Z kolan by nie schodził. Pysia z TZ szklanki by nie wyjmował.Jest papuśny i stoi na stole na kolumnowych łapkach. Czuły facecik z niego.
Fuma lekko się oddaliła od nas. Może tłum jej przeszkadza?Wydaje się smutniejsza. Choć zawsze była trochę spokojniejsza. Ale dotknięta rozkwita i mruczy, mruczy, mruczy....
Nowa marmurkowa sztuka tj rozczochrany Maksik ( TZ tak zdecydował jako,że nie padło inne imię od cioci chrzestnej), jeszcze straszy się, jeszcze lekko płoszy ale wyrosnie na kokieciarza. Jak śpi to z brzuchem do góry.Jak mruczy to jak radio lampowe.Jak się coś nie podoba to ćwierka zdecydowanie. Oczki śliczne i błyszczące.Już zakopuje jedzenie.Korzysta wzorowo z kuwety.
Czarne chore też lepiej. Mamy pierwsze mruczando za sobą. Czasem coś sam zje a czasem należy go nakarmić. Oczki lepiej, z nosa już glut nie leci taki i jest drożniejszy.Kichał ,kichał, kichał uszkadzając sobie naczynka. Teraz sporadycznie to robi. Głównie śpi.Ale wczoraj bawił się demolując kontenerek. Korzysta też z kuwetki. Tam trafiło jego życie wewnętrzne.Bogate.
Nastusia tyje. A wszelkie luzy w skórze są bystro uzupełniane. Ona ciągle smarcze się. Dajemy sreberko. Jej spokoju brakuje.
Kajka jest najbardziej nieszczęśliwa w tym tłumie. Ale michy nie odpuści. Zamieszkała w wersalce robiąc z niej wypady plenerowe.Jak Wojtka i Rudzika nie ma.
Bisek czuje sie w tym cyrku najlepiej. Jemu nowe koty nie przeszkadzają.A każda nowa sztuka gotowa z nim się bawić to radocha wielka. Zagonił by każdego na nos i pazury. Bisek zmężniał i urósł. W niektórych partiach nawet za bardzo.

Zapomniałam o kimś?
Jeśli tak to sorki. Za literówki też sorki. Nie zauważę ich do momentu 2 wejścia.

Rodzeństow czarnego jest wciąż szukane. TZ jeszcze na urlopie chodzi tam stale.Zostawiamy jedzenie.Podobno było bure widziane.Podbno.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sie 19, 2011 7:21 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Asiu trzymaj sie :ok: moja propozycja aktualna :kotek:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 19, 2011 8:19 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Maxik ślicznie :mrgreen:
Asiu za całkoształt :1luvu: :1luvu: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt sie 19, 2011 8:42 Re: OTW4-Kocia podrzucona pod drzwi!Pomocy!PILNE DT!!! str.39

Bo młodzik jest śliczny i tak śmiesznie, po bałaganiarsku rozczochrany.Na wszystkie strony sterczą mu dłuższe włoski. Wygląda jak szczota. Na grzbiecie ma dwa paski takie bure,reszta marmurkowa z płowymi znaczeniami ,brzuszek cętkowany na płowym futerku i białe łapki oraz żabocik. Cudaczek.Jeszcze zastrachany trochę.Jednak już pokazuje koci charakter.Jak nie chce by go głaskac to zdecydowanie skrzeczy.
Ma coś z brzuszkiem.Ale to normalne.
Jak Danka wgra foty to będę go ogłaszać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości