Słuchaj, ja Ciebie nie atakuję, więc nie musisz krzyczeć.
RosePrincess pisze:fiszka13 pisze:RosePrincess, a nie przyszło Ci do głowy dlaczego weterynarz nie chce zrobić sterylki? .
No nie chcą. I już o tym pisałam. NIE MAM ZAMIARU SIĘ POWTARZAĆ.
Spokojnie, to pytanie retoryczne, nie chodzi mi o to, żebyś Ty się powtarzała, ale żebyś pomyślała czy warto bezkrytycznie przyjmować słowa weta. Skoro zależy ci na kotce, a jak piszesz - zależy.
RosePrincess pisze:Dla mnie żadna cena nie gra roli, jeśli chodzi o moją kotkę. NIE PRZELICZAM MOJEJ KOTKI NA ZŁOTÓWKI. Mogę płacić dwa razy tyle byle tylko nie męczyła się ciążą czy ochotą której nie może zaspokoić.
Ty nie przeliczasz, ale weterynarz owszem. I to miałam na myśli, jeśli uważnie przeczytasz co napisałam. Tabletki jej nie pomogą w stu procentach nie męczyć się. W tym może pomóc tylko sterylka. I to powie Ci każdy nowoczesny i wykształcony wet. Nie słuchaj weta, że nie robi sterylizacji, bo tabletki lepsze, czy że kotka musi choć raz mieć młode (co czasem weci mówią, niekoniecznie Twój, ale możesz taki argument usłyszeć), bo to bzdury powtarzane z wygodnictwa czy chęci kasy, nie dobra pacjenta.