Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 24, 2011 16:35 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

ossett pisze:
PcimOlki pisze:
mikela pisze:...
...Próbować go odrobaczyć innym środkiem?...

Oj, ale nie teraz. Daj mu luz na jakiś czas. Tydzień, może dwa. Może więcej.


No, chyba więcej...

Całe szczęście, ze wychodzą żywe... Wychodzą dołem bo są sparaliżowane. Glisty w dobrej formie raczej są wymiotowane.
Chyba, że są stare i słabe.


Rozumiem. Myślałam, że jeśli środek działa, kot będzie wydalał martwe robale. Nie przyszło mi do głowy, że mogą być sparaliżowane, skoro całkiem żwawo się ruszają :wink: . Ale jeśli tak, to uspokoiłaś mnie.

ossett pisze:Ja rozumiem, że ludzie brzydzą się glistami w kocie, ale lepsze glisty niż śmierć. Koci tasiemiec też nie jest groźny dla ludzi.

Nie chodzi o to , że się brzydzę, robiłam już różne niezbyt przyjemne rzeczy(jak pewnie większość z nas) i byle glista mnie nie rusza :wink: . Martwiłam się tylko, że one nie giną, a kociak miał się coraz gorzej. Jeśli przyczyną jego stanu byłyby żywe robaki, a nie toksyny z martwych, należałoby je chyba jak najszybciej usunąć. Stąd moje wątpliwości.
Na szczęście od wczorajszego ataku mały nie wykazuje żadnych zaburzeń, zachowuje się normalnie, ma apetyt, bawi się.


Kazia pisze:Myślę, że kociak powinien dostać kroplówkę, żeby wypłukać toksyny na tyle, na ile się da.
Póki nie dostanie kroplówki, może staraj się go poić strzykawką? Ale kroplówka zdecydowanie lepsza.


Już od kilku dni jest dość intensywnie płukany kroplówkami. Może właśnie to pomogło.
Nad homeopatią też się zastanawiałam.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) Poczekam i dam mu czas na odzyskanie sił, skoro jest lepiej. A glisty niech wyłażą, byle kot był zdrowy :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 29, 2011 9:30 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Wczoraj rozmawiałam z doświadczona wieloletnią lekarką.
Ją nie zdziwiło, że dwa moje kociaki umarły po zastosowaniu Vetmintu. Ona nie lubi go stosować, nigdy nie stosowała i nie stosuje do małych kociaków. Niestety inne środki bezpieczne dla kociąt dość trudno nabyć.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 17, 2011 14:18 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

A co polecacie dawać osłonowo na jelita i na odporność dla bardzo zarobaczonego i zaświerzbionego dwumiesięcznego kociaka ze wsi? (Kilka dni temu wydalał człony tasiemca i ma ogromny brzuchol + ciągłe gazy, świerzbowca w uszach widać gołym okiem, miał też pchły, których pozbyłam się w pierwszej kolejności.) Czy beta-glukan będzie odpowiedni, czy jest coś lepszego? I co na jelita? Dotychczas dawałam kotom lakcid, ale słyszałam, że koty mają inną florę bakteryjną w jelitach i ludzkie probiotyki się nie sprawdzają :?

Kociaka odrobaczałam tydzień temu pyrantelum, dawką dla niego podzieloną na 3 dni i teraz będę to powtarzać, nie miał po tym żadnych efektów, ani biegunki, ani wydalanych robali. W następnej kolejności wet zalecał już na tasiemca Aniprazol (czy Milbemax nie byłby lepszy?). Mam też parafinę, ale nie jestem pewna jaki czas po podaniu odrobaczacza ją zaaplikować?

I jeszcze jedna sprawa - na świerzb kot dostał oridermyl do stosowania przez min. 3 tygodnie, staram się go wpychać jak najgłębiej, ale boję się, że on sobie go wyliże, tak skrupulatnie czyści łapką te swoje uszęta :? Może zmienić go na coś innego? Tylko chyba musi to być mocny środek, inwazja usznych obcych jest naprawdę potężna. :|

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Śro sie 17, 2011 18:17 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

U mnie kociaki nawet młodsze niż 2-miesięczne dostawały kiedyś zastrzyk(pewnie aniprazolu) na tasiemca i nic się złego nie działo. Milbemax dla kociąt też jest bezpieczny (z mojego doświadczenia). Podobno nowy Oridemyl też jest trujący... Może tradycyjna metoda tzn. zakrapianie uszu olejkiem, żeby się insekty podusiły?
Dla małych kociaków coś rzekomo nieszkodliwego(odpchlanie, smarowanie nieszkodliwym preparatem grzybobójczym) może być zabójcze. Lepiej byc ostroznym...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 17, 2011 21:21 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Poradźcie mi coś, proszę! Mam białaczkową Julcię.Jest chudziutka, a je ogromne ilości karmy.Kiedy do mnie trafiła była po dwukrotnym odrobaczaniu ( przebywała w lecznicy) , ale wkrótce zwymiotowała glistami.Została odrobaczona znowu ( pozostałe koty również).Zaniosłam jej kupkę do wetki, podobno nic w niej nie było.Teraz jednak mam wątpliwości, było bowiem tak, że wetka kiedyś badała kupę innego kota, też podobno nic nie było, a następnego dnia znalazłam człony tasiemca.Wiem,że wetka bada kał pod mikroskopem.Czy to wystarczy? Czy zanieść kał do ludzkiego laboratorium? Czy trzeba powiedzieć, o jakie pasożyty chodzi? Czy badają kał tylko pod kątem np.glist?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 17, 2011 21:52 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Ja miałam tymczasa, który wymiotował przy mnie robakami, a dwa badania kału nic nie wykazały.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Czw sie 18, 2011 6:13 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

To jak sprawdzić, czy kot nie ma robaków?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 18, 2011 7:01 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Najprawdopodobniej kot ma robaki.
Tylko niekoniecznie usadowione w przewodzie pokarmowym.
A wszystkie odrobaczacze oczyszczają przewód pokarmowy, nie działają na te robale usadowione w narządach.
Napisz do joannaN, ona propaguje odrobaczanie homeopatyczne, które pozwala pozbyć się robaków z narządów.
joannaN wypowiada się na początku tego wątku, od 3 strony, ale 2 pierwsze strony też warto przeczytać, naprawdę polecam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14037
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 7:32 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Dzięki :1luvu: Przeczytałam, ale u mnie nie ma weta, który znałby się na lekach homeopatycznych.Sama nie zdecyduję się na taką kurację.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 18, 2011 7:41 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

ewar pisze:To jak sprawdzić, czy kot nie ma robaków?

Nie wiem :mrgreen: U zdrowego kota zamiast robić kilka badań kału po prostu zastosowałabym odrobaczacz, słyszałam o przypadkach, kiedy dopiero po 7-8 odrobaczaniach wychodziły z kota robale. Pasożyty mają różne fazy rozwojowe i w niektórych nic w kale nie wyjdzie (larwy są wydalane partiami, można więc trafić na fazę bez wydalania larw). Natomiast jeśli ze względu na stan zdrowia odrobaczanie może okazać się groźne, chyba zrobiłabym te kilka badań kału.
Moja sąsiadka ma takiego kota, rudego alergika z Cypru, który po odrobaczaniu o mało się nie przekręcił, więc od 10 lat go nie odrobacza, tylko regularnie bada kał.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Czw sie 18, 2011 8:10 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

No właśnie, zdrowego.Julcia jest FeLV+, boję się ją osłabiać.Z drugiej jednak strony szukam przyczyn jej stanu.Marusia i Czaruś też są FeLV+, ale one wyglądają na okazy zdrowia.
Odrobaczana była 29.11 i 7.12 vetminthem.Potem były glisty i dostała pod koniec stycznia aniprazol ( trzy dni pod rząd), .W połowie lutego trzy dni pratel, a 18.04 dałam jej profender na kark.Sporo tego i różne środki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 19, 2011 15:17 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Ponieważ wywołujecie mnie do tablicy to powtórzę:
- jeden raz, dwa razy, trzy czy cztery razy badanie kału nie jest miarodajne ! Żeby stwierdzić u czlowieka czy zwierzaka obecność robali w kale trzeba go badać minimum 4 tygodnie codziennie !
- robaki mają różne cykle rozwojowe, w kale są tylko 1-2 dni w miesiącu, krążą po całym organiźmie, rozmnażają się np. glisty w płucach. Są robale które żyją tylko w wątrobie. Tęgoryjec w dwunastnicy i wątrobie. Koty miewają również tęgoryjca.
- ze swoich obserwacji i praktyki w leczeniu homeopatią wiem, że większość z nich rozmnaża się 2-4 dni przed pełnią. Zwierzaki i ludzie różnie się wtedy zachowują, koty często nie mają apetytu lub odwrotnie apetyt się zwiększa. Są niespokojne, markotne lub nagle nerwowe. Wymiotują lub maja biegunkę. Rada: obserwujcie swoje zwierzaki tuż przed pełnią i tuż przed nowiem ( są pasożyty rozmnażające się również przd nowiem), porównajcie po 3-4 miesiącach zachowanie zwierzaka.
- są weci którzy maja odpowiednią aparaturę do badania krwi i wiedzą jaki wskaźnik trzeba oznaczyć we krwi świadczący o zarobaczeniu.
- nigdy nie zetknęłam się z kotem ( tymczasy od wielu lat) który nie byłby niezarobaczony. Zawsze na wejście kota czy psa odrobaczam.

Rada dla kici z białaczką: calcarea carbonica to wapno, nie osłabi jej a wręcz przeciwnie wzmocni. Ma ogromne spektrum działania a CH 200 odczepia tasiemca. Homeopatii nie można przedawkować. Słynne powiedzenie jednego z lekarzy: zaniepokojona matka biegnie do lekarza bo dziecko "zjadło" całe opakowanie kulek i co robić ? Lekarz pyta: z opakowaniem ? Nie, tylko same kulki. No to nic dziecku nie będzie, proszę wracać do domu.CC daję kociętom na trzeci dzień po urodzeniu na wzmocnienie i oczyszczenie organizmu. Rosną w oczach.
Chudość i duży apetyt może właśnie świadczyć o tasiemcu lub... tęgoryjcu który powodje silną anemię.
Swoim odrobaczonym kotom daję co miesiąc 3 dni przed pełnią i w pełnię kulki na robaki. w ten sposób większość larw załatwiam i nawet gdy rozmnoży się ich dużo to co miesiąc będzie ich mniej. Moje koty są wychodzące i zjadają myszki więc muszę być czujna bo dużo robali to dużo chorób.
Tak naprawdę to mało wiemy ( pomimo internetu i książek naukowych) jak te "robaczywe " procesy przebiegają, marzy mi się kamerka wedrująca w kocie razem z jego lokatorami...
ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH KOTÓW ŻYCZĘ !
joanna

joannaN

 
Posty: 195
Od: Pt paź 12, 2007 22:07
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 19, 2011 15:23 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Dzięki :1luvu: Czyli Julci mam kupić calcarea carbonica i CH200? A gdzie to kupić i jak dawkować?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 19, 2011 16:20 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

joannaN pisze: Homeopatii nie można przedawkować.

Zgadza się, kiedyś był taki "happening" we Wrocławiu, że lekarze medycyny konwencjonalnej siedzieli na rynku i zjadali całe opakowania leków homeopatycznych.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pon sie 22, 2011 10:43 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

CC można kupić w wiekszych aptekach lub przez internet. Dawkowania nie podam na forum bo wykasują...
joanna

joannaN

 
Posty: 195
Od: Pt paź 12, 2007 22:07
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 700 gości