Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 16, 2011 23:31 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

karola7 pisze:Mila miała posiew na pasożyty, posiew bakteryjny i biochemię. Nic co wskazywałoby na krew nie wyszło.

Moja wet twierdzi, że Metronidazolu dłużej niż 5 dni nie wolno podawać. Robiłaś kiedyś kotu posiew na bakterie ? Jeśli miewał biegunki/rozwolnienia to krew może właśnie pojawiać się z tego powodu, choć wcale nie musi.



moja wet twierdzi, że w jego przypadku wszystkie inne badania nie mają już sensu, chcąc je wykonac naciągneła by mnie na koszta,a metronidazol załatwi sprawę. Były przypadki strasznego zarobaczenia gdzie koty brały go 3 tygodnie i żyją. Nie twierdzę, że wątroba nie dostała po dupie, ale coś za coś. Co ciekawe Pani wet namawia na karmienie wyłącznie suchą karmą lub ew. gotowane. Poleca również dietę BARF! ja też polecam..psom;) koty ciężko bardzo przestawic, to długotrwały proces nie zawsze konczący sie sukcesem

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Wto sie 16, 2011 23:34 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:
karola7 pisze:Mila miała posiew na pasożyty, posiew bakteryjny i biochemię. Nic co wskazywałoby na krew nie wyszło.

Moja wet twierdzi, że Metronidazolu dłużej niż 5 dni nie wolno podawać. Robiłaś kiedyś kotu posiew na bakterie ? Jeśli miewał biegunki/rozwolnienia to krew może właśnie pojawiać się z tego powodu, choć wcale nie musi.



moja wet twierdzi, że w jego przypadku wszystkie inne badania nie mają już sensu, chcąc je wykonac naciągneła by mnie na koszta,a metronidazol załatwi sprawę. Były przypadki strasznego zarobaczenia gdzie koty brały go 3 tygodnie i żyją. Nie twierdzę, że wątroba nie dostała po dupie, ale coś za coś. Co ciekawe Pani wet namawia na karmienie wyłącznie suchą karmą lub ew. gotowane. Poleca również dietę BARF! ja też polecam..psom;) koty ciężko bardzo przestawic, to długotrwały proces nie zawsze konczący sie sukcesem


Bejbi uczyłam jeść mokre i od czasu choroby nie chce nic tylko suche czyli RC gastro i Animonda
a Iamsa to wybrzydza :roll:Dałam dziś immunodol cat.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 16, 2011 23:37 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet- czyli w badaniu parazytologicznym wyszły wkoncu lamblie tak?? i fenbendazolem je bijecie?
próbowałas kiedys dac jej karme bezzbożową?

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Wto sie 16, 2011 23:39 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:
karola7 pisze:Mila miała posiew na pasożyty, posiew bakteryjny i biochemię. Nic co wskazywałoby na krew nie wyszło.

Moja wet twierdzi, że Metronidazolu dłużej niż 5 dni nie wolno podawać. Robiłaś kiedyś kotu posiew na bakterie ? Jeśli miewał biegunki/rozwolnienia to krew może właśnie pojawiać się z tego powodu, choć wcale nie musi.



moja wet twierdzi, że w jego przypadku wszystkie inne badania nie mają już sensu, chcąc je wykonac naciągneła by mnie na koszta,a metronidazol załatwi sprawę. Były przypadki strasznego zarobaczenia gdzie koty brały go 3 tygodnie i żyją. Nie twierdzę, że wątroba nie dostała po dupie, ale coś za coś. Co ciekawe Pani wet namawia na karmienie wyłącznie suchą karmą lub ew. gotowane. Poleca również dietę BARF! ja też polecam..psom;) koty ciężko bardzo przestawic, to długotrwały proces nie zawsze konczący sie sukcesem


Hmm, rozumiem koszta, ale sam posiew na bakterie nie jest bardzo drogi, a po co ładować w kota kolejny lek w dodatku tak silny bez sprawdzenia i upewnienia się na 100%, że jest w ogóle potrzebny ? To oczywiście Twój kot i zrobisz jak zechcesz. I skąd pewność, że Metronidazol na 100% załatwi sprawę ? Moja brała metronidazol przez 5 dni - bo może pierwotniaki, bo może bakterie - brała, wątroba dostała ostro, a krew jak była tak jest. Teraz leczę jej dodatkowo jeszcze tę wątrobę, a mogłam tego uniknąć.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto sie 16, 2011 23:49 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

karola7 pisze:
arniel pisze:
karola7 pisze:Mila miała posiew na pasożyty, posiew bakteryjny i biochemię. Nic co wskazywałoby na krew nie wyszło.

Moja wet twierdzi, że Metronidazolu dłużej niż 5 dni nie wolno podawać. Robiłaś kiedyś kotu posiew na bakterie ? Jeśli miewał biegunki/rozwolnienia to krew może właśnie pojawiać się z tego powodu, choć wcale nie musi.



moja wet twierdzi, że w jego przypadku wszystkie inne badania nie mają już sensu, chcąc je wykonac naciągneła by mnie na koszta,a metronidazol załatwi sprawę. Były przypadki strasznego zarobaczenia gdzie koty brały go 3 tygodnie i żyją. Nie twierdzę, że wątroba nie dostała po dupie, ale coś za coś. Co ciekawe Pani wet namawia na karmienie wyłącznie suchą karmą lub ew. gotowane. Poleca również dietę BARF! ja też polecam..psom;) koty ciężko bardzo przestawic, to długotrwały proces nie zawsze konczący sie sukcesem


Hmm, rozumiem koszta, ale sam posiew na bakterie nie jest bardzo drogi, a po co ładować w kota kolejny lek w dodatku tak silny bez sprawdzenia i upewnienia się na 100%, że jest w ogóle potrzebny ? To oczywiście Twój kot i zrobisz jak zechcesz. I skąd pewność, że Metronidazol na 100% załatwi sprawę ? Moja brała metronidazol przez 5 dni - bo może pierwotniaki, bo może bakterie - brała, wątroba dostała ostro, a krew jak była tak jest. Teraz leczę jej dodatkowo jeszcze tę wątrobę, a mogłam tego uniknąć.



a czym ją karmisz??
zapytam jutro Pania doktor o ten posiew.. niech sie wypowie

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Śro sie 17, 2011 0:03 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Suche Grau + mokre Schesir i Miamor.

Ja tylko kombinuje po swojemu, że jeśli Metronidazol ma zostać podany na bakterie to warto by sprawdzić czy one tam się w ogóle znajdują. Ot tyle. Pasożyty mogą się ukryć - ale Ty robiłaś już takie badanie kilka razy, więc tak czy siak coś by wyszło, bakterie raczej się nie ukryją, więc nie będzie konieczności robienia powtórek, żeby się upewnić.
Nie dość, że Metronidazol daje po wątrobie to może spowodować również anemię i immunosupresję .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 17, 2011 0:37 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Już idziemy spać i trzymam kciuki za wszystkie tu koteczki krwawiące i nie.Pozdrawiam i do juterka,oby było lepiej :kotek: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: Kochane choruszki tak cierpię patrząc na te męki i leczenia.Dobranoc cioteczki kocie :wink: :kotek: Pozdrowinia dla futerek.Wklejcie jutro zdjęcia tych chorujących kotków ja wkleję Aishę i Bejbi teraz jak wygląda,a jak ją kupiłam(masakra,ale wiedziałam że umrze jak jej nie kupię).Dzielę Wasz ból i strach :kotek: :? niepewność o każdy dzień życia kociaka. vailet i Bejbi życzą DOBREJ SPOKOJNEJ NOCKI.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 17, 2011 10:58 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Ten posiew jest z kału tak???

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Śro sie 17, 2011 11:10 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Mhm z kału.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro sie 17, 2011 22:36 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel,dałaś Metronidazol?Dziś byłam u swojego lekarza i mnie załamał :( powiedział że nawet Metronidazol może nie pomóc,a wspominał coś o tych testach płytkowych że błędne wychodzą,ale go nie zrozumiałam :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 17, 2011 22:39 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

karola7 pisze:Mhm z kału.

karola7,masz piękne kotki :P :kotek: i tri i szylkretka i chyba srebrna?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 17, 2011 23:15 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:arniel,dałaś Metronidazol?Dziś byłam u swojego lekarza i mnie załamał :( powiedział że nawet Metronidazol może nie pomóc,a wspominał coś o tych testach płytkowych że błędne wychodzą,ale go nie zrozumiałam :(


mam już wykupiony, ale jeszcze nie daję. Narazie dokładnie obserwuję kupy wszystkich kotów.

Mały zrobił właśnie ładną kupkę bez krwi i śluzu;) zobaczymy jak dalej

vailet- pytam raz jeszcze, robiłaś u weta parazytologie i wyszły po takim czasie u Bejbi lamblie tak?? to jest przyczyna wkoncu odnaleziona????

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Czw sie 18, 2011 0:54 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:
vailet pisze:arniel,dałaś Metronidazol?Dziś byłam u swojego lekarza i mnie załamał :( powiedział że nawet Metronidazol może nie pomóc,a wspominał coś o tych testach płytkowych że błędne wychodzą,ale go nie zrozumiałam :(


mam już wykupiony, ale jeszcze nie daję. Narazie dokładnie obserwuję kupy wszystkich kotów.

Mały zrobił właśnie ładną kupkę bez krwi i śluzu;) zobaczymy jak dalej

vailet- pytam raz jeszcze, robiłaś u weta parazytologie i wyszły po takim czasie u Bejbi lamblie tak?? to jest przyczyna wkoncu odnaleziona????

Mam nadzieję że to jest przyczyna.Tak na bank nie wiemy,a wet mówił że zielonkawy kolor qpala może być z różnych powodów :( To było drugie badanie na lamblie bo parazytologia to jest na pasożyty nie pierwotniaki.Na pasożyty osobno się robi.Wziełam kupale i powiedziałam że chcę posiew bakteriologiczny+mykologiczny(grzyby),na lamblie i parazytologiczny(na robale)
Wyszły tylko lamblie.Jak Bejbi kupiłam to była mocno zawszona 8O :evil: nie wiedziałam że są kocie wszy,gnidy :x 4 razy pryskana była Frontline.Ten ostatni raz to było w kropli na kark i Bejbi zasłabła.Musiałam ją wykąpać na 3 dzień bo leżała jak betka zatruta :( trochę to pomogło
nawet my się podtruliśmy bo dotykaliśmy kotka za szybko po tym preparacie i miałam dezorientacje w terenie po tym,a TŻ bąbelki tzw.atopowe zapalenie skóry na dłoniach.Bida z nędzą za pieniądze :kotek: Oczywiście na zdjęciu na sprzedaż wyglądała w miarę dobrze bo oczka wytarli,a wszy nie było widać :x Matka długowłosa włócząca się z kocurami.Zadzwoniłam do faceta o te wszy i o to że kotek chory w pierwszy dzień :( to stwierdził że przez drogę ją przeziębiłam :twisted:a wszy?no tak może mieć :twisted: :twisted:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 18, 2011 8:17 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:
arniel pisze:
vailet pisze:arniel,dałaś Metronidazol?Dziś byłam u swojego lekarza i mnie załamał :( powiedział że nawet Metronidazol może nie pomóc,a wspominał coś o tych testach płytkowych że błędne wychodzą,ale go nie zrozumiałam :(


mam już wykupiony, ale jeszcze nie daję. Narazie dokładnie obserwuję kupy wszystkich kotów.

Mały zrobił właśnie ładną kupkę bez krwi i śluzu;) zobaczymy jak dalej

vailet- pytam raz jeszcze, robiłaś u weta parazytologie i wyszły po takim czasie u Bejbi lamblie tak?? to jest przyczyna wkoncu odnaleziona????

Mam nadzieję że to jest przyczyna.Tak na bank nie wiemy,a wet mówił że zielonkawy kolor qpala może być z różnych powodów :( To było drugie badanie na lamblie bo parazytologia to jest na pasożyty nie pierwotniaki.Na pasożyty osobno się robi.Wziełam kupale i powiedziałam że chcę posiew bakteriologiczny+mykologiczny(grzyby),na lamblie i parazytologiczny(na robale)
Wyszły tylko lamblie.Jak Bejbi kupiłam to była mocno zawszona 8O :evil: nie wiedziałam że są kocie wszy,gnidy :x 4 razy pryskana była Frontline.Ten ostatni raz to było w kropli na kark i Bejbi zasłabła.Musiałam ją wykąpać na 3 dzień bo leżała jak betka zatruta :( trochę to pomogło
nawet my się podtruliśmy bo dotykaliśmy kotka za szybko po tym preparacie i miałam dezorientacje w terenie po tym,a TŻ bąbelki tzw.atopowe zapalenie skóry na dłoniach.Bida z nędzą za pieniądze :kotek: Oczywiście na zdjęciu na sprzedaż wyglądała w miarę dobrze bo oczka wytarli,a wszy nie było widać :x Matka długowłosa włócząca się z kocurami.Zadzwoniłam do faceta o te wszy i o to że kotek chory w pierwszy dzień :( to stwierdził że przez drogę ją przeziębiłam :twisted:a wszy?no tak może mieć :twisted: :twisted:


AZS czyli Atopowe Zapalenie Skóry ma się całe życie, przy nagłej reakcji alergicznej jest tzw. pokrzywka i owszem bywają bąble.

Zielona kupa to wyjałowione jelita, uszkodzone od alergii itp.
najszczesliwsza
 

Post » Czw sie 18, 2011 12:03 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

najszczęśliwsza,TŻ ma atopowe zapalenie skóry wyłazi po środkach chemicznych.Nie może w wodzie za często coś robić bo całe łapy w bąbelkach,które niesamowicie swędzą.Dermatolog twierdzi że ma właśnie to.Od potu,od mrozu też mu wyłazi.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MAU, TomasHK i 116 gości