przygarniemy spokojną kotkę z FIVEM

Gibutkowa pisze:
kamari pisze:Gibutkowa, a Frania cały czas w tej komórce mieszka?

Nie. Frania najpierw była u Zuzzu a teraz jest u mnie w łazienko-przedpokoju i wypuszczam ją na jakiś czas na pokój (wtedy jest z Mieciem) żeby miała też światło słoneczne bo w łazience na 24 godz. na dobę ale sztuczne (jak jestem w domu to zapalam żarówkę a jak jest noc albo jestem w pracy to ma ledową)

Wiem, że nie ma wyjścia, ale nie wyobrażam sobie, co musi czuć kot zamknięty w łazience :roll:

Wiem, jak moje by reagowały. Bardzo mi Frani szkoda

Mi też dlatego dostała łzienko-przedpokój ale jak idę do pracy to jest tylko w łazience bo drzwi z przedpokoju przy nacisku się same otwierają i nie mam możliwości zabezpieczenia ich od zewnątrz jak wychodzę :roll:

Strasznie trudno byłoby mi się rozstać z Uszacią, ale...
W tej chwili dziewczyna czuje się dobrze. Ale nie zawsze tak będzie. A wet w moim miasteczku pierwszy raz ma do czynienia z FIV. Nie czuję się z tym pewnie.

Witam,
Jesteśmy już po konsultacjach z Wetem , który "prowadzi" naszego kawalera.Nie widzi on przeciwwskazań dla tego aby Nasz kocio mail towarzyszkę. Serducho nam skradła Uszatka ... zatem niech tak będzie ... Na pewno dołożymy wszystkich sił i starań aby miała u Nas cieplutki kątek w, którym będzie się cieszyła szczęściem, spokojem ,pełną miseczką oraz towarzystwem Naszego Toi'ka.
Poproszę o kontakt pod numer:
79 131 79 76 wówczas ustalimy resztę szczegółów.

Pozdrawiamy,
Adam i Agata

agatka13 pisze:Witam,
Jesteśmy już po konsultacjach z Wetem , który "prowadzi" naszego kawalera.Nie widzi on przeciwwskazań dla tego aby Nasz kocio mail towarzyszkę. Serducho nam skradła Uszatka ... zatem niech tak będzie ... Na pewno dołożymy wszystkich sił i starań aby miała u Nas cieplutki kątek w, którym będzie się cieszyła szczęściem, spokojem ,pełną miseczką oraz towarzystwem Naszego Toi'ka.
Poproszę o kontakt pod numer:
79 131 79 76 wówczas ustalimy resztę szczegółów.

Pozdrawiamy,
Adam i Agata

Napisałam już na wątku Uszatki, dziewczyny na pewno się skontaktują jak tylko zobaczą wiadomość :ok:

To naprawdę cudowne że dajecie szansę takiemu kotkowi :1luvu:

Bezwzględnym warunkiem przy Uszaci jest CAŁKOWITA dostępność (wybranych) kolan :ryk:

ona tak godzinami potrafi krążenie hamować :1luvu:

Poker71 pisze:Bezwzględnym warunkiem przy Uszaci jest CAŁKOWITA dostępność (wybranych) kolan ona tak godzinami potrafi krążenie hamować

hehe rozumiem że w wyprawce dostarczone zostaną leki na przywrócenie krążenia żylnego :lol:

Dziękuję za wybór Uszatki.

Choć pojęcia nie mam, jak się z nią rozstanę

Gibutkowa pisze:
agatka13 pisze:Witam,
Jesteśmy już po konsultacjach z Wetem , który "prowadzi" naszego kawalera.Nie widzi on przeciwwskazań dla tego aby Nasz kocio mail towarzyszkę. Serducho nam skradła Uszatka ... zatem niech tak będzie ... Na pewno dołożymy wszystkich sił i starań aby miała u Nas cieplutki kątek w, którym będzie się cieszyła szczęściem, spokojem ,pełną miseczką oraz towarzystwem Naszego Toi'ka.
Poproszę o kontakt pod numer:
79 131 79 76 wówczas ustalimy resztę szczegółów.

Pozdrawiamy,
Adam i Agata

Napisałam już na wątku Uszatki, dziewczyny na pewno się skontaktują jak tylko zobaczą wiadomość To naprawdę cudowne że dajecie szansę takiemu kotkowi

Dzięki, już dzwoniłam.

jaaana pisze:Dziękuję za wybór Uszatki.

Choć pojęcia nie mam, jak się z nią rozstanę

Będzie miała cały dom dla siebie, nie będzie sama i będzie miała kolegę do zabawy

Na pewno ciężko się rozstać ale to dla jej dobra (taaak.. jak będę wyadoptowywała Franie to bardzo Cię proszę napisz mi to samo :mrgreen:

). Ponoć to ludzie bardziej przezywają rozstania niż koty

Gibutkowa pisze:
jaaana pisze:Dziękuję za wybór Uszatki.

Choć pojęcia nie mam, jak się z nią rozstanę

Będzie miała cały dom dla siebie, nie będzie sama i będzie miała kolegę do zabawy Na pewno ciężko się rozstać ale to dla jej dobra (taaak.. jak będę wyadoptowywała Franie to bardzo Cię proszę napisz mi to samo ). Ponoć to ludzie bardziej przezywają rozstania niż koty

Oby tak było.
Ja mogę przeżywać, byleby Uszata przeszła przez to bez stresu.

Napiszę, mam nadzieję, że niedługo będzie okazja :ok:

super, gratuluje uszatce i Wam

Ciesze sie, ze jakis kocio z FIV bedzie mial swoj dom u kogos, kto sie tej choroby nie boi, ma z nia doswiadczenie

Zycze wam wieeeeeeeeelu wspolnych, mega radosnych chwil razem spedzonych

ASK@ pisze:Maluszek siedzi sam w łazience. Ma Panią tylko na chwilę.Bo DT jest mocno zakocony. Już ponad rok go ogłaszam nie tracąc nadziei,że jakiś dom go pokocha.
Rok samotności ,rok glazury,terakoty i lustra.A w lustrze towarzysz niedoli Maluszka.Jego odbicie.

Głośno kocio nawołuje do siebie ludzi.Tęskni w samotności okrutnie.Rozkwita na widok człowieka i sam nie wie jak ma sie zachować ze szczęścia, który boczek dac do głaskania.A moze brzuszek, uszki ,grzbiecik czy głowinke.Tańczy, drepcze jak baletnica i strasznie mruczy. Dosłownie tańczy. Nie można sie opędzić od niego.Ma sie wrażenie,ze mruczenie i kot jest wszędzie.Zagląda w oczy, kokietuje i coś tam gada. Sama czysta radość.
Zostawiam go z ciężkim sercem jak odwiedzam go.

Rok bezbrzeżnej samotności Maluszka- kota ,który powinien mieć człowieka dla siebie.

oj biedny, domyslam sie, jak moze sie czuc, rok to wielki kawal czasu :roll:

Gibutkowa pisze:Dziewczyny a pisałyście do Mohy że zgłaszacie tu Mańka? Bo jak dobrze pamiętam Maniek ma u Mohy DS

Jest tu jeszcze jakis Maniek z FIVem? Bo jesli macie na mysli mojego "chrzesniaka" to cos poknocilyscie, nic sie nei zgadza poza imieniem

Kociara82 pisze:
Gibutkowa pisze:Dziewczyny a pisałyście do Mohy że zgłaszacie tu Mańka? Bo jak dobrze pamiętam Maniek ma u Mohy DS

Jest tu jeszcze jakis Maniek z FIVem? Bo jesli macie na mysli mojego "chrzesniaka" to cos poknocilyscie, nic sie nei zgadza poza imieniem

No jest Maniek z FIVem u Mohy viewtopic.php?f=1&t=123000&start=585

przygarniemy spokojną kotkę z FIVEM

Kto przegląda forum