Koleżanka dała mi na urlop do opieki kotkę - kota uciekła pierwszego dnia przez szparę w siatce na balkonie, której moje koty, ani ja nie zauważyliśmy przez ostatnie 2 lata

Kot nie jest mój, wiec do mnie nie podejdzie. Co prawda zna mnie - był przeze mnie dokarmiany i potem odłowiony i przekazany koleżance. Kot wychowywał sie na wolności ale okazało sie ze lubił pieszczoty wiec któregoś dnia po prostu wzięłam go pod pachę i zaniosłam do domu. Uciekła wiec w teren dobrze sobie znany. Tyle ze to były plac budowy, chaszcze sięgają półtora metra.
Widzieliśmy ją wczoraj raz w krzakach ale uciekła. Dziś w nocy była potworna burza mam nadzieje ze sie nie wyniosła. Dziś rano jej nie widzieliśmy.
Plan jest taki: klatka łapka, koniec planu.
Nie wiem, chodzić jeszcze po tych krzakach i wypatrywać czy przestać zeby sie nie wyniosła stamtąd? Ogłoszenia nic nie dadzą - kot jest totalnie zbunkrowany, dzikawy i nie podejdzie do człowieka.
Nie mogę się dodzwonić do Koterii, jutro święto. Proszę o pożyczenie klatki łapki asap - 691 407 724
Agnieszka
NOWE - opis do pytania
Kotka jest żywa, cały czas siedzi w tych krzaczyskach. Wychodzi trochę bardziej na wierzch w porze karmienia okolicznych sierściuchów, ale do siebie nie da podejść, ucieka.
Wiem, ze tych krzaków nie opuszcza - ludzie oderwali b. duzo karteczek z kontaktem z rozwieszonych ogłoszeń ale nikt nie dzwonił. Osiedle jest chronione, panowie z ochrony są uzbrojeni w jej zdjęcia nic nie widzieli. W klatkę łapkę po 3 dniach złapał sie tylko jeż. Nie widzę żadnej możliwości złapania jej w tych chaszczach.
Ale mam nowy plan:
-Kupie w lecznicy jakiś środek usypiający (po konsultacji, żeby sie nie przekręciła)
-podam jej w jedzeniu z odległości 2-5 metrów, podczas gdy inne koty będą szamać swoje
-po pol h wkraczamy do akcji z kupą znajomych i przeczesujemy teren w poszukiwaniu śpiącej królewny
Słabe punkty planu:
-kot możne oszaleć i polecieć przed siebie - ale znajomi wcześniej obstawią teren i ulice, poza tym od 5 dni nie opusciła tych krzaków
Tonący brzytwy sie chwyta, poradźcie coś!!! Są jakieś inne sposoby otumanienia kota?