Koć&Pluszon 14. SuperRedaf!

[progect]

Redaf przyjemnych snów!

Wal się gażdzino.
Mam przed sobą noc perseidów. Podobno.
Na razie perseida Bratka wyje w klatce.

jakby ciebie zamknęli w stachołapce to też byś wyła
wypuść ją nic sobie nie zrobi, co najwyżej w łazience zamknij, drzwi masz, pamietam

[redaf]

wypuść ją nic sobie nie zrobi, co najwyżej w łazience zamknij, drzwi masz, pamietam

A ogranicznika blokującego drzwi też pamiętasz?

[redaf]

Perseida w nocy zrobiła kipisz w stachołapce. Wymieszała zawartość kuwety i miski z wodą z posłankiem.
No to ją wypuściłam.
Kurde, po tej kocinie w ogóle nie widać, że miała wczoraj krojone i szyte brzuszysko.
Zjadła śniadanie z apetytem, umyła się bardzo dokładnie.
Teraz poluje na żabę.
Ewidentnie ma się jej na życie.

[dalia]

Perseida w nocy zrobiła kipisz w stachołapce. Wymieszała zawartość kuwety i miski z wodą z posłankiem.
No to ją wypuściłam.
Kurde, po tej kocinie w ogóle nie widać, że miała wczoraj krojone i szyte brzuszysko.
Zjadła śniadanie z apetytem, umyła się bardzo dokładnie.
Teraz poluje na żabę.
Ewidentnie ma się jej na życie.

jakoś zdziwiona nie jestem

[redaf]

...jakoś zdziwiona nie jestem

A ja mimo wszystko jestem.
Nie dowierzałam, kiedy Mistrz Noża mówił, że własciwie to od razu mogę ją puścić luzem.
Tym bardziej, że dwie moje wetki-sąsiadki zalecały tydzień w klatce.
Fakt, panna jest pocerowana w środku, a na zewnątrz ma tylko jeden szew.
Może jednak za bardzo kota jak ludzia traktuję?
Dziwne to wszystko.
Chyba jako niespodziankę MN wszył Bratulii dodatkowy gruczoł mruczoł.
Uprzedzał, że to mały zabieg. Zabieżek taki. Ale i tak mało co nie zeszłam z nerw wczoraj w poczekalni nasłuchując pikania płucoserca

[dalia]

...jakoś zdziwiona nie jestem

A ja mimo wszystko jestem.
Nie dowierzałam, kiedy Mistrz Noża mówił, że własciwie to od razu mogę ją puścić luzem.
Tym bardziej, że dwie moje wetki-sąsiadki zalecały tydzień w klatce.
Fakt, panna jest pocerowana w środku, a na zewnątrz ma tylko jeden szew.
Może jednak za bardzo kota jak ludzia traktuję?
Dziwne to wszystko.
Chyba jako niespodziankę MN wszył Bratulii dodatkowy gruczoł mruczoł.
Uprzedzał, że to mały zabieg. Zabieżek taki. Ale i tak mało co nie zeszłam z nerw wczoraj w poczekalni nasłuchując pikania płucoserca

nerw to standard jest
ja mam u siebie kotę po sterylce - wysokopienną, a wet kazał na podłodze trzymać
zanim utrzymałam przy podłodze wszystkie półki były kocie
kot cały i nie popruty co wet osobiście stwierdził

doszła Twoja kocina do siebie to i życie w nią wstąpiło
a że panna charakterna to pokazała na co ją stać

[redaf]

doszła Twoja kocina do siebie to i życie w nią wstąpiło
a że panna charakterna to pokazała na co ją stać

Jaka "Moja" kocina?
Edytuj tego posta, bo go zgłoszę do moderacji!

Bratulia doszła do siebie już dwie godziny po zabiegu.
Przez całą drogę miałam w aucie głośno wykonywaną "Symfonię Tragiczną na koci głos".
Z przerwami na proby rozwalenia transportera.

A panna jest niegrzeczna, a nie charakterna.
Symulowała głuchotę kiedy prosiłam, żeby MN na pożegnanie ładnie pomachała łapką.

[dalia]

doszła Twoja kocina do siebie to i życie w nią wstąpiło
a że panna charakterna to pokazała na co ją stać

Jaka "Moja" kocina?
Edytuj tego posta, bo go zgłoszę do moderacji!

Bratulia doszła do siebie już dwie godziny po zabiegu.
Przez całą drogę miałam w aucie głośno wykonywaną "Symfonię Tragiczną na koci głos".
Z przerwami na proby rozwalenia transportera.

A panna jest niegrzeczna, a nie charakterna.
Symulowała głuchotę kiedy prosiłam, żeby MN na pożegnanie ładnie pomachała łapką.

nie edytuję
zgłaszaj

[moś]

Dalia, masz pzregrzebane u Redaf

[Feebee]

A panna jest niegrzeczna, a nie charakterna.
Symulowała głuchotę kiedy prosiłam, żeby MN na pożegnanie ładnie pomachała łapką.

A Pucionek jest grzeczny, mądry (przeszczepu nie trzeba) i łagodny. On by pomachał...

Będzie kiedyś sesja rozczochranej Luśki? Jak Bratka wydobrzeje, rzecz jasna.

[redaf]

Takiego zlotuptaka przed chwilą przyuważyłam.
A nie mówiłam, że drugie pudło po pomidorach jest zbędne?


Troszkę nieostre, ale widać jak Puć myje siostrze plecki

[Blusik]

Zdecydowanie dwupak!

[Malk]

Takiego zlotuptaka przed chwilą przyuważyłam.
A nie mówiłam, że drugie pudło po pomidorach jest zbędne?


Troszkę nieostre, ale widać jak Puć myje siostrze plecki

drugie może i zbędne, ale nowe by się a i owszem przydało

[moś]

Jakie tluste dupki

[redaf]

Jakie tluste dupki

Awcależenie!
Puć, owszem jest okrąglutki, ale Bratulia jak sarenka wygląda.

Panna sobie całe sreberko oczywiście od razu z brzuszydła wylizała.
Dobrze, że jej się szwendak nie włącza. Dziś wprawdzie Bratkę raz z płota zdjęłam (pogonioną przez wujka Heroda ofkors ), ale przyjęła do wiadomości, że ma zakaz wychodzenia poza działkę. I się stosuje, grzeczna dziewczynka.
Kurdęż, nasz Mistrz Noża wprawdzie nic o tym nie mówił, ale możeby jej tego brzusza czymś smarować, żeby się szybciej goił? He?