Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 13, 2011 15:22 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:Sorry,znowu post mój w środku jest zamiast na końcu 8O chodzi o to Allegro.

Zrozumiałam :)
a Bejbi biedactwo :( ale wybijecie lamblie i będzie dobrze :ok:

Jejku,mam taką nadzieję że przy okazjii Bejbi źle nie skończy.Okropnie te tabletki znosi :( ze składnikiem fenbendazol.Lek dwuskładnikowy chyba to :roll: Panacur.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 13, 2011 15:34 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:
najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:Sorry,znowu post mój w środku jest zamiast na końcu 8O chodzi o to Allegro.

Zrozumiałam :)
a Bejbi biedactwo :( ale wybijecie lamblie i będzie dobrze :ok:

Jejku,mam taką nadzieję że przy okazjii Bejbi źle nie skończy.Okropnie te tabletki znosi :( ze składnikiem fenbendazol.Lek dwuskładnikowy chyba to :roll: Panacur.


Nie znam tego leku.
Azor dostawał Metronidazol jak robił kupy z krwią.

I kilka dni temu była taka kupa w kuwecie z minimalną ilością, ale nie namierzyłam sprawcy i się nie powtórzyło.
najszczesliwsza
 

Post » Sob sie 13, 2011 15:44 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:
najszczesliwsza pisze:
vailet pisze:Sorry,znowu post mój w środku jest zamiast na końcu 8O chodzi o to Allegro.

Zrozumiałam :)
a Bejbi biedactwo :( ale wybijecie lamblie i będzie dobrze :ok:

Jejku,mam taką nadzieję że przy okazjii Bejbi źle nie skończy.Okropnie te tabletki znosi :( ze składnikiem fenbendazol.Lek dwuskładnikowy chyba to :roll: Panacur.


Nie znam tego leku.
Azor dostawał Metronidazol jak robił kupy z krwią.

I kilka dni temu była taka kupa w kuwecie z minimalną ilością, ale nie namierzyłam sprawcy i się nie powtórzyło.

Ja chciałam uniknąć Metronidazolu bo ludzie na forum odradzają.Padaczki itp.Jest jeszcze gorszy niż Panacur.Bejbi za słaba na taki lek.Po Panacurze tydzień ponad prawie nie jadła.Teraz
we wtorek wet i zapytam czy musi to czy jest inna opcja.W poniedziałek święto i sama nie wiem bo ostatna tabletka była w poniedziałek dwa tygodnie temu.Chyba we wtorek teraz :roll:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 13, 2011 16:11 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Cały czas mi chodzi po głowie to, że pozostałe koty jedzą też te przysmaki i inne karmy i nic im nie jest.
Jest trzeci dzień na samym Orijenie i widzę, że lepiej nie jest. Chyba jednak nie karma jest przyczyną :cry:

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Sob sie 13, 2011 16:33 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:Cały czas mi chodzi po głowie to, że pozostałe koty jedzą też te przysmaki i inne karmy i nic im nie jest.
Jest trzeci dzień na samym Orijenie i widzę, że lepiej nie jest. Chyba jednak nie karma jest przyczyną :cry:

:( To straszne jak robi się wszystko i nic z tego nie wynika.Ty mi więcej napisałaś niż ja Tobie.
Posiewy bakteryjne na pewno już robiłaś kotu?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 13, 2011 16:47 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:
arniel pisze:Cały czas mi chodzi po głowie to, że pozostałe koty jedzą też te przysmaki i inne karmy i nic im nie jest.
Jest trzeci dzień na samym Orijenie i widzę, że lepiej nie jest. Chyba jednak nie karma jest przyczyną :cry:

:( To straszne jak robi się wszystko i nic z tego nie wynika.Ty mi więcej napisałaś niż ja Tobie.
Posiewy bakteryjne na pewno już robiłaś kotu?



hm posiewy.. chyba nie? z kału? robiliśmy parazytologię

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Sob sie 13, 2011 16:50 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:
vailet pisze:
arniel pisze:Cały czas mi chodzi po głowie to, że pozostałe koty jedzą też te przysmaki i inne karmy i nic im nie jest.
Jest trzeci dzień na samym Orijenie i widzę, że lepiej nie jest. Chyba jednak nie karma jest przyczyną :cry:

:( To straszne jak robi się wszystko i nic z tego nie wynika.Ty mi więcej napisałaś niż ja Tobie.
Posiewy bakteryjne na pewno już robiłaś kotu?



hm posiewy.. chyba nie? z kału? robiliśmy parazytologię

Ja robiłam wszystko na raz dałam 105zł.posiew,parazytologia i na lamblie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 13, 2011 17:03 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Moja wet sprawdzała kał na kokcydia, tasiemca i inne. Lamblie podobno widac tylko w świeżym kale, ja zawiozłam dnia następnego..
Jednak na lamblie kilka razy badałam w domu. Domniemanego rzęsistka w Niemczech

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Sob sie 13, 2011 17:10 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:Moja wet sprawdzała kał na kokcydia, tasiemca i inne. Lamblie podobno widac tylko w świeżym kale, ja zawiozłam dnia następnego..
Jednak na lamblie kilka razy badałam w domu. Domniemanego rzęsistka w Niemczech

Ja miałam dwa pojemniki w jednym kupa z trzech dni zbierane ze środka urobku,a w drugim najświeższa na posiew.W posiewie i gronkowiec wyjdzie jak jest.Posiew niestety u nas nie :lol: jest robiony na ilość bakterii,tylko jakie są.Na ilość to chyba w Idexie by musieli wysłać.Nawet w Sanepidzie sobie robiłam,ale też nie robią na ilość i nie wiem nic pozatym że enterokrwotocznych coli nie stwierdzono.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 13, 2011 17:27 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:
arniel pisze:Moja wet sprawdzała kał na kokcydia, tasiemca i inne. Lamblie podobno widac tylko w świeżym kale, ja zawiozłam dnia następnego..
Jednak na lamblie kilka razy badałam w domu. Domniemanego rzęsistka w Niemczech

Ja miałam dwa pojemniki w jednym kupa z trzech dni zbierane ze środka urobku,a w drugim najświeższa na posiew.W posiewie i gronkowiec wyjdzie jak jest.Posiew niestety u nas nie :lol: jest robiony na ilość bakterii,tylko jakie są.Na ilość to chyba w Idexie by musieli wysłać.Nawet w Sanepidzie sobie robiłam,ale też nie robią na ilość i nie wiem nic pozatym że enterokrwotocznych coli nie stwierdzono.



z trzech dni dawałam do innego weta jakieś 3 mieś. temu i wtedy wyszły jaja tasiemca.
enterokrwotocznych coli - to nie to samo co eschierishia coli ??

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Sob sie 13, 2011 18:10 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:
vailet pisze:
arniel pisze:Moja wet sprawdzała kał na kokcydia, tasiemca i inne. Lamblie podobno widac tylko w świeżym kale, ja zawiozłam dnia następnego..
Jednak na lamblie kilka razy badałam w domu. Domniemanego rzęsistka w Niemczech

Ja miałam dwa pojemniki w jednym kupa z trzech dni zbierane ze środka urobku,a w drugim najświeższa na posiew.W posiewie i gronkowiec wyjdzie jak jest.Posiew niestety u nas nie :lol: jest robiony na ilość bakterii,tylko jakie są.Na ilość to chyba w Idexie by musieli wysłać.Nawet w Sanepidzie sobie robiłam,ale też nie robią na ilość i nie wiem nic pozatym że enterokrwotocznych coli nie stwierdzono.



z trzech dni dawałam do innego weta jakieś 3 mieś. temu i wtedy wyszły jaja tasiemca.
enterokrwotocznych coli - to nie to samo co eschierishia coli ??

Chyba nie bo Bejbi wyszło eschierischia coli i nie kazał wet leczyć,dopiero jak dostała żółte końcówki kup lejące to wtedy według antybiogramu antybiotyk.Myślę że to było niepotrzebne,ale ja naciskałam weta.To musiały być już lamblie bo leczenie dało wtedy tyle że jeść zaczeła,a biegunki jeszcze gorsze.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 13, 2011 18:25 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Tyle co wet powiedział to że te bakterie muszą być w jelicie,ale nadmiar może bardzo zaszkodzić,a Bejbi miała tyle antybiotyków że kolana się uginają.Pierwsze co zrobiłam to wymaz z ucha i wyszedł gronkowiec,ale nie złocisty.Leczenie Synergalem :x potem dostała zapalenie jelita cienkiego była krew i cuchnące kupy.Zjadła lakierowany narożnik.Następnie ciągłe nawroty jakby kociego kataru.Zaraz leciałam by się nie rozwineło bardziej.Ciągle posiewy w jednym enterococcus fecalis,a w drugim escherishia coli.Karmy jelitowe.Podejrzenie Fipa nawet na samym początku było.4 prześwietlenia i w pierwszym małe zmiany w płucach,potem zapalenie jelit,potem jeszcze z kontrastem i wyszła za szeroka okrężnica pełna mas kałowych,mimo że codziennie kot był w kuwecie.Całe szczęście że to cyfrowe RTG jest mniej szkodliwe.Jedno było dlatego bo coś połkneła,ale nic nie było na zdjęciu.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 13, 2011 19:52 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

vailet pisze:Tyle co wet powiedział to że te bakterie muszą być w jelicie,ale nadmiar może bardzo zaszkodzić,a Bejbi miała tyle antybiotyków że kolana się uginają.Pierwsze co zrobiłam to wymaz z ucha i wyszedł gronkowiec,ale nie złocisty.Leczenie Synergalem :x potem dostała zapalenie jelita cienkiego była krew i cuchnące kupy.Zjadła lakierowany narożnik.Następnie ciągłe nawroty jakby kociego kataru.Zaraz leciałam by się nie rozwineło bardziej.Ciągle posiewy w jednym enterococcus fecalis,a w drugim escherishia coli.Karmy jelitowe.Podejrzenie Fipa nawet na samym początku było.4 prześwietlenia i w pierwszym małe zmiany w płucach,potem zapalenie jelit,potem jeszcze z kontrastem i wyszła za szeroka okrężnica pełna mas kałowych,mimo że codziennie kot był w kuwecie.Całe szczęście że to cyfrowe RTG jest mniej szkodliwe.Jedno było dlatego bo coś połkneła,ale nic nie było na zdjęciu.


widzę, że długą drogę już przeszliścię :? . Ja ostatnio napotykam wątki, że kot już zdrowieje po czym miną 2-3 mieśiace, a kot okazuję się, że odszedł :( a może to chłoniak?
a zmieniałaś weterynarza? czy cały czas liczysz na jednego?

zapalenie jelita cienkiego / zapalenie jelit - potwierdzone jakimiś badaniami? jakie leczenie?? od lakierowanego narożnika?hm nierozumiem:(

arniel

 
Posty: 51
Od: Śro sie 03, 2011 12:54

Post » Sob sie 13, 2011 20:02 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

arniel pisze:Cały czas mi chodzi po głowie to, że pozostałe koty jedzą też te przysmaki i inne karmy i nic im nie jest.
Jest trzeci dzień na samym Orijenie i widzę, że lepiej nie jest. Chyba jednak nie karma jest przyczyną :cry:



I po 3 dniach chcesz widzieć poprawę?
By zregenerować jelita potrzeba czasu.
Czy kot dostaje probiotyk?
najszczesliwsza
 

Post » Sob sie 13, 2011 20:23 Re: Ogromny problem :( proszę o pomoc! co mu jest?

Pocieła ostrym lakierem jelitka że doopka aż czerwona była,no i się struła tym.Leczenie było objawowe i na podstawie RTG.Dostawała jakieś zastrzyki osłonowe,antybiotyk i przeciwzapalny.
Na zdjęciu jak byk było widać jelito cienkie spory kawał czarne.Po leczeniu znikneło.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 175 gości