Gibutkowa pisze:A wiesz Madziu że kastracje na ten przykład byczków są robione na wolnym wybiegu? Krówek czy koników jak rodzą i trzeba im zrobić cesarkę i wyjąć malucha razem z łożyskiem (czasem wyłyżeczkować) i zaszyć tez się nie wiezie do gabinetu tylko robi się to w stajni. To nie są gabinety dla ludzi, a wet może mieć zarejestrowaną działalność nawet w domu. Ważne jest by do zabiegów miał uprawnienia (a ma) i by do zabiegów był dostosowany lokal (jest) i odpowiedni sprzęt (jest).
Jest dokładnie tak jak Gibutek napisał. Zaprzyjażnione osoby wiedzą dokładnie jak jest-były, widziały i to zupełnie wystarczy.
Wszystko jest legalne i zgodne z prawem-nie mam w zwyczaju robić w życiu rzeczy nielegalnych-już to kiedyś tłumaczyłam.
Nie wiem skąd w niektórych może nawet zakiełkować przypuszczenie że ja w swojej sytuacji życiowej i ze swoimi doświadczeniami mogłabym mieć pomysł aby działać nielegalnie

..czyżby sądzili po sobie??
Ale wytłumaczenie jest jedno-piszą to,jak zwykle ci, którzy mnie nawet na oczy nie wiedzieli-inaczej by tak nie pisali. Ale skoro nie wiedzą o kim a więc i o czym piszą to po co piszą...(pytanie retoryczne

)
ja mam zbyt wiele a więc i zbyt wiele do stracenia aby się wygłupiać. Nieodpowiedzialne działania nie leżą i nigdy nie leżały w mojej naturze.
Podczas awantur które tu zajmują niektórym czas ja organizuje swoje różne (wyłącznie legalne) przedsięwzięcia m.in. po to aby pomagać zwierzętom.
Pisałam już dawno o tym że będę im pomagać na inną skalę i w inny ,lepiej zorganizowany sposób-tylko pewnie nikt nie zwrócił na to uwagi bo to mniej emocjonujące od niezdrowych podejrzeń.
Pisałam też że do pomocy kotom/zwierzątkom "miau", jak się okazało, wcale nie jest mi potrzebne bo często zamiast pomagać, wspierać i służyć konstruktywną radą skupia się na działaniach oderwanych od tej pomocy.
Niestety-miau jak każde forum to jednak przekrój naszego kochanego społeczeństwa...w swoim realnym życiu nigdy bym się z takimi postawami nie zetknęła bo nie byłoby nawet okazji.. Dla mnie miau jest zbyt emocjonalne-ja jestem zbyt racjonalna a więc nie po drodze nam razem...
co oczywiście nie przeszkadza mi w zaglądaniu co kilka dni,jak tylko mam wolną chwilę,aby spotkać moich ulubionych przyjaciół...
jak powiedział mój TŻ już dawno - "te najfajniejsze osoby które mogłaś tu poznać-już poznałaś".
ale ja nie o tym chciałam..
oczywiście wszystkie moje byłe tymczaski i ich koci przyjaciele, jeśli będą potrzebowali wyczyszczenia ząbków to są zawsze mile widziani-zrobimy to tylko za (hurtową
) cenę leków.
Pod warunkiem dowiezienia kicia reszta ceny zabiegu jest gratis, a w międzyczasie,w oczekiwaniu aż pan dr. zrobi ząbki na błysk, kieliszeczek pysznego napoju-również gratis 