Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 10, 2011 13:06 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Anda pisze:kurdesz, Jasio znów obrzygał mi pół domu :(
Powtórzę pastę i parafinę i zobaczymy, jak mu nie przejdzie, pewnikiem wet murowany :(

teraz jakis taki sezon na "pawie "chyba..
:(
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 10, 2011 13:11 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Jasio jest bardzo stresujący się i półdługowłosy.
Nie było nas niemal dwa tygodnie i został pod opieką teściowej. Z tego co zauwazyłam, jedli chyba dwa razy tyle co normalnie. Jak wrócilismy, to jasio niemal zamieszkał w kuchni z nosem w misce i wyrzutem w oczach, ze nic w niej znowu nie ma.
Potem Totuś ( reakcja na nowego kota jakas musiała być, nawet w tym pustym łebku)
Mam nadzieję, ze to są czynniki, które wpłynęły na jego pawie.
Badania krwi przydałyby się na pewno, bo miał robione ponad rok temu. pewnie koło dwóch lat.
W zęby zaglądam, bo kot miał problemy z dziąsłami, ale nic nie widzę. tez przydałoby się do weta na przegląd.
Tyle tylko, że Jas po wizycie u weta, zawsze choruje mi nerwowo tydzień, więc unikam jak mogę.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 10, 2011 14:58 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

A Totuś wchodzi w każdy kąt i odnajduje różne piłeczki, zabawki zaginione dawno temu ;)
Jest bardzo inteligentny, uparty i coraz mniej sie boi.
Obrazek
Obrazek
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 10, 2011 17:45 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Ależ on jest fajnie umaszczony :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sie 11, 2011 8:14 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

zaglądamy w ramach "przegladu prasy " :mrgreen:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 11, 2011 9:43 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Totuń coraz fajniejszy. Poczuł się juz u siebie ( i tego nie lubię w tymczasowaniu. Jak kot jest dłużej, to wydaj emu się, ze to jego dom i jak potem go oddaje, czuję się okropnie), zaczepia jasia i mnie. Coś tam gada pod nosem. Dzisiaj całą noc spał blisko mnie i trzymał mnie za palec (czasami go podgryzał)
Jest takim upartym wesołkiem.
Niestety w nocy wszedł na komodę i połamał kwiatka.
Przeniosłam go na szafę, wysoko i mam nadzieję, ze Totek go nie podgryzł.
Patrzy, co robi Jasio z wieeelkim podziwem i zaraz chce robić to samo.
No cuduś taki :)

Wczoraj obydwie z panią ustaliłysmy, że szkoda jej nowych mebli i dywanów. Nie powinna brać kota jeszcze z jednego względu - bardzo duzo pracuje, a kot sam byłby w domu.

Wczoraj też miałam kolejny telefon. Umówiłyśmy się na dzisiaj - jakaś rodzina.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 11, 2011 21:26 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Anda pisze:Wczoraj też miałam kolejny telefon. Umówiłyśmy się na dzisiaj - jakaś rodzina.

No i... :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 12, 2011 9:27 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

No i...
mam zagwozdkę.
Wczoraj umówiłam się z ludźmi - młodzi, mieszkają w bloku, oboje pracują, dzieci na razie nie ma. Niby wszystko dobrze, sterylizacja tak, wszystko tak. Mieszkanie duże na 4 piętrze.
Mają go zabrać we srodę.

Dzisiaj rano zadzwoniła Pani z Lublina z dziećmi już dużymi i kotką. Zupełnie inaczej mi się z nią gadało. Totek byłby w domu gdzie są ludzie i zwierzęta - jest też pies. Opowiadała o zwierzakach dużo. Podobała mi się. Sterylizacja to podstawa.
Mieszkaja na parterze.

No i myslę, ze kotkowi temu lepiej byłoby w tym drugim domu. To żywy, uparty i towarzyski kotek.

Mam do niej oddzwonić ewentualnie.

Kurnasz myslę, co tu powiedziec tym pierwszym. Nie umiem takich rozmów przeprowadzać. Co myslicie?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 12, 2011 9:34 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Anda pisze:No i...
mam zagwozdkę.
Wczoraj umówiłam się z ludźmi - młodzi, mieszkają w bloku, oboje pracują, dzieci na razie nie ma. Niby wszystko dobrze, sterylizacja tak, wszystko tak. Mieszkanie duże na 4 piętrze.
Mają go zabrać we srodę.

Dzisiaj rano zadzwoniła Pani z Lublina z dziećmi już dużymi i kotką. Zupełnie inaczej mi się z nią gadało. Totek byłby w domu gdzie są ludzie i zwierzęta - jest też pies. Opowiadała o zwierzakach dużo. Podobała mi się. Sterylizacja to podstawa.
Mieszkaja na parterze.

No i myslę, ze kotkowi temu lepiej byłoby w tym drugim domu. To żywy, uparty i towarzyski kotek.

Mam do niej oddzwonić ewentualnie.

Kurnasz myslę, co tu powiedziec tym pierwszym. Nie umiem takich rozmów przeprowadzać. Co myslicie?

Ale oba domy w Lublinie tj w zasięgu ręki ?
To ja bym obczaiła oba i zweryfikowała na miescu , naocznie ..Z drugiej strony zarówno serce jak i umysł Ci podpowiada ten drugi i masz rację , jeśli dom jest spoko to kocurek będzie miał towarzystwo.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sie 12, 2011 9:44 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Anda pisze:Kurnasz myslę, co tu powiedziec tym pierwszym. Nie umiem takich rozmów przeprowadzać. Co myslicie?

Że wczoraj Totuś szukał cyca u TŻ, na koniec wrszorował jego buzię i, że przepraszasz ale TŻ zabronił Ci go oddawać :mrgreen: .
W ramach rekompensaty zaproponuj innego lubelskiego tymczasowicza :D .
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 12, 2011 9:56 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Amika6 pisze:
Anda pisze:Kurnasz myslę, co tu powiedziec tym pierwszym. Nie umiem takich rozmów przeprowadzać. Co myslicie?

Że wczoraj Totuś szukał cyca u TŻ, na koniec wrszorował jego buzię i, że przepraszasz ale TŻ zabronił Ci go oddawać :mrgreen: .
W ramach rekompensaty zaproponuj innego lubelskiego tymczasowicza :D .

:mrgreen:
Odeślę ich do Tiger może
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 12, 2011 14:31 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Amika6 pisze:
Anda pisze:Kurnasz myslę, co tu powiedziec tym pierwszym. Nie umiem takich rozmów przeprowadzać. Co myslicie?

Że wczoraj Totuś szukał cyca u TŻ, na koniec wrszorował jego buzię i, że przepraszasz ale TŻ zabronił Ci go oddawać :mrgreen:

8O
Amiko6...ja Ciebie nie poznawam.... :wink: :mrgreen:

Anda pisze:(...)
Mam do niej oddzwonić ewentualnie.

Kurnasz myslę, co tu powiedziec tym pierwszym. Nie umiem takich rozmów przeprowadzać. (...)


No i... :?: :?: :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 12, 2011 15:26 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

No i...
ja juz nie nadaje się do szukania domów.
Pojechałam, zawiozłam, porozmawiałam z panią - obejrzałam mieszkanie, kocicę i pieska. Mały był w szoku, bał się i kulił, a ja siedzę odkąd wróciłam, nic mi się rąk nie trzyma, ryczę i zastanawiam się, dlaczego mu to zrobiłam.
Wrażenia raczej pozytywne. Pani nie wypuszczała go z kolan, gadała o nim non stop i o swoim kocie, który odszedł ( 14 lat) kocica nie syczała nawet, piesek życzliwy.
Babcia nawet przyszła.

Ale jakoś mi tak. Nie wiem o co mi chodzi.
Beznadziejnie jest.
Sory, ale po raz pierwszy chyba tak to przeżyłam i przeżywam. Jestem kompletnie roztrzęsiona.

Umówiłyśmy się że wpadnę w przyszłym tygodniu, a jak mały nie zaakceptuje pieska, zabiorę go.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 12, 2011 16:03 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Anda pisze:(...)

Umówiłyśmy się że wpadnę w przyszłym tygodniu, a jak mały nie zaakceptuje pieska, zabiorę go.

I tego się trzymaj :ok:

Jutro pełnia - może to tylko księżycowy nerw :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 12, 2011 19:29 Re: Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Beciu, lato mam bardzo dołujące. Jestem bo jestem, ale w środku mnie galareta.
Może dlatego.

Dostałąm już zdjęcia na komórkę, jak mały leży pani na kolanach i zapewnienia ze jest dobrze. A ja mam ochotę jechac i zabrac go. Chore!!!
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości