Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Żmijka pisze:Dzięki naupliosa
Jak Wam kobitki mija piątkowy poranek przed dłuższym weekendem? Co pijecie dobrego z rana? U mnie przyświeca słoneczko, 4 kuwety sprzątnięte przez Mężula który wcześniej wstaje, animonda w miseczkach, a ja się delektuje moją ulubioną Lavazza Oro.
Jouluatto, oglądam Twoje kocurki (obecne i przyszłe). Nie można oczu oderwać, nawet koleżankom w pracy pokazywałamBridget jest kociakiem słodziakiem ale Tikru to klasa i to z uśmiechem. Będziesz miała się do czego przytulać. Moja Coma też była żywa i ciekawska. Nadal potrafi przegonić chłopaków po całym mieszkaniu. Jak ma fazę na gonitwy to dywany latają a pazury na podłodze boksują. A ciekawskoć teraz jej owocuje. po prostu jest mądrym kotem. Wczoraj szukałam czarnego kotka i zapytałam męza gdzie jest, a Coma zerwała się z kocyka i poleciała do ciemnego pokoju. Jak zapaliłam światło to siedziała przy kociaku. Szok, no nie?
![]()
albo owocuje "ciekawskość" albo to ze od początku do niej gadam jak do dziecka, sama już nie wiem.![]()
..ach, jeśli nie przynudzam z tematem to umówiłam się 14latką (tą od wujka) na spotkanie w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.
ka_towiczanka pisze:urczee dziewczyny, ja bym nigdy nie kupiła kociaka z hodowli , poddanego wczesnej kastracji
ka_towiczanka pisze:Jouluatto pisze:Ja właśnie próbuje się postawić na nogi za pomocą podwójnego espresso, zaparzonego ze Starbucksowej Espresso Roast. Pół nocy nie spałam, bo sie denerwowałam jak Bridget czuje się po sterylce... Dziś rano zadzwoniła Pani Ania z hodowli, że wszystko poszło super!Mała dość długo wybudzała się z narkozy, ale rano szalała już tak, że trzeba było jej ograniczyć przestrzeń życiową, z obawy o szwy
Kurczee dziewczyny, ja bym nigdy nie kupiła kociaka z hodowli , poddanego wczesnej kastracji! Szukając "swoich", od razu omijałam hodowle, które to propagują. Po prostu nie wierzę, że to nie ma żadnego negatywnego wpływu, na późniejszy rozwój zwierzaka. Obojętne, co na ten temat wypisuje się na forum, dla mnie jest to tylko zabezpieczenie interesu hodowcy, a nie interesu kociaka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości