Kocięta trzymamy w klatce w piwnicy w naszym bloku (właściwie jest to suszarnia). I, prawdę mówiąc, jeśli mniej więcej w ciągu tygodnia półtora nie znajdziemy im domów, będą musiały trafić z powrotem na ulicę

. Jak długo można trzymać koty w piwnicy
Wiem, trzeba założyć im wątek, ale nie ma na to czasu, bo trzeba zająć się karmieniem i pielęgnacją robali. Niby Julia ma wakacje, ale nie daje ze wszystkim rady

Najgorzej pootwierać cztery pary posklejanych ropą oczek, przemyć te oczka i noski. I tak 3 razy dziennie. Najtrudniej otwiera się te biedne oczka po nocy. Są tak strasznie posklejane. Zastanawiam się wtedy, czy jeszcze te oczka tam są

Jeszcze nakarmić (na siłę często) mleczkiem ze strzykawki. Naprawdę jest co robić.
Pytałaś Tolu o wsparcie. Pewnie by się przydało, chociaż p. dr Malinowski w Pandzie mówił, że dużo bardzo nie będzie kosztować, bo to bezdomne maluchy, więc część leczenia będzie gratis

Oby tylko nie było powikłań
