
Asia_Siunia mój mąż też zawsze wyznaje taką zasadę - dopóki działa to po co kupować nowe


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dzyśka pisze:Cały czas to samo, gronkowiec złocisty i kilka innych ciekawych stworzątek w tym uchu mu siedzi i cały czas ropieje.
Broszka pisze:Dzyśka pisze:Cały czas to samo, gronkowiec złocisty i kilka innych ciekawych stworzątek w tym uchu mu siedzi i cały czas ropieje.
Moja seniorka miała na białym uchu taką ropiejącą niegojąca się ranę - cudowaliśmy przez rok różnymi specyfikami i nic nie pomagało. Po obcięciu na histopatologii potwierdzili że to rak płaskonabłonkowy.
Asia_Siunia pisze:Broszka pisze:Dzyśka pisze:Cały czas to samo, gronkowiec złocisty i kilka innych ciekawych stworzątek w tym uchu mu siedzi i cały czas ropieje.
Moja seniorka miała na białym uchu taką ropiejącą niegojąca się ranę - cudowaliśmy przez rok różnymi specyfikami i nic nie pomagało. Po obcięciu na histopatologii potwierdzili że to rak płaskonabłonkowy.
![]()
...Vill najlepiej wie jakie to paskudztwo...
![]()
![]()
Dzyśka pisze:On miał wycinek brany i badany, raka tam nie ma. I to nie jest rana, tylko niewiadomoco. Znaczy ma tam bakterie/wirusy/grzyby w konfigurcji czyniącej niemożliwym leczenie farmakologiczne. I to ucho mu ropieje. I prawdopodobnie boli, bo chodzi z przekrzywioną głową. No i na nie nie słyszy. Więc pytanie brzmi: po co mu ono? Prawdopodobnie najlepiej byłoby usunąć całość i tyle. Dlatego zaczynamy zbierać fundusze.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 703 gości