Było:Dwa syberyjczyki do adopcji... Jest: Mają dom! :))

» Wto wrz 14, 2004 22:00

tez trzmam bardzo mocno - mam nadzieje, ze podejmie jutro decyzje :ok:

» Śro wrz 15, 2004 12:08

Ja tez bo moja sasiadka zrezygnowała, dwa to dla starszej osoby za dużo...
Nie moge sie na nie napatrzec , szczególnie kocurek jest śłiczny

» Śro wrz 15, 2004 14:31

Babka, z ktora razem pracuje oszalala na ich punkcie, jak wydrukowalam zdjecia. Nie ma malych dzieci - od dawna dorosle, zadnych zwierzat w domu, Od jakiegos czasu juz nosi sie z zamiarem przygarniecia kotka...
tylko boi sie dwoch :wink:

Wstepnie konsultowala z rodzina
Mysli teraz :roll:

» Śro wrz 15, 2004 14:34

Nie ma sie czego bać!
dwa koty to o wiele lepiej niz jeden.

» Śro wrz 15, 2004 14:48

Jakby wziela jdenego to i tak za jakis czas by chciala drugiego, przeciez prawie zawsze tak jest :-)

No i klopot, jak sie poznaja, jak sie zaakceptuja, nerwy... a tu? Wszystko na tacy :-)

I kotom jak beda mialy siebie - tez przeciez latwiej :roll:

» Śro wrz 15, 2004 16:46

Dopiero teraz dotarlam do domu - sasiadka jednak nie podjela decyzji - to bylyby jej pierwsze koty w zyciu - boi sie po prostu odpowiedzialnosci - mimo zapewnienia o naszym wsparciu
Wiec trzymam kciuki za dobry domek :ok:

» Śro wrz 15, 2004 17:12

Zabiera zdjecia do domu i beda sie rodzinnie zastanawiac

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Śro wrz 15, 2004 18:53

trzymam za dobry domek :ok:

» Czw wrz 16, 2004 6:04

Za domki dla parki :ok:

» Czw wrz 16, 2004 15:16

Konsultacje przyniosly efekt jedynie taki, ze boja sie dwoch...
powiedzialam jej wiec o maine coonie z watku Cortiny, zaraz tam wejde zobaczyc (od rana nie bylam), zreszta wczoraj tez zdjecia coonki wziela do domu
Wiec kciuki :ok:

za sybiraki

» Czw wrz 16, 2004 15:18

BUuu
kto by się spodziewał że będzie tak trudno...

» Czw wrz 16, 2004 19:59

Trudno, że trudno, nale najważniejszy dobry domek. Za domek :ok:

» Pt wrz 17, 2004 12:02

Maria...
Czy faktycznie nie może być domek z dwoma kotami?
Cały czas o nich myślę...

» Pt wrz 17, 2004 12:26

Matylda,
wszystko zależy od kotów - rezydentów i przyszłego właściciela. Jeżeli koty rezydenci są przyjaźnie nastawieni do nowych kotów, ugodowi i wyrozumiali (wykastrowani/wysterylizowane), a właściciel umiejętnie nowe wprowadzi do grupy, to czemu nie? Masz kogoś konkretnego na myśli?

» Pt wrz 17, 2004 12:28

siebie................
myśle i myślę......

Było:Dwa syberyjczyki do adopcji... Jest: Mają dom! :))

Kto przegląda forum