Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 09, 2011 10:08 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

BUSIO pisze:Welinko,a nie masz tam jakiegoś uczynnego sąsiada???Może by Was podrzucił?

Niestety po traumatycznych przeżyciach (wiesz o co chodzi ) zrobiłam się odludkiem i ponad dwa lata nie wychodzę z domu.Myślę ,że najwyższy czas wyjść ze skorupki i poszukać sobie jakiegoś przyjaciela.Nie jestem jeszcze taka stara,a i miejsce w domu też się dla niego znajdzie.Coraz bardziej doskwiera mi bycie samej..A i dobrze jak na starość będzie miał kto parzyć ziółka :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 11:30 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Doczytałam na jedym tchu, moja droga :1luvu:
Zadam teraz głupie pytanie:
- to napewno ropień?? Po mojemu powinien zostać ewakuowany, skoro antybiotykoterapia skutkuje w stopniu miernym. :oops:

A przede mną wizyta u mojego lekarza. I zobaczymy... Proszę trzymać kciuki... :roll:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 09, 2011 11:36 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

sygitka21 pisze:Doczytałam na jedym tchu, moja droga :1luvu:
Zadam teraz głupie pytanie:
- to napewno ropień?? Po mojemu powinien zostać ewakuowany, skoro antybiotykoterapia skutkuje w stopniu miernym. :oops:

A przede mną wizyta u mojego lekarza. I zobaczymy... Proszę trzymać kciuki... :roll:

Po dzisiejszym prześwietleniu,jak nadal będzie guzek( niby ropy ) poproszę o wymaz co to jest.

Trzymam za Ciebie kciukasy i zaraz mi napisz :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 13:49 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

No to trzymam kciuki za wszystkie i wszystkich :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 09, 2011 14:59 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

welina pisze:
BUSIO pisze:Welinko,a nie masz tam jakiegoś uczynnego sąsiada???Może by Was podrzucił?

Niestety po traumatycznych przeżyciach (wiesz o co chodzi ) zrobiłam się odludkiem i ponad dwa lata nie wychodzę z domu.Myślę ,że najwyższy czas wyjść ze skorupki i poszukać sobie jakiegoś przyjaciela.Nie jestem jeszcze taka stara,a i miejsce w domu też się dla niego znajdzie.Coraz bardziej doskwiera mi bycie samej..A i dobrze jak na starość będzie miał kto parzyć ziółka :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:


o zaczyna być ciekawie :smokin:
ale wiesz ,po co ci facet :?: ja ci ziółek zaparzę :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 15:35 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

dorcia44 pisze:
welina pisze:
BUSIO pisze:Welinko,a nie masz tam jakiegoś uczynnego sąsiada???Może by Was podrzucił?

Niestety po traumatycznych przeżyciach (wiesz o co chodzi ) zrobiłam się odludkiem i ponad dwa lata nie wychodzę z domu.Myślę ,że najwyższy czas wyjść ze skorupki i poszukać sobie jakiegoś przyjaciela.Nie jestem jeszcze taka stara,a i miejsce w domu też się dla niego znajdzie.Coraz bardziej doskwiera mi bycie samej..A i dobrze jak na starość będzie miał kto parzyć ziółka :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:


o zaczyna być ciekawie :smokin:
ale wiesz ,po co ci facet :?: ja ci ziółek zaparzę :mrgreen:

:smokin: Jak to do czego Dorciu.Choćby do tego,żeby okno umył,bo łapy odpadają,obiad ugotował bo mi się nie chce,posprzątał.A i pogadać byłoby z kim ,bo ze ścianami jakoś nie idzie.Oczywiście zmotoryzowany musi być :ryk: To była odpowiedź na BUSIA pytanie o uczynnego sąsiada..Nie mam sąsiada tylko same sąsiadki 8) : A co będziesz miała siłę codziennie przyjeżdżać ziółka mi parzyć za jakieś dwadzieścia lat. :lol: :mrgreen:

Dooooooooooooobra ( o chłopie pomyślę później )- teraz szykuję się na prześwietlenie małej,a później do WETA.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 15:58 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Dobra cioteczka!!!! Dziś przynajmniej ja mam dobre wiesci :1luvu:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 09, 2011 16:35 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

welina pisze:
dorcia44 pisze:
welina pisze:
BUSIO pisze:Welinko,a nie masz tam jakiegoś uczynnego sąsiada???Może by Was podrzucił?

Niestety po traumatycznych przeżyciach (wiesz o co chodzi ) zrobiłam się odludkiem i ponad dwa lata nie wychodzę z domu.Myślę ,że najwyższy czas wyjść ze skorupki i poszukać sobie jakiegoś przyjaciela.Nie jestem jeszcze taka stara,a i miejsce w domu też się dla niego znajdzie.Coraz bardziej doskwiera mi bycie samej..A i dobrze jak na starość będzie miał kto parzyć ziółka :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:


o zaczyna być ciekawie :smokin:
ale wiesz ,po co ci facet :?: ja ci ziółek zaparzę :mrgreen:

:smokin: Jak to do czego Dorciu.Choćby do tego,żeby okno umył,bo łapy odpadają,obiad ugotował bo mi się nie chce,posprzątał.A i pogadać byłoby z kim ,bo ze ścianami jakoś nie idzie.Oczywiście zmotoryzowany musi być :ryk: To była odpowiedź na BUSIA pytanie o uczynnego sąsiada..Nie mam sąsiada tylko same sąsiadki 8) : A co będziesz miała siłę codziennie przyjeżdżać ziółka mi parzyć za jakieś dwadzieścia lat. :lol: :mrgreen:

Dooooooooooooobra ( o chłopie pomyślę później )- teraz szykuję się na prześwietlenie małej,a później do WETA.



Tylko pamietaj o wizycie przedadopcyjnej, bo sie okaze, ze zadna z tych rzeczy :P

Kciuki za wizyte u weta :ok: :ok:

popi

 
Posty: 467
Od: Czw gru 28, 2006 21:32
Lokalizacja: Planet Earth

Post » Wto sie 09, 2011 16:56 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

:ok: trzymam cały czas :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto sie 09, 2011 18:11 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

ja również :ok: :ok: :ok:
i zapraszam na bazarek na koszty leczenia Lajli - link w podpisie :kotek:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto sie 09, 2011 18:20 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

welina pisze:
dorcia44 pisze:
welina pisze:
BUSIO pisze:Welinko,a nie masz tam jakiegoś uczynnego sąsiada???Może by Was podrzucił?

Niestety po traumatycznych przeżyciach (wiesz o co chodzi ) zrobiłam się odludkiem i ponad dwa lata nie wychodzę z domu.Myślę ,że najwyższy czas wyjść ze skorupki i poszukać sobie jakiegoś przyjaciela.Nie jestem jeszcze taka stara,a i miejsce w domu też się dla niego znajdzie.Coraz bardziej doskwiera mi bycie samej..A i dobrze jak na starość będzie miał kto parzyć ziółka :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:


o zaczyna być ciekawie :smokin:
ale wiesz ,po co ci facet :?: ja ci ziółek zaparzę :mrgreen:

:smokin: Jak to do czego Dorciu.Choćby do tego,żeby okno umył,bo łapy odpadają,obiad ugotował bo mi się nie chce,posprzątał.A i pogadać byłoby z kim ,bo ze ścianami jakoś nie idzie.Oczywiście zmotoryzowany musi być :ryk: To była odpowiedź na BUSIA pytanie o uczynnego sąsiada..Nie mam sąsiada tylko same sąsiadki 8) : A co będziesz miała siłę codziennie przyjeżdżać ziółka mi parzyć za jakieś dwadzieścia lat. :lol: :mrgreen:

Dooooooooooooobra ( o chłopie pomyślę później )- teraz szykuję się na prześwietlenie małej,a później do WETA.


ja myślałam że ty do mnie będziesz przyjeżdżała ,a ziółka to ja już będę miała :mrgreen:

no i co u weta ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 20:02 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Jeszcze nic nie wiadomo?
Cały czas trzymamy kciuki.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 09, 2011 20:12 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

same ziółka tutaj. :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 09, 2011 20:22 Re: Lajla ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

jestem tak wściekła i na WETA i na radiologa( tak się pisze :roll: ),że prawie się z nimi kłóciłam.Niestety tak adrenalina zadziałała,że w tej chwili nie potrafię nawet pisać.muszę napić się kawy.Szukam dobrego ortopedy w Warszawie PILNE Kalekę mi z kota zrobili,zaraz dostane wścieklizny.
Do jutra -muszę się uspokoić i zacząć myśleć co dalej już bez emocji.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 22:20 Re: DLA LajlI SZUKAM DOBREGO ORTOPETY w Warszawie-PILNE

welina pisze:jestem tak wściekła i na WETA i na radiologa( tak się pisze :roll: ),że prawie się z nimi kłóciłam.Niestety tak adrenalina zadziałała,że w tej chwili nie potrafię nawet pisać.muszę napić się kawy.Szukam dobrego ortopedy w Warszawie PILNE Kalekę mi z kota zrobili,zaraz dostane wścieklizny.
Do jutra -muszę się uspokoić i zacząć myśleć co dalej już bez emocji.


8O 8O 8O Matkozcórkom!!! Kto pomoże???Kto doradzi??? :( Co się stało?
Trzymam za Was kciuki :1luvu:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, januszek i 448 gości