16letnia Kizia Mizia... do zobaczenia Kiziu za TM.....

[Bazyliszkowa]

Ciekawe, czy w tym sanatorium nie ma kafejki internetowej.

Nawet jeśli nie ma, to na pewno jest gdzieś wpobliżu.
Nie sądzę, żeby to milczenie było spowodowane problemami technicznymi.

[MalgWroclaw]

No, ja też nie sądzę, że to problem techniczny. A ktoś wie, kiedy Ania wraca z sanatorium?

[olusiak81]

Dajmy Ani jeszcze chwilę, na pewno się odezwie. I dzięki posiadaniu właśnie maleńkiego dziecka ja chyba troszkę inaczej pojmuję pojęcie empatii...
Wiem, jaki kosmos dzieje się w związku z nim w domu, to pierwsze dziecko, hormony, ogromne zmęczenie... Z resztą - pewnie też wiecie z doświadczenia. Nie wyobrażam sobie przechodzić dodatkowo przez to, co Ania - alergia, duszenie się dziecka, do tego zdenerwowany TŻ, awantury, konieczność oddania ukochanych zwierzaków. To musi być dla niej horror. Sama bym chciała uciec od tego choć na chwilę , oderwać się, nawet kosztem krytycznych uwag na forum.

Wierzę, że Ania zadbała o koty i wszystko nam wyjaśni po powrocie. Sanatorium trwa zdaje się 3 tygodnie, wytrzymajmy.

Pozdrawiam

[Karena]

Znam Anię z Caviarni. Pomogła bardzo wielu chorym świnkom. Jestem pewna, że Kizia ma się dobrze. Dajmy Ani czas na uporządkowanie swoich spraw. Też patrzę na cała sytuację może w trochę inny sposób, bo sama mam 4 miesięczne dziecko.

[Mulesia]

Co prawda, Ani nie znam, ale dotąd prezentowała się jako sympatyczna i odpowiedzialna dziewczyna. Dajmy jej szansę wszystko wyjaśnić. Poczekajmy aż wróci z sanatorium. Oby pomogło jej maleństwu.
Co do Kizi, to jestem przekonana, że Ania o nią zadbała.

[cypisek]

Była widoczna dziś na gg...

[ogonia]

Była widoczna dziś na gg...

[Catnaperka]

Była widoczna dziś na gg...

[mb]

Co do Kizi, to jestem przekonana, że Ania o nią zadbała.

Ania pewnie by zadbała.

Niepokoi mnie tylko, czy to akurat do niej należało podjęcie decyzji w tej sprawie.

[honda11]

Zapewniam pomoc w utrzymaniu Kizi ale chcę wiedzieć (jak wszyscy którzy się martwią o koteczkę) gdzie Kizia przebywa,czy jest bezpieczna i jakie ma warunki.
Aniu nie zrozum mnie źle ....martwię się o Kizię....

ja także

[Farcia]

Ja również z duszą na ramieniu zaglądam na wątek

[Kituni]

Może czas wysłać kogoś kto sprawdzi co się dzieje z kotką? Czy można zażądać jej zwrotu?

[Miuti]

A komórka?
To się ze sobą zabiera...

[mrr]

Czy kotka była wydana z umową?

Pobyt w sanatorium trochę trwa. Netu tam pewnie nie ma. Może trzeba jeszcze trochę poczekać cierpliwie?

A. komórki nie odbiera?

[mania1979]

siedzę wlepiona i czytam,najpierw morda się cieszy a teraz łzy...Aniu odezwij się...co z Kizią??