Jako , że Wasz wątek pierwszy mi się na liście znalazł w poniedziałowe rano, wlazłam iiiiiii ...... więcej więcej wiecej.
Fota (y) miesiąca bez dwóch zdań. TAK, TAK !
Ależ się uśmiałam, no

Ide się powycierać

edit: a dzieci z tych rozpuszczonych oj ....... to jest masakra naszych czasów. Beztresowe wychowanie. Prowadzenie dziecka tak, by myślało, ze świat jest dla niego. Zwierzaki ? A pewnie pluszowe misie do zabawy i noszenia

Mam sporo na ten temat do powiedzenia. Jestem mamą sześciolatki, która przechodzi klasyczne wychowanie jakie i nam dano i często, bardzo często widzę jak mała cierpi stykając się na każdym kroku z takimi dzieciorami, które siłą i krzykiem wojują świat . Ech ... ulało mi się
Ale wiecie, naprawde w tych czasach da się malucha wychować tak by rozumiał wartości i przede wszystkim w duchu miłości do ogonków i nic nie zastąpi widoku czułego czesania (własną szczotką

) kota przez malucha wiedząc ponadto, że kot Dużemu za Chiny Ludowe wyczesać się nie da
