Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 07, 2011 13:15 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

A dlaczego wet tak długo zwleka z rentgenem?były/sa jakieś przeciwskazania do wykonania.
Kurcze przeciez to dałoby obraz sytuacji, a tu takie przeciąganie nie wiadomo po co :roll:

No nic kciuki dalej zacisniete za bąbelka :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie sie 07, 2011 13:23 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

wiora pisze:A dlaczego wet tak długo zwleka z rentgenem?były/sa jakieś przeciwskazania do wykonania.
Kurcze przeciez to dałoby obraz sytuacji, a tu takie przeciąganie nie wiadomo po co :roll:

No nic kciuki dalej zacisniete za bąbelka :ok:

Ona miała już rentgen 23.07 przed kuracją antybiotykami ,w poniedziałek będzie kontrolny-drugi.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 07, 2011 14:12 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

welina pisze:
wiora pisze:A dlaczego wet tak długo zwleka z rentgenem?były/sa jakieś przeciwskazania do wykonania.
Kurcze przeciez to dałoby obraz sytuacji, a tu takie przeciąganie nie wiadomo po co :roll:

No nic kciuki dalej zacisniete za bąbelka :ok:

Ona miała już rentgen 23.07 przed kuracją antybiotykami ,w poniedziałek będzie kontrolny-drugi.



yhmy(duzo tego wszystkiego i czasem uda mi sie pogubic w forumowej otchłanijak widać :oops: )

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie sie 07, 2011 14:27 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

welina pisze:Dziś rozmawiałam z domkiem adopcyjnym Zosi.Imienia jej nie zmienili.Są Nią zachwyceni,choć też mówią tak jak ja,że ma ADHD :mrgreen: :ryk: .Kochają ją bardzo i są ogromnie szczęśliwi,że z nimi śpi. :lol: Jak tylko będą mieli zdjęcia to mi wyślą.


super że koteczka dobrze trafiła :D
szybko się znalazł dobry domek
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 07, 2011 14:48 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

lanua pisze:
welina pisze:Dziś rozmawiałam z domkiem adopcyjnym Zosi.Imienia jej nie zmienili.Są Nią zachwyceni,choć też mówią tak jak ja,że ma ADHD :mrgreen: :ryk: .Kochają ją bardzo i są ogromnie szczęśliwi,że z nimi śpi. :lol: Jak tylko będą mieli zdjęcia to mi wyślą.


super że koteczka dobrze trafiła :D
szybko się znalazł dobry domek

Tak też jestem szczęśliwa.Afatima miała szczęśliwą rękę z ogłoszeniami. :1luvu: To był trzeci telefon i już po rozmowie telefonicznej czułam,że to jest to.Może dlatego,bo "Nowa Mamusia" i ja to Wodniki. :mrgreen: :piwa: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 07, 2011 14:52 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

U nas kot (Julek) miał prawdopodobnie ropień po sterycle (został wzięty za kotkę), objawem była b. mała ilość czerwonych krwinek... Pomogła doksycyklina i steryd (enkorton) + witaminy. Zareagował b. szybko na leczenie.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie sie 07, 2011 15:10 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

lutra pisze:U nas kot (Julek) miał prawdopodobnie ropień po sterycle (został wzięty za kotkę), objawem była b. mała ilość czerwonych krwinek... Pomogła doksycyklina i steryd (enkorton) + witaminy. Zareagował b. szybko na leczenie.

No jak coś takiego się przeczyta to całkiem ręce opadają 8O A ile Julek miał miesięcy.Może przy 8 tygodniowym leki dobiera się inaczej-nie wiem.Moja była leczona 1/seria Linco-spectin. A druga seria Ceporex.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 07, 2011 15:14 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Julian ma 8 m-cy. Doksycyklina to substancja aktywna, która może być częścią różnych antybiotyków - tak rozumuję. Mamy fajną wetkę, która zaczęła leczenie trochę intuicyjnie, kiedy wyszło na usg, że ma coś przesunięte w środku...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie sie 07, 2011 15:28 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

lutra pisze:Julian ma 8 m-cy. Doksycyklina to substancja aktywna, która może być częścią różnych antybiotyków - tak rozumuję. Mamy fajną wetkę, która zaczęła leczenie trochę intuicyjnie, kiedy wyszło na usg, że ma coś przesunięte w środku...

Masz szczęście ja jakoś nie mogę natrafić,bym miała całkowite zaufanie :roll: Nie wiem,ale co do sterydów jestem ostrożna,zwłaszcza u takich maluchów.Mam złe wspomnienia u siebie.A ona jeszcze na nic nie szczepiona-niedługo straci odporność którą przekazała jej matka.Boję się o nią. :(

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 07, 2011 21:50 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Niestety na prześwietlenie pojadę we wtorek.Bo cosik dziś zasłabłam i ledwie dojechałam od WETA. :roll:
Żebym tylko dała radę jutro pojechać na zastrzyk,bo nie można przerywać.A rentgen mam na
Sadybie-nie dam rady w dwa miejsca. :( Czy to już starość,czy pogoda 8)

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 08, 2011 6:02 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Pogoda!
Moze ktoś dysponujący samochodem mógłby pomóc w podróży z kotem Ewie?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 08, 2011 6:03 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Zdecydowanie pogoda ale Ty tez musisz o sobie pamiętać.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon sie 08, 2011 7:39 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Trafiłam na wątek i doczytałam - biedne maleństwo...
Miałam ropień po pogryzieniu na ogonie u kocurka - wyglądało niefajnie bo ropień rozwijał się niezauważony przeze mnie wewnątrz i kiedy trafił do weta to miał już takie zmiany martwiczo-gnijne że na dzień dobry wet chciał amputować ogon. Podjęłam walkę i wet to oczyścił usuwając wszystko martwe i zgniłe, potem przez 2 tyg miał antybiotyk i codziennie zmieniane opatrunki z maścią - nie pamiętam jej nazwy ale jak trzeba to mogę się dowiedzieć u weta. Potem odkryliśmy ranę żeby przyspieszyć gojenie i udało się ogon uratować.

Wystawię dzis bazarek dla malutkiej :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon sie 08, 2011 8:00 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=131450
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon sie 08, 2011 8:18 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Broszka pisze:Trafiłam na wątek i doczytałam - biedne maleństwo...
Miałam ropień po pogryzieniu na ogonie u kocurka - wyglądało niefajnie bo ropień rozwijał się niezauważony przeze mnie wewnątrz i kiedy trafił do weta to miał już takie zmiany martwiczo-gnijne że na dzień dobry wet chciał amputować ogon. Podjęłam walkę i wet to oczyścił usuwając wszystko martwe i zgniłe, potem przez 2 tyg miał antybiotyk i codziennie zmieniane opatrunki z maścią - nie pamiętam jej nazwy ale jak trzeba to mogę się dowiedzieć u weta. Potem odkryliśmy ranę żeby przyspieszyć gojenie i udało się ogon uratować.

Wystawię dzis bazarek dla malutkiej :ok:

Dzięki Broszka :1luvu: Tu jest domniemanie,że ugryzienie.Ale ząbki mają jak kiełki i na pewno stało się to kilka dni wcześniej.Nie było już śladu.To był dla mnie szok,bo bawiła się normalnie nagle leży półprzytomna.W tej chwili już się bawi,apetyt ma,ale nadal nie używa nóżki.Myślę nad poszukaniem chirurga ortopedy i jakiejś innej przychodni..Zobaczymy jak wyjdzie jutro prześwietlenie. :?:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 439 gości