Proszę o pomoc!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 07, 2011 13:38 Re: Proszę o pomoc!!!!

Dziękuję bardzo za odpowiedź, bede tego przestrzegać i mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze :kotek:

justyna_56

 
Posty: 16
Od: Śro lip 27, 2011 9:41

Post » Nie sie 07, 2011 13:50 Re: Proszę o pomoc!!!!

Oczywiście po sterylke nie wypuszczaj jej z domu, żeby nie uszkodziła sobie szwu! W domu łatwiej kota upilnowac, niż na zewnątrz.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 08, 2011 18:13 Re: Proszę o pomoc!!!!

jestem już po sterylizacji kotka :) już się wybudziła i wychodzi z legowiska co chwile upadając. trzymam ja w małym pomieszczeniu w domu żeby za dużo nie chodziła. chyba najgorsze za nami :ryk:

justyna_56

 
Posty: 16
Od: Śro lip 27, 2011 9:41

Post » Pon sie 08, 2011 18:16 Re: Proszę o pomoc!!!!

Cieszę się, że jest dobrze. :)
Ale kotka może wymiotować po narkozie, czasem tak bywa. Nie jest to jednak powód do obaw. Może też się zdarzyć, że nie zdąży do kuwety.
Jutro rano powinien wrócić jej apetyt.
A cięcie miała na brzuszku czy na boku?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 08, 2011 18:18 Re: Proszę o pomoc!!!!

zanim ją dowiozłam do domu to narobiła pod siebie, ale człowiekowi po narkozie tez sie zdarza. cięcie miała na brzuszku ma popsikane takim srebrnym wet mówił że to specjalny opatrunek przeciw zabrudzeniu i robalom

justyna_56

 
Posty: 16
Od: Śro lip 27, 2011 9:41

Post » Pon sie 08, 2011 18:27 Re: Proszę o pomoc!!!!

justyna_56 pisze:zanim ją dowiozłam do domu to narobiła pod siebie, ale człowiekowi po narkozie tez sie zdarza. cięcie miała na brzuszku ma popsikane takim srebrnym wet mówił że to specjalny opatrunek przeciw zabrudzeniu i robalom

Mam nadzieję, że nie będzie tego lizać. Kot potrafi błyskawicznie rozlizać szew.
Gdyby się bardzo szwem interesowała, trzeba będzie dać jej kołnierz lub kaftanik.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 08, 2011 18:43 Re: Proszę o pomoc!!!!

Zgadzam się, moja Zosia wyciągnęła sobie dwa szwy, nawet nie wiem, kiedy, bo prawie cały czas jej pilnowałam...po wizycie u weta konieczny był kaftanik, którego serdecznie nienawidziła, ale przynajmniej wszystko pięknie się zagoiło :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon sie 08, 2011 19:34 Re: Proszę o pomoc!!!!

wet też tak mówił że jakby za dużo grzebała to trzeba nałożyć kaftanik, jak narazie cały czas dochodzi do siebie już normalnie chodzi ale widać że jest jeszcze zamroczona, i zaczęła wymiotować na razie 2 razy.

justyna_56

 
Posty: 16
Od: Śro lip 27, 2011 9:41

Post » Pon sie 08, 2011 20:02 Re: Proszę o pomoc!!!!

Atka pisze:(...)Jeśli jednak kaftanik musi być, bo kotka się interesuje lub z jakichś przyczyn nie będzie miała przez dłuższy czas (kilka godzin) żadnego nadzoru, to proponuję ... rękaw. Trzeba przejrzeć szafy i sprawdzić, czy nie ma się jakiejś spranej bluzki bawełnianej z długim rękawem, na tyle szerokim, że brzuszek kota akurat ładnie się w ten rękaw mieści (jeśli kotka jest spora, to przydałaby się jakaś męska bluza), ale nie za szeroki, żeby nie był luźny. Ucinamy taki kawałek rękawa, jaki potrzebny jest na kota, mierzymy mniej więcej centymetrem rozstaw kocich łap i wycinamy otworki. Jeśli rękaw ma n.p. ściągacz, ale niezbyt ciasny, to można tak całość uciąć, żeby ściągacz wylądawał kici na szyi, w charakterze kaftanika (sprawdzić koniecznie, czy nie za ciasny!!!). Tył kaftanika na dole można lekkim łukiem podciąć, żeby koteczka nie pobrudziła go w kuwecie.

Na wypadek, gdyby kotka zaczęła nagle interesować się szwami podrzucam Ci taki patent na kaftanik.
Mojej starszej kotki szwy zupełnie nie ciekawiły, więc nie kupiłam kaftanika od razu, młodsza oprzytomniała późnym wieczorem (gdy już lecznice były zamknięte) i za cel życiowy postawiła sobie rozlizanie rany. Musiałam się jakoś ratować, znalazłam to, tylko "udoskonaliłam" pomysł w ten sposób, że rozcięłam rękaw po szwie, zrobiłam dziurki i zasznurowałam sznurówką od glanów (łatwiej nałożyć). Pomysł okazał się tak dobry, że już wcale nie kupowałam kaftanika, a że bluza ma dwa rękawy, to nawet miałam na zmianę :D
Moja Safka w kaftaniku najpierw nie chciała chodzić, później chodziła do tyłu, a dopiero po kilku dniach przyzwyczaiła się na tyle, że zachowywała się normalnie. Tak więc nie przejmuj się, jeśli Twoja kotka też będzie się tak zachowywać.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sie 08, 2011 20:07 Re: Proszę o pomoc!!!!

No i niekiedy kotki w kaftaniku nie chcą chodzić - tzn kładą się na boku i udają, że nie dadzą rady wstać :roll: Ale to tylko ściema, nie martw się, wszystko będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 08, 2011 22:44 Re: Proszę o pomoc!!!!

nałożyłam jej na noc ten rękaw(zroiblam takie dziury aby jej nic nie cisło przy głowce tez luz ma) warczała jak pies jak jej zakładałam ale później od razu poszła. mam nadzieje że jak rano wstane nic jej się nie stanie ale nie jestem w stanie przy niej całej nocy siedzieć niestety jutro praca :x
Dziękuje wszystkim za pomoc :ok:
bede pisac od czasu do czasu co sie dzieje. Trzymajcie kciuki aby szybko wróciła do zdrowia :piwa:

justyna_56

 
Posty: 16
Od: Śro lip 27, 2011 9:41

Post » Śro sie 24, 2011 21:52 Re: Proszę o pomoc!!!!

Mani wszystko sie ładnie goi już prawi nic nie widać brzuszek zarasta :lol: mam nadzieje że bedzie troszke spokojniejszym kotem po tym zabiegu.
Dziekuje wszystkim za pomoc :ok:

justyna_56

 
Posty: 16
Od: Śro lip 27, 2011 9:41

Post » Czw sie 25, 2011 5:06 Re: Proszę o pomoc!!!!

Cieszę się, że wszystko ok. :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon kwi 16, 2012 22:02 Re: Proszę o pomoc!!!!

Witam wszystkich,
dawno nie odwiedzałam forum ale chciałam napisać co tam u mojej Mani. Miałam nadzieje że sterylizacja pomoże jej się uspokoić, ale niestety nie :( do dziś lata za obcymi psami i je atakuje nawet sąsiednie koty nie mają z nią wesoło :) więc moja kocica ma po prostu charakterek :)) po zabiegu namawiam wszystkich znajomych aby też tak zrobili, ale niestety dla wielu ludzi liczy się tylko kasa ;/
pozdrawiam
papa :kotek:

justyna_56

 
Posty: 16
Od: Śro lip 27, 2011 9:41

Post » Wto kwi 17, 2012 8:11 Re: Proszę o pomoc!!!!

No to znaczy, że masz kota gończego i stróżującego :ryk:
Pogratulować!
A namawianie tzw. "świadomych inaczej" na sterylizację jest zadaniem trudnym i przeważnie beznadziejnym. Jednak mimo wszystko trzeba to robić; nawet gdyby tylko jedna osoba na 100 dała się przekonać...

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 158 gości