
A ja wczoraj pojechałam do pracy rowerem (6km).
A po prazy zrobiłam 30

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JolaJ pisze:Pani Smarti
chciałam zapytać o Bubę( ale już przeczytałam) i jak się miewa Blady Burania i straszak Durian? Czy przekazalaś całusy?
Marzenia11 pisze:ps. zagłosowałam na Agn z czysto osobistych względów, m.in. szacunku i podziwu dla tego co robi a prowadzi hospicjum dla kotów..![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
smarti pisze:.......
Gibutku-dzwonił do mnie pan szukający pomocy-trzy dni temu dowiedział się że 27-go sierpnia wyjeżdża do żony na stałe do Anglii.
nie ma pojecia o kwarantannie-co to znaczy i jak się to organizuje.
Szuka miejsca dla swojej kici (oczyw.za zwrotem kosztów utrzymania) na te pół roku kwarantanny bo nie bierze pod uwagę oddania jej do schronu czy t.p.-kicia ma ok półtora roku.
moje pyt-czy moge podać panu jakiś kontakt do Ciebie aby mógł wypytać o wszystkie procedury?
lub czy podać Ci tel do pana i wytłumaczysz mu wszystko?
poradziłam panu założyc wątek na miau-chciałabym mu pomóc-a raczej kici nie jemu, ale nie mam jak-nie mogę przyjmować już teraz nowych kiciów z wielu względów,więc może pomożemy chociaż tłumacząc co powienien zrobić
smarti pisze:smarti pisze:.......
Gibutku-dzwonił do mnie pan szukający pomocy-trzy dni temu dowiedział się że 27-go sierpnia wyjeżdża do żony na stałe do Anglii.
nie ma pojecia o kwarantannie-co to znaczy i jak się to organizuje.
Szuka miejsca dla swojej kici (oczyw.za zwrotem kosztów utrzymania) na te pół roku kwarantanny bo nie bierze pod uwagę oddania jej do schronu czy t.p.-kicia ma ok półtora roku.
moje pyt-czy moge podać panu jakiś kontakt do Ciebie aby mógł wypytać o wszystkie procedury?
lub czy podać Ci tel do pana i wytłumaczysz mu wszystko?
poradziłam panu założyc wątek na miau-chciałabym mu pomóc-a raczej kici nie jemu, ale nie mam jak-nie mogę przyjmować już teraz nowych kiciów z wielu względów,więc może pomożemy chociaż tłumacząc co powienien zrobić
Marzenia11 pisze:Moja refleksja...
Jest mi wszystko jedno co kto sobie o mnie pomysli po przeczytaniu tego co tu napiszę..
Zeszłotygodniowa awantura, w ktorej zarzucano mi kłamstwo i wszelkie inne podłości była podobno wywołana brakiem prawdziwej informacji od smarti.
Informacja ta dla osób z Łodzi miała posłuzyć:
-zapaleniu świeczki Carlitowi
-umieszczeniu info o jego odejściu w wątku łodzkim..
Chcę tylko zauważyć, ze minął tydzień i jedyną osobą, ktora zareagowała na wpis smarti i pochodzącą od niej informację była casica.
-nikt więcej nie zapalił świeczki Carlitowi, nikt więcej nie zareagował
-w wątku łódzkim - przed chwilą sprawdzałam - ciągle nie ma informacji ze Carlito nie żyje..
Awantura i pojawienie się kilku osób w jednym, właściwie w tym samym czasie, w wątku przypomina mi trąbę powietrzną - jedyny cel: zniszczyć.. i pojawia się tak samo szybko i nagle jak i znika..
Nie mam nic do dodania a wnioski niech każdy wyciągnie sam.
smarti - przepraszam, jeśli mój post wywoła trzecią mega awanture - nie mogłam spokojnie przejść nad tym do porządku dziennego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 122 gości