
nie widuje juz tego osobnika, w ogole pierwszy raz go widzialam
kotka Gajka juz po sterylce, miala wieczorem
jak dzwonilam byla juz przytomna i bardzo wyciszona
ma zalozony kolnierz, opatrzony ogonek i uszka
lekarz zaproponowal by zostala do niedzieli, beda ja obserwowac, jej zachowanie w stosunku do ogona, jednak licza, ze ze wzgledu na kolnierz dostep do niego bedzie miala utrudniony
dostala lek, ktory ma jej pomoc zapomniec o ogonku (jakis hormon o ile sie nie myle)
proponowali kilka badan, ale poprosilam by leczono ja objawowo, bo nie wydole finansowo - sterylka, pobyt kotki
no i maluchy trzeba zaszczepic

maluszki za to staly sie bardziej towarzyskie, nie ma mamy i to ja teraz pelnie jej funkcje
przychodza sie miziac, tula sie do rak i nog, chca byc brane na rece, terkocza tak slodko

zrobilysmy z uszkami, dostaly jedzonko i poszly spac, jak na grzeczne kotki przystalo
