Rurka i olbrzymi świerszcz (zwany również Mikrokotem ;) )

[Amarylis]

Mamy wreszcie zasiatkowane okno Nie zrobiłam jeszcze żadnych kocich zdjęc naokiennych, bo jak na złość pogoda jest taka sobie. Za to mam zdjęcie uwieczniające TŻ przy pracy (rzadki widok ):



kompaktowy kot nakapciowy:



(kapeć rozm 36-> kot rozmiar S )

Nauczyli tez kota pływać, ale może niech sami o tym opowiedzą, więc kot nadaje sie do adopcji do np. domu nad jeziorem.

Mikruś jest po prostu bardzo ciekawskim kociakiem. Wskoczył sobie do oczka wodnego Kiedy rzuciłam się mu na ratunek, zrobiłam dokładnie taką minę: , bo patrzę, a kot płynie Przepłynął kawałek i zawrócił w stronę brzegu

[kalair]

Kocus w kapciu slodzki!
Hmm...sugerujesz, ze normalnie TZ nic nie robi?

[Amarylis]

em... coś tam robi, ale trzeba go długo prosić czasami Jakkolwiek doskonale wypełnia swoje podstawowe zadanie jako mężczyzny- zdobywa pożywienie. Do naszego mieszkania prowadzi bardzo duża ilość schodów (a windy nie ma, bo to stara kamienica), więc ma to duże znaczenie

Jak niosę rurkę w transporterku do domu to już na klatce schodowej zwykle ją wypuszczam, żeby sama się po schodach wspinała, bo ciężka

[Kocuria]

em... coś tam robi, ale trzeba go długo prosić czasami Jakkolwiek doskonale wypełnia swoje podstawowe zadanie jako mężczyzny- zdobywa pożywienie. Do naszego mieszkania prowadzi bardzo duża ilość schodów (a windy nie ma, bo to stara kamienica), więc ma to duże znaczenie

Jak niosę rurkę w transporterku do domu to już na klatce schodowej zwykle ją wypuszczam, żeby sama się po schodach wspinała, bo ciężka

wyobraziłam sobie wyścigi - ty i rurka na górę po tych kamienicznych schodkach

[kalair]

Z pewnoscia Rurka jest pierwsza w domku..

[Amarylis]

Rurka rozłożyła się u mnie na biurku, przed chwilą przyszedł też Mikruś i zaczął ją sssać! Co najdziwniejsze wcale jej to nie przeszkadza
Mikruśny jest przy tym cały rozmruczany

Ja jestem pierwsza Rurek obwąchuje zwykle drzwi sąsiadów po drodze, a potem mnie goni

[anulka111]

Kot nakapciowy wymiata,fajnie ,ze siatkujecie okno

[Amarylis]

Rurka to się chyba boi tej siatki Jak otworzę okno to podejdzie obejrzeć, ale zaraz zwiewa. Mikruś nie ma podobnych obiekcji

Dzisiaj znowu Rurek został wycyckany przez małego Tym razem sfociłam




Jak kotce się znudziło to odeszła kawałek i zaczęła się wylizywać- miała wielką wymemlaną mokrą plamę na brzuszku, więc jej się nie dziwię
Mikruś natomiast ułożył się do spania:



Po chwili rurek do niego dołączył:





Na koniec kolejna zagadka z cyklu "gdzie jest kot?"

[Conchita]

Rurka ma trzecie ucho

[Amarylis]

Rurka ma trzecie ucho

Dokładnie Gratulujemy spostrzegawczości Specjalnie dla Conchity:

[Conchita]

A to slodziaki :serduszka:

[Tosza]

Rurka to się chyba boi tej siatki Jak otworzę okno to podejdzie obejrzeć, ale zaraz zwiewa.

Raczej boi sie otwartej przestrzeni niż siatki, albo czegoś, co jest dla niej nowe (przedtem pewnie nigdy nie siedziała przy otwartym oknie, W każdym razie o kocie bojącym sie siatki to jeszcze nie słyszałam .

[anulka111]

To co nowe moze przestraszyc-obstawiam,ze to odglosy zewn.strasza-mam krotko siatke na oknie od strony ulicy-Gucio wieje jak uslyszy dziwny dzwiek ostatnio to bylo piszczace dziecko z zachwytu do niego

[Amarylis]

Może faktycznie to dźwięki z zewnątrz. Okno wprawdzie wychodzi na dziedziniec i jest dość cicho, ale ostatnio słychać wiercenie i stukanie młotkiem.

We wtorek pół dnia spędziłam robiąc ogłoszenia Mikrusiowi, a na razie dostałam 1 maila (od dziecka sądząc po stylu pisania ).
Wrzuciłam go na strony ogłoszeniowe zalinkowane w wątku afn i jeszcze na kilka podanych w wątku o ogłoszeniach... a przecież zdjęcia są urocze i Mikruś jest fantastycznym kotem!
Jak tak dalej pójdzie to nie wiem jak go oddam.. już teraz będzie strasznie ciężko, a on codziennie robi się coraz bardziej kochany- wdrapuje mi się na kolana do spania i w ogóle

Może coś źle robię z tymi ogłoszeniami? Np allegrowe poniżej:
http://allegro.pl/swierszcz-gigant-dom-dla-kotka-gliwice-krakow-i1749473778.html

[Kocuria]

w kwestii formalnej: zajrzyj na aukcje afn'u (wystarczy wpisać afn w wyszukiwaniu allegro i wejść w odpowiednią kategorię) - tam jest taka fajna formułka, że zalicytowanie nie oznacza kupna kotka.
żebyś się nie nacięła, jak zalicytuje ktoś, kto się nie nadaje na domek.

co do skuteczności - ja mam to samo, ogłoszenia są, temat na forum jest, wydarzenie fb jest, telefon i mail milczą. zalew kociąt, wszystkie słodkie...