Catnaperka pisze: zwłaszcza, że Ania była na forum w sobotę i nic nie napisała....

Czyli drogą eliminacji: skoro była na forum, to przynajmniej Ani, ani nic w jej domu złego sie nie stało, bo na forum by nie była. Dobrze myślę? Jedyne co, to jest coś, o czym nie wie jak napisać. To niech Ania wie, że najgorsza prawda jest lepsza od niewiedzy i niech się tą prawda podzieli, bo wtedy można coś zrobić, żeby naprawić.
Pisałyście do CoolCaty? To rozjaśni nieco sytuację, prznajmniej jeśli chodzi o łódzki schron.
Ja nie chce napisac, co myślę... tfu tfu tfu tfu