S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 30, 2011 7:40 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

towarzystwo na kociarni stesknione
mam nadzieje, ze jutro wolontariusze troszkę ich pocieszą :wink
będę jak zwykle :P :P
strasznie mamy duzo maluchów
w kazdej klatce jakies male wrzaskuny :(
koło czternaście samych małych czarnuszków.. :evil:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Sob lip 30, 2011 15:25 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

Dziś w schronisku..



:arrow: Domek znalazły daw maluchy burasek i biało-czarny wel. jogurcik

:arrow: nowy kocurek
od 28 07 schr
miły nr 320/11
Obrazek



:arrow: zaległe numery:

małe czarne 318/11
od 27 07 w schr
Obrazek


mama z dzieckiem - Aguna 315/11
od 27 07 w schr
miła
Obrazek


dzieciak Aguny 316/11
od 27 07 w schr
miły
Obrazek[/quote]


:arrow: Suri miała nr 262/11
po powrocie do schroniska 27 07 kotka otrzymała nr 312/11



Światło było nie za specjalne więc i nie za dużo zdjęć powstało
będą w pon bądź jutro
teraz muszę pędzić na busa bo już nie mam czasu. Może ktoś jeszcze coś dopisze o czym zapomniałam i nie zdążyłam :oops: :oops:
Ostatnio edytowano Pon sie 01, 2011 8:00 przez TanundA, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Sob lip 30, 2011 21:27 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

ano dzisiaj do domu poszedł Jogurcik vel Maseczka i tym sposobem zostały nam juz tylko czarno-bure maluchy :roll:
do domu poszły dwa maluszki i kompletnie jest to niezauważalne
kropla w morzu :(

Nasz biały agresor trochę wyluzował
juz nie rzuca się az tak zaciekle
jeden z pracowników remontujacych schronisko nawet go pogłaskał 8O
nie wiedział, ze wszyscy sie go boją, wsadził łape do klatki i pogłaskał :twisted:
pewnie zrobił to na tyle pewnie, ze kot zgłupiał :wink:

bardzo biedny jest jeden z chorych czarnuszków :(
przydałby sie dla niego tymczas, dzielnie walczy z chorobą, ale martwie się, ze bez domowej opieki nie da rady
to zwykły katar, ale malec przez to nie chce jesc i słabnie
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lip 31, 2011 16:52 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

Czarny maluch się zbiera - zjadł trochę conva (dość trochę, choć niekoniecznie z własnej woli :twisted: ), ale wygląda już lepiej - myślę, że idzie ku dobremu :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Conva dostały też Kot i Pimpuś - choć oczywiście nie bez protestów, ale po 55ml zjedzone :ok:

niestety bardzo źle z małą szylkretką ;( (klatka nr 15, pierwsza duża zielona po lewej, była z dwoma czarnymi i buraskiem(-ą? nie wiem..)
zjadła trochę conva, ale praktycznie przelewa się przez ręce, chyba jutro już jej nie będzie :crying:

Poza tym nic nowego.. żadnych nowych domów :(

Klatki pełne, kotów dużo... :(

I "dziki kot", który jest na obserwacji, bo "kogoś pogryzł" :evil:
Jakbym dorwała w swoje ręce kobietę, która go oddała, to bym ją pogryzła dotkliwiej... przez tą *&@^#^%!# obserwację nawet go nie możemy zaszczepić ani zakrapiać oczu...
dla niewtajemniczonych, którzy nie mieli okazji go poznać, i w tym momencie pewnie wyobrażają sobie agresora w stylu Stefanka... otóż, dziki kot ma mleczaki, kocięcy puszek zamiast futerka, i jak na moje oko nie więcej niż 2,5 m-ca... mruczy jak traktor, wywala brzuszek do głaskania, i leżąc na plecach ugniata rękę...

A wygląda tak:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


I parę innych fotek:

Mała pingwinka, która bardzo chce wyjść z klatki:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Mama z maluchem:
Obrazek Obrazek

Wszystkie zdjęcia tutaj, ostatnio dodane zaczynają się od tego zdjęcia

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon sie 01, 2011 13:36 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

charm pisze:Czarny maluch się zbiera - zjadł trochę conva (dość trochę, choć niekoniecznie z własnej woli :twisted: ), ale wygląda już lepiej - myślę, że idzie ku dobremu :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Conva dostały też Kot i Pimpuś - choć oczywiście nie bez protestów, ale po 55ml zjedzone :ok:

niestety bardzo źle z małą szylkretką ;( (klatka nr 15, pierwsza duża zielona po lewej, była z dwoma czarnymi i buraskiem(-ą? nie wiem..)
zjadła trochę conva, ale praktycznie przelewa się przez ręce, chyba jutro już jej nie będzie :crying:

Poza tym nic nowego.. żadnych nowych domów :(

Klatki pełne, kotów dużo... :(

I "dziki kot", który jest na obserwacji, bo "kogoś pogryzł" :evil:
Jakbym dorwała w swoje ręce kobietę, która go oddała, to bym ją pogryzła dotkliwiej... przez tą *&@^#^%!# obserwację nawet go nie możemy zaszczepić ani zakrapiać oczu...
dla niewtajemniczonych, którzy nie mieli okazji go poznać, i w tym momencie pewnie wyobrażają sobie agresora w stylu Stefanka... otóż, dziki kot ma mleczaki, kocięcy puszek zamiast futerka, i jak na moje oko nie więcej niż 2,5 m-ca... mruczy jak traktor, wywala brzuszek do głaskania, i leżąc na plecach ugniata rękę...

A wygląda tak:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


I parę innych fotek:

Mała pingwinka, która bardzo chce wyjść z klatki:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Mama z maluchem:
Obrazek Obrazek

Wszystkie zdjęcia tutaj, ostatnio dodane zaczynają się od tego zdjęcia

No strasznie"dziki kot" :evil: :roll: Do kochania i przytulania :1luvu:
I ta Pingwinka co che wyjść :cry: :1luvu: I to jeszcze dziewczynka... :1luvu:
Gosiara
 

Post » Pon sie 01, 2011 14:54 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

jestem
nie powiem ,że wypoczęta, ale na bank zmęczona czymś wiecej niż tylko kotami :wink:
wyluzować się nie dało, nie odważyłam się wyłączyc tel, więc i tak ciągle z kimś na temat jakiś bid gadałam
ale nie spotkałam na wyjeździe chorego kota, na polu były tylko trzy z właścicielami, a w knajpce obiadowej 16letni bezzębny dziadzio grzał dupkę :wink:
Swoją drogą kiedyś jeździły tam tylko psy, jako zwierzaki, teraz już 4 koty bywają-zmienia się

cóz, wróciłam do codzienności i do rzeczywistości schroniskowej latem :|
nie żyje mała szylkrecio-burasia-nie umiem w to uwierzyć, no nie umiem
nie znajdą buraski więc wspólnego domu
Nie dała mała rady, nie dała
:cry:
tak żal
burasek smutny, mam nadzieję ,że nie rozchoruje sie też jakoś mocno
one oba były szczepione gdzieś 10 dni temu

mały czarny szkielecik zyje
rzucił się rano na kuraka
ale nadal nie wiem czy da radę, byłam po pracy nawiskać jeszcze mu conwa i mam wrażenie ,że znów czuje sie gorzej

zaczynam max martwic sie o wszystkie malce, łapią katar od razu, każdy po kolei
a tak ich duzo. Za mało jedzą, nie ma szans dopilnować wszystkich z jedzeniem
znów jesteśmy w pkt, gdzie schronisko dla malca jest gorsze niz średni dom
Straszne to, można się starać, walczyć, zalewać wszystko chemią, izolować a i tak wirusy szaleją przy takim przepełnieniu jak tornada
a małe kocie ciałka takie kruche :(

dziś dom znalazły dwa maluszki z górnej klatki, rozmawiałam z domem w schr, nie najlepszy
będą kotami wychodzącymi,myszołownymi, takimi bardziej przydomowymi, będą oczywiście wykastrowane, wiedzą ,że sprawdzę
ale sami wiecie, to już nie jest dobry koci dom :(
gdzyby nie sezon , choroby znalazłyby lepszy dom na bank :(

M_o-wielkie dzięki za wzięcie maleńkiej-nie miała pewnie w schronisku teraz szans

martwię się też bardzo o tą nowa arlekinkę-ma mega rozwolnienie i jest słabiutka
ona jadła przy Was coś?
jest od dziś na antybiotyku

Lepiej Pimpus i Kotek
Pimpuś dzis szamał kuraka az uszka się trzęsły

na kociarni w strachu wielkim niestety 10letnia Fiona, Ogon zreszta też

no i choć jedna dobra wieść, do domu pojechała własnie Esterka
zamieszka u Pana, któremu odesżła własnie 14letnia kicia

no i niestety, domu szukać będzie Biała Mama-nie weim kto z Was ją pamięta, była w schronisku ładnych kilka lat temu
cóż, noworodek-alergia-więcej nie mam siły nawet pisać

a i jeszcze w sprawie tej obserwacji, a dokładniej tej babki co została pogryziona
W jej obronie-to nie jej decyzja, ona nie chciała nic zgłaszać
kociak ją użarł w czasie jak go łapała, wszedł jej do sklepu, schroniskowe auto już po niego jechało
Musiała iść do lekarza, bo mocno max dziabnął
i tak niestety działają przepisy- z automatu została zgłoszona obserwacja

maciaszku-poporządkuję potem 1 stronę, ale nie teraz jeszcze

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 01, 2011 16:06 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

Zdjęcia z soboty:

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
od lewej: Bodjan i Rilla, Olinka, Pati, Oriana, Galunia, Ami





całość tutaj ---------> https://picasaweb.google.com/1046591255 ... directlink
Ostatnio edytowano Pon sie 01, 2011 22:07 przez TanundA, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Pon sie 01, 2011 16:24 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

nie żyje mała szylkrecio-burasia-nie umiem w to uwierzyć, no nie umiem
nie znajdą buraski więc wspólnego domu
Nie dała mała rady, nie dała
:cry:
tak żal
burasek smutny, mam nadzieję ,że nie rozchoruje sie też jakoś mocno
one oba były szczepione gdzieś 10 dni temu
malusia biedna[i]
burasek musi walczyć..kciuki :ok: :ok:




martwię się też bardzo o tą nowa arlekinkę-ma mega rozwolnienie i jest słabiutka
ona jadła przy Was coś?
jest od dziś na antybiotyku
nie pamiętam by jadła cokolwiek przy mnie



na kociarni w strachu wielkim niestety 10letnia Fiona, Ogon zreszta też
jak pamiętam Ogon sobie radził całkiem dobrze. Za to Fiona :( :( Niestety w kojcu śpi i nosa stamtąd prawie nie wytknie. A jeśli się odważy i zamruczy to za chwilę powarkuje i buczy 8O


no i choć jedna dobra wieść, do domu pojechała własnie Esterka
zamieszka u Pana, któremu odesżła własnie 14letnia kicia
Esterka znalazła domek :piwa: :piwa:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Wto sie 02, 2011 11:41 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

niestety
jestem posłancem złych wieści
mały czarnuszek odszedł dziś w nocy
Był bardzo dzielnym małym koteczkiem, za małym na schronisko
Bardzo walczył o zycie, dał rade póltora miesiąca w schronisku życ, co dla malców jest bardzo długim czasem.
trafił za maleńki na szczepienie, na samodzielność
Dotrwał do odrobaczenia, szczepienia i prawie dwa tyg po szczepieniu zgasł
:cry:
zabił go zwykły kk, mimo starań i leczenia
dla takich kruchych kociaków nigdy schronisko nie będzie szpitalem z prawdziwego zdarzenia
był kociakiem z grupy kilkunastu kotów z enklawy bezdomnych ludzi
10 kociaków już w domach
czeka jeszcze jego mały czarny braciszek, ale on zdrowieje w oczach

tylko temu jednemu zabrako szczęścia
[i]

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 02, 2011 11:45 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

Przykro :(

Śpijcie spokojnie wszystkie maleństwa, którym schron nie dał szansy (*)..............
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sie 02, 2011 12:19 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

[i] :(

asia_81

 
Posty: 162
Od: Śro gru 08, 2010 19:40
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 02, 2011 13:47 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

biedny czarnulek :placz: [i]
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Wto sie 02, 2011 14:32 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

[*] :cry: :cry: :cry:
Gosiara
 

Post » Wto sie 02, 2011 14:45 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

Witam.Jestem tu po raz pierwszy.
Smutno dziś bo umarł kotek :(

Ja siedzę w necie i próbuję znalezc jakies pocieszenie bo też straciliśmy dziś kociaczka.
Nasza Titusia zadzierzgnęła się na plocie,znalazłam ją rano, zdjęlam z tego cholernego płota, byla taka lekka i jeszcze ciepla, przytuliłam i nic juz nie mogłam zrobić :cry: łzy mi plyną od rana rzeką,nie mogę przestać. ..Była z nami 2 lata. Wychowala się z nami od 6 tyg,ż. 1,5 miesiąca temu przeprowadziliśmy sie z bloku na wies do domku, wychodziła już na dwor, co wieczór czekala pod drzwiami by ją puścić,leciala w mrok by rano skoro swit już miauczeć pod drzwiami by ją ktoś wpuscił. Dziś wstałam o 5 i Tusi nie było..Miała mieć z nami takie szczęśliwe życie..Miała w tym domu juz swoje ulubione miejsca- siedziała ze mną w kuchni przy zlewie albo u gory na szafkach kuchennych i z góry patrzyła tymi swymi wielkimi zielonymi oczami co robię. Albo u syna na łożku... :( Kochalam ją.
Jak mam powiedzieć dziecku ze Titka umarła? On ma 10 lat - uwielbial ją.Koty to jego pasja.
Tak bardzo mi żal. Taka pustka w sercu:(

Mamy jeszcze kocurka -chował się z Tusią-byli jak rodzenstwo,wszędzie razem. Aż się boję wracać do domu i patrzeć na niego jak jej szuka i tęskni.. :(
Zastanawiam się czy mogę tę pustkę wypelnić od razu jakims nowym małym samotnym kociaczkiem? By kocurek mniej tęsknil i by syn tak nie cierpial.. Doradzcie proszę co robić?

po_la_

 
Posty: 2
Od: Wto sie 02, 2011 13:42

Post » Wto sie 02, 2011 14:56 Re: S.K.Niekochane XVII- źle jest, ciasno...za ciasno :(

no i są nowe koty- dopiero co trafiły do schroniska
a wiem, że kolejne tez zgłoszone- kotka ciężarna i 3 mies kociak po ludziach , którzy zostali wysiedleni, koty zostały pod domem :(

to rude cudo znalazła pewna babka u siebie na wycieraczce w transporterku
wczasy?po zmarłym? nie wiem
zostawił ktos pod drzwiami osoby,. która ma dwa koty i psa i wiadomo w okolicy ,że lubi zwierzaki
kastrat
od 2 08 w schr
kastrat, bardzo miły
podrzucony pod drzwi w transporterku, Szopiennice
Obrazek Obrazek Obrazek

i kociaczek któremu potrzebny jest ratunek na cito
ma niesprawną łapkę przednią, wisi luźno, zapewne złamanie, nie mam popjęcia czy do uratowania, bo chyba to nie nowa sprawa
nie mam pomysłu na tymczas dla niego
:(
kocurek
od 2 08 w schronisku
uszkodzona łapka, miły, oswojony
około 3-4 miesięczny
Obrazek Obrazek

ten czarnuszek to braciszek kociaczka , który dzis odszedł
Obrazek

a to filmik z kociaczkami- obejrzyjcie małe bidy
filmik :arrow: http://www.youtube.com/watch?v=Wy08csY487g

min.
w klatce z rózowym dnem jest ten mały czarnuszek, którego zdjęcie wyżej wklajałam
on jest w dobrej już formie, braciszek nie dał rady :(
w klatce w czerwonym dnem jest nowy wrzaskun-ten z połamaną łapką
w klatce nr15 jest burasio od szylkreci, która odeszła
i jeszcze dużo , dużo innych kociastych

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, puszatek i 48 gości