BooKotki. Zrobiło się "monochromatycznie" 1200gr Florka...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 30, 2011 6:44 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Ahh, co to był za ślub ;)

Zdjęcie z kozą - super :D

Boo pisze: Drodzy Państwo a o to i Franciszek...

Obrazek

Franuś jest cudny w tych białych tenisóweczkach :1luvu:

Boo pisze: proszę o dodanie w sławetne na tym forum grono zbieraczek i kolekcjonerek :evil:

Cóż, ocenianie innych i ich pouczanie jest bardzo łatwe, a w każdym razie niektórym przychodzi z niesłychaną łatwością.

Pytanie tylko, co robić w sytuacji, kiedy spotyka się takiego Franusia na przystanku, pod sklepem, na działkach, w rowie itp.
Zostawić :?:
Zawieźć do schroniska :?:
Bo jakoś tłumu chętnych do pomocy nie widać :evil:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 30, 2011 8:26 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

A no brak tych tłumów, brak...

Byłam z nim wczoraj w schronie, a i owszem. Ale skończyło się na opsikaniu Fiprexem. Kiedy zabierałam go od mamy leżał sobie na podusi, wzięty na ręce od razu mruczy i udeptuje. Kiedy wsiedliśmy do auta siedział na moich rekach, przysypiał na kolanach. Wysiadłam, wzięłam go na ręce było wszystko ok. Przeszliśmy przez bramę schronu, Franek wpiął się we mnie pazurkami, próbował uciekać, schować się w moich włosach, płakał i krzyczał. Nie umiałam, nie mogłam :( Ja wiem, że w schronie jest ponad 60 takich samych kociaków, schronisko jest dla nich poniekąd ratunkiem i szansą na lepsze życie, mimo wszytko. A Franiczek miał tyle szczęścia w nieszczęściu, że trafił na moją mamę i na mnie. Nie potrafiłam zostawić go w schroniskowej klatce. Grześ patrzył na niego w aucie, nie dotykał go, nie głaskał, ale przed torami za którymi jest schronisko zapytał tylko czy faktycznie chcę go zabrać do domu i czy dam sobie radę, stwierdziłam, że decyzję podejmę w schronie. No i stało się jak się stało...

A tak w ogóle to Franek ma złamany ogon, ale to raczej "stare" złamanie, być może przy urodzeniu coś się zadziało, do tego ma potworną chorobę sierocą, w nocy w moich włosach szukał sutków do ssania a przy jedzeniu z miseczki udeptuje podłogę :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 30, 2011 8:51 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

No, taaak....
Biedniątko ten Franuś . A co reszta ekipy na to?

Pat, jak znajdziesz chwilę, to może któreś ze zdjęć 'moich' Ci wyszło :lol: i byś wrzuciła na migdałowy wąt? Albo po prostu przysłała mi mailem?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25806
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 30, 2011 8:59 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

morelowa pisze:No, taaak....
Biedniątko ten Franuś . A co reszta ekipy na to?

Pat, jak znajdziesz chwilę, to może któreś ze zdjęć 'moich' Ci wyszło :lol: i byś wrzuciła na migdałowy wąt? Albo po prostu przysłała mi mailem?


Ekipa jest oburzona. Rude jest wściekłe i prycha, Łaciate się boi bo Franek podnosi na niego łapę a Ukryta Opcja Czarnych udaje, że nic się nie stało, nie widzą żadnego kota :mrgreen:

O zdjęciach pamiętam.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 30, 2011 10:30 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Boo pisze:A tak w ogóle to Franek ma złamany ogon, ale to raczej "stare" złamanie, być może przy urodzeniu coś się zadziało, do tego ma potworną chorobę sierocą, w nocy w moich włosach szukał sutków do ssania a przy jedzeniu z miseczki udeptuje podłogę :(


Jak mój Ramzesik. :crying: On też ma złamany koniuszek ogonka i też ma odruch ssania. Aż do teraz. Przychodzi i ssie mi wnętrze dłoni. Ech, ten Franuś to na pewno będzie kot słodki ponad miarę, nawet jak już urośnie, to zostanie takim dużym dzieckiem. Mój Ramzes to właśnie taki wielki dzidziuś. ;)

Piękne zdjęcia ze ślubu. Piękna sukienka. I piękna para. Cudnie razem wyglądacie i widać, że jesteście szczęśliwi. :1luvu: A ja wreszcie zobaczyłam jak wyglądasz. :D

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14628
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob lip 30, 2011 17:55 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Biedny Franuś.
Właściwie co ja gadam? Szczęściarz Franciszek! :)

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 30, 2011 21:31 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

;)

Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 30, 2011 21:38 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Śliczny :1luvu:

Boo i jak tam ... smarujesz olejkiem ?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lip 30, 2011 21:49 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Amika6 pisze:Śliczny :1luvu:

Boo i jak tam ... smarujesz olejkiem ?


Nie :(

Anuś, próbowałam się do Ciebie w czwartek dodzwonić ale mi się nie udało. Chciałam podpytać jeszcze jak z lizaniem? Czy on może po posmarowaniu się spokojnie umyć? Bo tego nie uniknie :( Olejek mu nie zaszkodzi? Czytałam ten link o "strupkach" i kurcze najgorsze jest to, że on te wszystkie zmiany ma dość zgrubiałe albo zarośnięte strupkiem właśnie :(


A myśmy się dziś odrobaczyli pierwszy raz Vetminthem. Oczywiście po jakiejś godzince-dwóch obsrałem się na rzadko. Teraz wypatrujemy obcych 8O
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lip 30, 2011 22:18 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Boo pisze:
Amika6 pisze:Śliczny :1luvu:

Boo i jak tam ... smarujesz olejkiem ?


Nie :(

Anuś, próbowałam się do Ciebie w czwartek dodzwonić ale mi się nie udało. Chciałam podpytać jeszcze jak z lizaniem? Czy on może po posmarowaniu się spokojnie umyć? Bo tego nie uniknie :( Olejek mu nie zaszkodzi? Czytałam ten link o "strupkach" i kurcze najgorsze jest to, że on te wszystkie zmiany ma dość zgrubiałe albo zarośnięte strupkiem właśnie :(
Ba ja pierdoła naładowałam komórkę ale zapomniałam ją włączyć i dopiero rano to zauważyłam :oops: . Było mnie ścigać na PW :)

Skoro nie ma możliwości choć trochę te miejsca odskorupić, to smaruj tak jak jest. Jeśli pod nimi nie ma ropy, to powinny zacząć się złuszczać, tylko to trochę dłużej potrwa.
Gdzie się da, to spróbuj jednak je odmoczyć i szybko zobaczysz jaka będzie różnica w leczeniu.

Jeśli chodzi o lizanie to nic mu się nie stanie, co najwyżej łatwiej będzie mu się wykupkać.

Ten olejek wspomaga leczenie dziąseł i gardła. Ostatnio Fredzilina leczyła nim nadżerki u maluszków i lepiej go znosiły bo tylko wpuszczała do pysiów, a smarowanie było bolesne). Stosuje się go też w leczeniu wrzodów przewodu pokarmowego.
Tak więc lizanie na pewno mu nie zaszkodzi, tyle, że częściej będziesz musiała go smarować. A tam gdzie możesz to po prostu załóż mu przewiewny (nasączony olejkiem opatrunek).
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lip 31, 2011 7:37 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Ło, matko - jaki ten Franek piękny :!: Życzę ekipie, żeby to dostrzegła i polubiła :D

Wygooglowałam olejek - wszędzie piszą, że on jest super na wewnątrz takoż. Zapisałam się [profilaktycznie] ale jak znam życie, to mnie przelicytują.. :x
A jaka jest porównywalność olejku i srebra? Ktoś wie?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25806
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 31, 2011 20:10 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Nasmarowałam najgorsze miejsca olejkiem. Około godziny siedział bidok w kołnierzu. Po zdjęciu kołnierza, wszystko przez ponad godzinę wylizał :(

Ja nie wiem czy jest sens smarowania go czymkolwiek :crying: :crying: :placz: :placz:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 01, 2011 18:44 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Coś tam na pewno zostało może trzeba troszkę dłużej w tym kołnierzu a jak nie zewnetrznie to może wewnętrznie cos pomoże. Franek bossski.
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 02, 2011 16:28 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Niebawem palnę sobie w łeb :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 02, 2011 17:30 Re: Koci dom tymczasowy u Boo.Mruczek lat 10. Franek 10 tygodni.

Ani mi się waż!!!!!!!!!! :?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan i 38 gości