Lonia, Marceli i Pugalek

[zuza]

hm... broda?

[tajdzi]

nie coś zdecydowanie większego

[zuza]

pierwszy przypadek ciazy u nieletniego kocura?

[tajdzi]

Skóra. ma jej tyle, że na dwa kotki by spokojnie starczyło
A wczoraj wypał nam kolejny kiełek już prawie wszystkie zębiska są stałe

[VVu]

Robi zapas skóry na jeszcze większy brzuszek.

[tajdzi]

Dzis rano wszystkie koty siedziały na przedpokoju i patrzyły na mnie wielkimi, smutnymi oczami, jak wychodziłam.
Normalnie przez chwile chciałam dzwonić i brać urlop na żądanie

[tajdzi]

W szafie mam miejsce kocie. Jest podusia, jest ciepło, miło...
Oczywiście drugie miejsce (powyżej) zostało zasiedlone na dziko...
wczoraj musiałam zrobić trzecie miejsce...

TŻ popatrzył na mnie bykiem, pytając, czy jest to konieczny proces, bo miejsca już zaczyna brakować
No ale jak by to miało być? 2 miejsca i 3 koty?

[zuza]

No pewnie, ze nie moglo byc inaczej

[Mysza]

ee no fajnie

A Pugal dorośleje

[tajdzi]

Widać, te srebrne nutki, co?

[VVu]

U nas jest przepełnienie w szafie i garderobie. A koty nauczyły się otwierać obie te miejscówki (choć do szafy drzwi to lustro od ziemi do sufitu, bardzo ciężkie - kotki drapią, drapią, aż otworzą). Do garderoby dodaliśmy haczyk, a drzwi do szafy zastawiamy.
Bo jak koty wskakiwały, to przepełnienie półek spadało zawsze na podłogę. Masz większy porządek i grzeczniejsze koty.

[Maryla]

a czy one nie wiedzą co to znaczy rotować?

napisała ta, co to ostatnio cały pawlacz wymościła dla kotów

[tajdzi]

Moje małe Słoneczko, pocieszyciel...

Niniejszym, prezentuję Państwu fazy kociego snu

[zuza]

Slicznosci slodkosci

[tajdzi]

Pugiś jest przekochany
zawsze przyjdzie, utuli się do mnie, pomruczy.
Marcelka troszkę trzeba zmusić do tulania się więc to miła odmiana jest. A Loniusia to oczywiście ma swojego paneczka do tulania, do mnie przychodzi się powyżalać na chłopców, że jej spokoju nie dają.

A Pugi codziennie, jak tylko siądę rano do kawy, już się melduje na kolanach
i mruuczy, mruuuczy