Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Basia_D pisze:Adzinek podjedz do weta, na ktorego podalam Ci namiary.
Adzinek87 pisze:ale wet powiedzial ze zrobi testy, zeby stwierdzic czy jest chora czy nie.. jednak choroba i to co bylo jej podawane wskazuje na to..jak i sekcja zwlok malego..... ale jak pisalam od samege poczatku problemy byly z dziasłami... i nikt nie umial jej pomoc ani antybiotyki, ani sterydy.. dopiero enkortonal wyciszal zapalenie gdzie mogla jest nawet twardsze kawalki miesa....
Zofia&Sasza pisze:Adzinek87 pisze:ale wet powiedzial ze zrobi testy, zeby stwierdzic czy jest chora czy nie.. jednak choroba i to co bylo jej podawane wskazuje na to..jak i sekcja zwlok malego..... ale jak pisalam od samege poczatku problemy byly z dziasłami... i nikt nie umial jej pomoc ani antybiotyki, ani sterydy.. dopiero enkortonal wyciszal zapalenie gdzie mogla jest nawet twardsze kawalki miesa....
Ja nie rozumiem, o czym piszesz? Jak można postawić diagnozę "na podstawie tego, co było jej podawane"?Białaczkę diagnozuje się na podstawie wyników testu (paskowego lub PCR ze szpiku), a nie "na oko"!
BOZENAZWISNIEWA pisze:Zofia&Sasza pisze:Adzinek87 pisze:ale wet powiedzial ze zrobi testy, zeby stwierdzic czy jest chora czy nie.. jednak choroba i to co bylo jej podawane wskazuje na to..jak i sekcja zwlok malego..... ale jak pisalam od samege poczatku problemy byly z dziasłami... i nikt nie umial jej pomoc ani antybiotyki, ani sterydy.. dopiero enkortonal wyciszal zapalenie gdzie mogla jest nawet twardsze kawalki miesa....
Ja nie rozumiem, o czym piszesz? Jak można postawić diagnozę "na podstawie tego, co było jej podawane"?Białaczkę diagnozuje się na podstawie wyników testu (paskowego lub PCR ze szpiku), a nie "na oko"!
Zosia ,zapewniam,że tacy weci sa .W Siedlcach jeden tez "wrózbita"Kota kolezanki chciał uśpic,ale ta sobie przypomniała o mnie i przyjechała zaryczana,ze nie da rady...I bez testów 100% dał diagnozę.Wysłałam ja do mojego weta..negatywna..chore nerki
BOZENAZWISNIEWA pisze:Zofia&Sasza pisze:Adzinek87 pisze:ale wet powiedzial ze zrobi testy, zeby stwierdzic czy jest chora czy nie.. jednak choroba i to co bylo jej podawane wskazuje na to..jak i sekcja zwlok malego..... ale jak pisalam od samege poczatku problemy byly z dziasłami... i nikt nie umial jej pomoc ani antybiotyki, ani sterydy.. dopiero enkortonal wyciszal zapalenie gdzie mogla jest nawet twardsze kawalki miesa....
Ja nie rozumiem, o czym piszesz? Jak można postawić diagnozę "na podstawie tego, co było jej podawane"?Białaczkę diagnozuje się na podstawie wyników testu (paskowego lub PCR ze szpiku), a nie "na oko"!
Zosia ,zapewniam,że tacy weci sa .W Siedlcach jeden tez "wrózbita"Kota kolezanki chciał uśpic,ale ta sobie przypomniała o mnie i przyjechała zaryczana,ze nie da rady...I bez testów 100% dał diagnozę.Wysłałam ja do mojego weta..negatywna..chore nerki
KOTEK1988 pisze:I zgadazam się z Zofia&Sasza jeśli jest dodatnia to nie może wychodzić.Bez względu na to jak bardzo by chciała.Koty są jak małe dziecko-nikt nie pozwala dziecku na wszystko.
MariaD pisze:KOTEK1988 pisze:I zgadazam się z Zofia&Sasza jeśli jest dodatnia to nie może wychodzić.Bez względu na to jak bardzo by chciała.Koty są jak małe dziecko-nikt nie pozwala dziecku na wszystko.
Może wychodzić - na zabezpieczone przed ucieczką kotki i wejściem obcych kotów podwórko lub do woliery.
Adzinek87 pisze:MariaD pisze:KOTEK1988 pisze:I zgadazam się z Zofia&Sasza jeśli jest dodatnia to nie może wychodzić.Bez względu na to jak bardzo by chciała.Koty są jak małe dziecko-nikt nie pozwala dziecku na wszystko.
Może wychodzić - na zabezpieczone przed ucieczką kotki i wejściem obcych kotów podwórko lub do woliery.
moja kotka nie wychodzi poza ogrodzenie, a podworka tez nie mamy bog wie jak wielkiego, maly trawnik przed domkiem z kilkoma drzewkami czy krzakami(raj dla naszej niuni, uwielbia sie na nich bawic wspinac, ogladac swiat z góry, gdyz norwegi z natury uwielbiaja sie "wspinac") a inne koty raczej nie wchodza , kocur moich rodzicow juz kilka lat temu zrobil porzadek ze wszystkimi kotami w okolicy, i wiedza ze tu jest jego teren... tylko kurcze ta ruja zjawila sie tak niespodziewanie i z instynktem Shaki poszla poszukac kocura.. nie wiem ile jej wtedy nie bylo.. godzina gora dwie..
Adzinek87 pisze:nie dajmy sie zwariowac, nie postawie 3 metrowego muru, ani 3mala kota na sznurku jak kargule.cale zycie w rodzinnym domu mam koty, i jakos sa nauczone zeby nie wychodzily poza wlasne podworko gdyz nie maja takiej potrzeby, wychodza wygrzewaja sie na sloncu calymi dniami badz bawia sie na trawniku, badz drzewkach (ktore nie sa wysokie), wiem bo nie raz obserwowalam nawet moja niunke ktora szybko nauczyla sie gdzie jet jej teren, tym bardziej ze ZAWSZE przychodzi na zawolanie, gdyz jest w poblizu, inne koty nie wchodza tym bardziej ze u nas nie ma bezdomnych kotow, jakas tylko garstka kociakow ktore wszystkie sa sasiadow, i jak nasze nie wychodza poza swoje podworko.
Del pisze:Adzinek87 pisze:nie dajmy sie zwariowac, nie postawie 3 metrowego muru, ani 3mala kota na sznurku jak kargule.cale zycie w rodzinnym domu mam koty, i jakos sa nauczone zeby nie wychodzily poza wlasne podworko gdyz nie maja takiej potrzeby, wychodza wygrzewaja sie na sloncu calymi dniami badz bawia sie na trawniku, badz drzewkach (ktore nie sa wysokie), wiem bo nie raz obserwowalam nawet moja niunke ktora szybko nauczyla sie gdzie jet jej teren, tym bardziej ze ZAWSZE przychodzi na zawolanie, gdyz jest w poblizu, inne koty nie wchodza tym bardziej ze u nas nie ma bezdomnych kotow, jakas tylko garstka kociakow ktore wszystkie sa sasiadow, i jak nasze nie wychodza poza swoje podworko.
No niestety ale będziesz musiała pomyśleć o niewypuszczaniu kotki lub porządnym zabezpieczeniu ogrodu jeśli okaże się ona chora, bo wtedy będziesz maiła na sumieniu inne zwierzęta, które ona zarazi
Adzinek87 pisze:jezeli okaze sie ze tak to wiadomo pierwsze co zrobie to ja wysterylizuje, czytalam i dowiedzialam sie od wetow ze zarazenie jest glownie poprzez kontakt pluciowy badz wlasnie urodzenie malych juz zarazonych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 197 gości